Wysypałam wczoraj korę na nową cienistą i w końcu nabrała wyglądu młodziutkiej rabaty

Wszystko na niej jeszcze w wersji mini, sporo nasadzeń brakuje, ale zaczyna mi się podobać

Ostatecznie powstała zupełnie prosta forma, taką zaproponowała na początku Hania Gruszka - co doświadczenie to doświadczenie

Ja musiałam sporo kombinować ze sznurkiem i łopatą, żeby do tego "dorosnąć"

Rabata zaczyna się ok 1m za czekającą na wkopanie kastą i tam już słońce prawie non stop operuje. Te duże kamienie przy orzechu to granica z drugiej strony. Docelowo będzie tu sztachetowy antracytowy płot, metrowej wysokości, który zasłoni bałagan przy kompostowniku i zblokuje gonitwy psio-kocie(to ostatnio ich ulubiona trasa jest...)
Zostanie jeszcze wysianie czegoś na ścieżkę, nie wiem czy sama trawa da radę przy tak małej ilości słońca, pewnie skończy się na mieszance z mchem.