Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "jajo"

Przedogródek Agniechy973 12:34, 21 sty 2012


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Do góry
Powiększyłam plan i wycięłam tylko przedogródek. Trochę zmieniły się proporcje, ale nie na tyle, żeby zaszkodziło w orientacji. Koła trochę przeszły w jajo.
Zaznaczyłam miejsce, gdzie myślę zostawić kamyczki. Oczywiście trzeba na tym tle rozmieścić jakieś rośliny, ale skąpo. Na pewno rojniki, rozchodniki, może jakieś kostrzewy niskie niebieskie, może miejscami wyższe trawy?
Na razie mam pomysł tylko odnośnie nasadzeń nr 1 i 2.
1. Myślę, że bluszcz dobrze będzie się tu sprawował. Z bluszczu na wiosnę muszą wystawać białe lub kremowe cebulowe (chyba tulipany będą dobrze wyglądać, a może wcześniejszą wiosną jeszcze krokusy wyjdą, czy są za niskie?), a w lecie chciałabym tu mieć na wierzchu powojnik na leżąco, najlepiej z białymi kwiatami, ale nie cały łan tylko w kilku miejscach placki kwiatów.
2. Trzmielina Emerald Gaiety (biało-zielona) trzymana w ryzach raczej na płasko.
Ten cały kąt zacieniony marzy mi się zielono-biały. Biały będzie tu ładnie rozświetlał. Do tego przy ławce może uda się H. Limelight + funkia Patriot + miskant Morning Light. Czyli też biały + zielony.

3, 4, 5 - do przemyślenia. Podobają mi się łany wrzosów i wrzośców. Może spróbować na rabacie 3 kilka odmian, ale nie mocno kontrastowych, tylko żeby kolory się rozmywały, przechodziły delikatnie jeden w drugi? Nie wiem czy do żwiru będą pasować, bo po jednej str. będą graniczyły ze żwirem.

Te przejścia w rabatach po prawej str. trzeba zrobić. To wyżej do słupa elektrycznego, a to niżej to wylot z trasy objazdowej motorowo-rowerowej. Ale tu już trzeba jakieś naturalne przejścia zastosować, nie kładki czy mostki. Może płaskie kamienie zakopane, a może tylko kora, tylko że korę chyba zaraz mi rozniosą.

Ogród na 300 metrach kwadratowych 16:30, 08 sty 2012


Dołączył: 18 maj 2011
Posty: 1089
Do góry
Ago dzięki za odwiedziny. Odwiedzam Twój piekny ogródek wirtualnie! Mam też nadzieję na spokanie wiosenne (tyle tu planów spotkań...).

A teraz mała opowiastka z mojego ogródka.
amiętam swą pierwszą przygodę dereniową. Było to ... (w każdym razeie wiele) lat temu. Pobierałam wówczas nauki w zacnym i przesławnym Technikum Terenów Zieleni w Radzyminie. Pewnego razu jeden z naszych nauczycieli zabrał nas na ćwiczenia terenowe do Parku Skaryszewskiego w Warszawie. Tam pokazał nam olbrzymiego derenia jadalnego i uświadomił nas co można robić z jego owoców. Od tamtej pory darzę sentymentem derenie. W swoim mini-gardenie nie mam dereni jadalnych (potrzeba ich ze dwa, aby były owoce), ale mam inne.

Najbardziej oryginalny jest dereń świdwa “Compressa'. Ma zaledwie około 80 cm wysokości, a rośnie u mnie już chyba 6 lat. Ma drobne listki, pokarbowane, przez co wyglądają jakby były nadmuchane i maja bardzo zielony kolor. Jesienią przebarwiają się na niespotykany czekoladowy kolor.





Mam też derenia białego “Elegantissima'. To dość popularne odmiana, trochę niesforna. Swojego lekko ujarzmiam przycinając go w dość wysokie “jajo”. Wycinam mu też gałęzie od dołu, ale tylko te, które pokładają się po ziemi. Wtedy jego sylweta wygląda lżej. Zimą ma czerwone pędy, ale tego nie oglądam, niestety.



Ostatni mój zakup (sprzed dwóch lat) to deren świdwa “Mindwinter Fire'. Ten ma pomarańczowe pędy, a młode listki również nie są intesywnie zielone; ja w nich widzę takie pomarańczowe podbarwienie.






Moja działeczka - Grzesiu 15:06, 06 sty 2012


Dołączył: 21 lut 2011
Posty: 330
Do góry
Dobrze że długi weekend mam przed sobą bo jestem chory
Zatoki mi wysiadły....kaszel...katar...to przez tę pogodę, ja chcę choć niewielkiego ochłodzenia.
Jestem na antybiotyku

Przemku-tutaj chyba już dotarła dawno temu...

finko-tak to jajo tego ptaka
Ja lubię takie rzeźby...figury....choć nie mam u siebie żadnej
Twoja mi się bardzo podoba
Kobieta w ciąży...mówisz?
No tak...ona niby gładzi swój brzuch...






















Moja działeczka - Grzesiu 19:49, 05 sty 2012


Dołączył: 05 maj 2011
Posty: 1502
Do góry
no fajny Grzesiu ten ptak i ta kula...to chyba jego jajo... a propos figur ogrodowych w ogródku mojej teściowej stoi fantastyczna figura wywleczona już nawet nie wiem przez kogo z jakiegoś śmietniska czy coś w tym rodzaju, pogrzebię w czeluściach mojego zewnętrznego dysku w poszukiwaniu zdjęcia tejże dziwnej figury...
A teraz będę nadganiać duuuuże zaległości.
Moja działeczka - Grzesiu 21:09, 02 sty 2012


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77364
Do góry
Kulę jakoś okleić bo jako jajo wielkanocne to tylko do okolicznościowej dekoracji może posłużyć.
Oklej ją czymś, jakimś choćby betonem i spatynuje potem
Rzuć biszkoptem! :D Przepis... 14:42, 25 gru 2011


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 1569
Do góry
a mój to:
na każde jajo 1 łyżka cukru i kopiasta łyżka mąki krupczatki.
Jaja ubijamy na puszystę masę dodając stopniowo cukier. Na koniec delikatnie na wolnych obrotach mąkę.
Przepis ma te zaletę że nie trzeba pamiętać proporcji i zawsze wychodzi.
Moja działeczka - Grzesiu 17:53, 20 gru 2011


Dołączył: 20 gru 2011
Posty: 442
Do góry
No proszę, ledwie ruszyłem w poszukiwaniu świeżego powiewu ogrodowej epidemi, a tu Grzesiu ten sam nawet awatarek znajomy, chociaż nie ten szafirkowy.
O i słynne jajo w kolejnej metamorfozie o przepraszam tutaj za kulę robi. Fajne to forum tak tu luźno i przejrzyście
Moja działeczka - Grzesiu 18:53, 18 gru 2011


Dołączył: 05 sty 2011
Posty: 1601
Do góry
Kula - jajo cudownie wygląda w przybraniu świątecznym, te gwiazdki fioletowe rzeczywiście dodały jej uroku i cała kompozycja jest teraz spójna z kolorystyką wnętrza
Ale kusisz tym swoim cudownym ogrodem Wróciły wspomnienia Też chcę wiosny.
U Sebka - czyli ogrodowe rewolucje czas zacząć 22:11, 16 gru 2011


Dołączył: 03 paź 2010
Posty: 12046
Do góry
Grzesiu napisał(a)
Widzisz Sebek, z kobietami to tak jest...coś wspomnisz i już nie odpuszczą
ba...żyć nie dadzą!
Już nie mogę doczekać się wiosny

Grześ chciałbyś już jajo nafaszerować kwiatuszkami ...))
Wianki świąteczne Kasi 14:57, 15 gru 2011


Dołączył: 03 paź 2010
Posty: 12046
Do góry
Grzegorz jajo twoje jest ponadczasowe i uniwersalne .
To co pokazujesz to apsolutnie Faberge !
Wianki świąteczne Kasi 20:59, 14 gru 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77364
Do góry
Grzesiu, jajo jest ponadczasowe, na każdą okazję
Wianki świąteczne Kasi 20:50, 14 gru 2011


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry
Ta jajo - kula robi wrażenie
Pierniczki świąteczne 08:50, 01 gru 2011


Dołączył: 17 cze 2011
Posty: 788
Do góry
no Sebek - dobrze że poprawiłeś ten "zabytek" na "unikat" - bo ja osobiście oscyluję niedaleko tego rocznika i ... trochę się przestraszyłam

tak Bogusiu - to dokładnie ta książka, tylko że parę lat dalej piszą o mniejszej porcji miodu i 1 jajo, dziwne... reszta taka sama.
Pierniczki świąteczne 15:03, 18 lis 2011


Dołączył: 08 cze 2011
Posty: 7829
Do góry
Na prośbę kilku przesympatycznych Pań z forum wstawiam przepis na pierniczki świąteczne, które robię co roku o tej porze od kilku dobrych już lat....

50 dag mąki
1 dag sody
20 dag miodu
20 dag cukru pudru
1 paczka przypraw korzennych
4 dag margaryny
1 jajo

mąkę przesiać razem z sodą na stolnicę, zrobić wgłębienie, wlać płynny miód i wymieszać aby się nie rozlewał. Dodać cukier puder, przyprawy korzenne, tłuszcz oraz jajo. Zagnieść ciasto jak na pierogi. Wyrabiać dokładnie , dopóki nie będzie lśniące i jednolite na przekroju.

ciasto rozwałkować do grubości 1/2 cm (ja robię cieńsze!) .
Wykrawać foremką i układać na przygotowanej blaszce.
u w a g a ! należy blat lub stolnicę sypać mąką aby ciasto się nie przylepiało.

Piec w dobrze nagrzanym piekarniku ok.10 min. (należy sprawdzać, moje "siedzą" krócej)

Przechowywać w słoju lub pudełku szczelnie zamkniętym.




smacznego


moje wczorajsze z synkiem poczynania przedświąteczne


a to zeszłoroczne dzieło już polukrowane i przystrojone !
Rododendronowy ogród. 16:39, 08 lis 2011


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Do góry
4. Składa jajo.



5. Wkłada gąsienicę do dołka.







Rododendronowy ogród. 16:31, 08 lis 2011


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Do góry
Dziś pokażę mało atrakcyjne zdjęcia, ale może kogoś zaciekawi co dzieje się w świecie owadów.Ta ,,osa" poniżej to szczerklina piaskowa. Łatwo ją spotkac na początku września w miejscach ,gdzie występuje piasek ( najlepiej przed południem).Pierwszy raz zwróciła na nią moją uwagę moja mała wnuczka, która nie chodziła jeszcze do szkoły. Rodzice na działce byli zajęci goścmi, a ona wypatrzyła i obserwowała ,,czerwoną osę". Następnego dnia wszystko mi opowiedziała, a ja żałowałam ,że tego nie widziałam i nie zrobiłam zdjęc.Niedługo potem sama miałam okazję zaobserwowac i sfotografowac wszystko o czym mi opowiadała.
Szczerklina wykopuje w piasku prostopadły korytarz. Potem wyszukuje gąsienicę motyla, paraliżuje ją jadem i przynosi do wykopanego dołka. Składa w ciało gąsienicy jajo a gąsienicę umieszcza w wykopanym dołku. Potem dołek starannie zakopuje, układając niezwykle starannie drobniutkie kamyczki na wierzchu. W ciele gąsienicy rozwija się larwa szczerkliny żywiąc się jej ciałem w taki sposób, że zjada najmniej potrzebne do życia organy. W ten sposób gąsienica ciągle będąc sparaliżowana jest żywa i dostarcza larwie świeżego pokarmu.
Ponieważ robiąc zdjęcia trzymałam aparat bardzo blisko szczerkliny ona bardzo się tym denerwowała i w tym zdenerwowaniu swoje jajo tylko częściowo umieściła w ciele gąsienicy, można je więc obejrzec.
A teraz zdjęcia ilustrujące to co opisałam.


1.Szczerklina piaskowa.



2. Kopanie dołka.



Moja działeczka - Grzesiu 20:04, 22 paź 2011


Dołączył: 21 lut 2011
Posty: 330
Do góry
Będą jednak tuje odmiana "Jantar"
Ale to chyba na wiosnę..dziękuję Wam za rady





Octawia Hill





My Girl



miniaturka nn



First Lady



Jajo jest baaardzo wytrzymałe...i ciągle cieszy



Żółta magnolia "Elizabeth" pięknie się przebarwia





Zmiany-niewielkie- pod wpływem Ogrodowiska
Danusiu to Twoja wina



A ta trawka to?



Kiełkujące liliowce z własnego siewu
Rajski ogród Ani 23:20, 20 paź 2011


Dołączył: 01 lut 2011
Posty: 22436
Do góry
marzena napisał(a)
aaaa... czyli to było kiedyś... ?
a teraz już nie ?


teraz to chodzą sobie trzy stare kury, nocują na krzakach jak dzikie ptaki i pewnie tak doczekają końca a że nie psocą to mogą sobie chodzić bo ogród duży, zmieścimy się to są kury rajskie pomieszane ze zwykłymi hodowlanymi aha dzisiaj jeszcze było świeże jajo i tak codziennie
Moja działeczka - Grzesiu 22:49, 02 paź 2011


Dołączył: 02 wrz 2011
Posty: 440
Do góry
Grzesiu napisał(a)
Sebek Bavaria jest piękna ale kapryśna....bo to jednak ogrodówka
a ta jest jeszcze bardziej od innych.
Ja mam hortensje ogrodowe w donicach i zimuje je na leżąco zadołowane w ziemi, zobaczysz jak to robię w tym roku.Jest większe prawdopodobieństwo że zakwitną.

Danusiu-czas....raczej jego brak.
Szykuje mi się jeszcze jedna praca w ogrodzie z porządkami przed zimą i koniec.
Czyli sam etat zostaje
Doniczka jako głównie ozdoba...taka durnostojka
ale sł€żyć też ma jako domek dla owadów...na razie widziałem tam tylko skorki
Ale za to wczoraj machnąłem takie coś...Twoje kolory Danusiu
ale miałem akurat białe hortensje pod ręką i białe chryzantemy.
Bluszcz z cmentarza....a to żółte coś z torów kolejowyw

Pamiętacie jajo wiosenne?
To teraz jesienne















A ja jak zwykle błysnęłam.
Uparłam się na te miskanty i zaraz pytam i marudzę.
A tutaj takie jajo ... jesienne.

CUDO- PRZEŚLICZNE CUDO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Moja działeczka - Grzesiu 21:01, 02 paź 2011


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
Grześ bardzo gustowne to jesienne jajo
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies