Zrobiłaś nowe nasadzenia na balkonie? Bardzo ładne.
Opuchlaki poprzednie zeżarły, dobrze pamiętam?
Gosiek, jestem na bieżąco, wątek spotkaniowy też ogarnęłam - załuję, że nie mogłam być.
Buziole
Madźenko, Nieszko, Beatko - nie zamierzam się poddać, będę walczyć z potforami.
Co nie zmienia faktu, że doła mam
Zamierzam kupić Larvanem, znalazłam dystrybutora na Giełdzie na Broniszach, więc odbiorę sobie sama.
Pojęcia nie mam tylko, ile tego kupić. Bo powinnam chyba też ogródek Babci Danusi potraktować nicieniami, żeby nie przełaziły.
Jednak najgorsze jest to, że bladego pojęcia nie mam, co zżera mój trawnik.
Odchyliłam wczoraj darń w miejscu schnięcia trawy - nic nie ma, żadnych larw. A myślałam, że to pędraki chrabąszcza majowego. Może wieczorem, jak wracam z pracy (ok. 19) one się gdzieś głębiej chowają?
Używam tylko na lato...na zimę chowam do garażu.
Wymiary hmmm...kupiłam zwykłe skrzynki w ogrodniczym o dl 80cm i zgodnie z ich wymiarami eM własnoręcznie zrobił resztę
Dzięki, Madżenko, czyli dobrze pamiętałam, czilli uważnie czytam Twój wątek (przynajmniej jeden).
To mi nie pomaga podjąć decyzji, stosować promanal, czy nie (wiosną, oczywiście).
To pisałam ja - Tess, czyli Ula
Świetnie sobie radzą, pewnie za rok będzie za gęsto, bo carexy i miskanty bardzo się rozrastają, róże na szczęście co wiosnę mocno przycinam
Ula w tym roku nie stosowałam, bo rok temu pod wpływem ogrodowiska zastosowałam i nie było żadnego efektu, epidemia przędziorków i mszyc.... w tym roku robiłam oprysk już w maju mospilanem i ogród sobie radzi, teraz muszę opryskać bukszpany bo widzę, ze je podjadają przędziorki
Wg mojej wiedzy promanal stosuje sie wiosną w temperaturze 10-12 stopni.
Z wyżeraniem żurawek już się pogodziłam... ale rh nie odżałuję...
Zaleca się lać w stężeniu 15 ml /1 l
Moniko różyczkom odpadają główki jak wszystkim okrywowym, moje róże są różowe a lariski niemal białe?
Ania ktoś powiedział, ze carexy nalezy wyczesywać Wzięłam to dosłownie
Aniu piłe też mamy, chyba miskanty piłą załatwię
O 3 min za wcześnie budzik dzwoni o 5:40
Odnalazła sie zguba?
Wiosną najpierw różowe, potem bieleją. więc może lariska?
Tosiu zdecydowanie nie przycinać na zimę tylk wiosną. Nawet nie spieszę sie z tym tak bardzo, bo do zimy do wczesnej wiosny trawy są największą ozdoba ogrodu. Dopiero gdy wychodzą cebulowe zaczynam ciąć trawy.
Magda jak masz dużo rozlepnic to juz bąble od sekatora będziesz miała wiosną 2014 nie wspominam o miskantach
U nas tez było długo mglisto, ale mam nadzieję że wreszcie jutro się ociepli, bo wrócę o cywilizowanej porze pracy do domu i zamierzam rabatę przy kuchni kontynuować
No na Podlasiu mogą nie przetrwać... jeśli będzie śnieg to wg mnie dadzą radę... najgorzej gdy duże mrozy bez śniegu.. Pozbieraj nasiona tej trawy jesienią.
Macham
Kasia wyurlopowałaś się?
Julka dopiero 50% rabaty zrobione Z drugiej strony będą kwadraty
Magda, trochę się pocofałam i zobaczyłam wrzoski w drewnianych donicach.
Podobają mi się. Czy są ocieplone, czy tylko na lato ich używasz?
Jakie mają wymiary?
Własne rękodzieło, prawda?
Pooglądałam, zmysły ukoiłam.
Pięknie
Dzięki Tobie, Agnieszko, i Twojemu ogrodowi dowiedziałam się o istnieniu santoliny, i dzięki Tobie już ją mam.
Ostatnio wypatrzyłam ją na miejskich rabatach - na rondzie im. Generała de Gaulle jest połączozna z różowymi niecierpkami (chyba). Ślicznie z różem się komponuje.