Ło matko to i Magnolia zdjęcia wstawiła.
Gocha Ty wiesz że masz zjabiście
Magnoli również
Teraz mi nic innego nie zostało tylko wziąść się do roboty (tylko nie miałam czasu na ogród bo 220h w pracy spędziłam w październiku)...
Stipa - ja ją kocham
A molina (ups nie wiem która to ale zaraz wujek mi pomoże)
Ps. A przez wczorajsze zdjęcia Kokochy nie widziałam ślicznotek u Navigatorki (bo do każdego zjęcia wzdychałam po pół godziny)
przyjęcie śliczne!I z lekkim dreszczykiem.
Stół czarno-pomarańczowy mnie zauroczył i papier toaletowy i talerz pianek z pająkami.
Ogrodowe rzeczywiście jakby z sesji na sesję coraz piękniejsze.Chyba polujesz na najlepsze światło.
Gracki w kolorach jesiennych są mega, molinie powalają. Zachwyciły mnie rosplenicowe foty- te, gdzie jest tylko mgliste tło i one- beżowe,perliste, rozmydlone....
I jeszcze zdjęcie z warzywnika z dłuuugą perspektywą.
I jakość Waszego trawnika
I beatlesowe łebki z lekka zardzewiałe jesiennie... ech, pięknie.
Ogród spowity jesienną mgłą wygląda niesamowicie, tajemniczo, pięknie. Te leśne zakamarki są fantastyczne. Z rodkami super pomysł. Ja muszę sobie na tygodniu wyznaczyć ostateczny kształt rabaty i oczka, żebym mogła zrobić kolejny krok do przodu . Wciąż mnósteo pięknych jesiennych kolorów u Ciebie, nawet mimo pochów sumaków . Ta magnolia Susan mnie zachwyca. Ciekawe jakiej odmiany jest ta moja na rabacie pod murkiem. Szkoda, że już łysa. Rozpłynęłam się kolejny raz nad Twoim ogrodem KAsiulka .
Reniu, wiesz jak jest....mój mąż wie, że ja sobie ze wszystkim poradzę (prawie) więc nie czuje presji, żeby być na każde maje zawołanie Nie takie rzeczy już robiłam...
Ja mam jeszcze hiacynty nie posadzone
Właśnie myślę tak zrobić Nie mozna mieć wszystkiego. Dzięki za piekną fotkę, która utwierdziła mnie w decyzji. Stwierdzam, że im u mnie ciaśniej, tym bardziej mi się podoba. Ale pracy jeszcze sporo
Nie przejmuj się że magnolia szybko gubi liście, bo od momentu kiedy je wypuści - nie ma sobie równych. A jeszcze jak zakwitnie to jest po prostu zachwycająca!
Czyli każda inaczej, a parasolowata i tak jest cudna, nawet jeżeli ma chwilę przestoju.
Tu moje ulubione trio jesienne - parasolowata, brzoza i metasekwoja