takie są, tylko kolor hm... nazywa się szary, a jest szaro-brązowy, taki złamy.
Ale i tak mi się podoba, łączy szarości z domu ze starym stołem .
W piątek może cyknę fotę- może będę w domu nie po ciemnku.
Ja się domyślałem, że masz gustowne wnętrza (to, że gapą jestem i przegapiłem zeszłoroczne fotki pomijam) ale zdjęcia mnie rozwaliły... cudownie, miałem coś o rudolfie wspomnieć ale zapomniałem
Ooo tyle mi się przypomniało, makówki to najlepsze jadło na święta, ubóstwiam