Jeden taki wyrywny - w cieniu, a już kolorowy. To może być Ballerina, których posadziłam 25, nie wiem gdzie Parę tulipanów musiałam wczoraj przesadzić - wyrównywałam strasznie niesforny kancik trawnika
Na razie nasze oczko - w cieniu wielkiej góry (kompostu), obłożone kamieniami - żeby wszystko, co przypadkiem wpadnie, mogło samo wyleźć, wygląda mniej więcej tak:
Nasz prywatna kura
i rozwiązana zagadka kul tłuszczowych, które wisiały jeszcze od zimy, a nagle ostatnio zaczęły w ekspresowym tempie znikać
palenisko bardzo się sprawdza. I taka forma grilla też. Już kilka razy odpalaliśmy w tym sezonie. Magnolka tak, daje czadu. Po drugiej stronie mam białe tulipany a właściwie takie śmietanowe. Fajnie to teraz razem wygląda. Pogoda jest do kitu, trawnik nieskoszony. Bałagan wkoło jeszcze ale wykadrować się coś tam da
pączkowanie gwiaździstej potwierdzam. Z kwiatami już różnie. Kwiaty są podmarźnięte ale bardzo niewiele. Sama zobacz.
To ostatnie mnie rozśmieszyło ale ta tak zdejmuje osłonki. Jeszcze ładnie zapowiada się druga z magnolii o białych kwiatach. Alba Superba. Cała jest w ogromnych pąkach. Jeszcze u mnie nie kwitła więc przebieram nogami
magnolka czadu daje w tym roku. Ona ma co 2 lata taki wysyp kwiatów. Jest jak biała chmurka. W tym roku mam wrażenie że później kwiaty otworzyła i mniej ją liznęło. Tylko troszkę na bokach. Siedzę na tarasie bo mnie też deszczyk wygonił i mam ją w widoku głównym obracać się nie muszę
Zabiłaś mnie tym fotelem, chcę go! Będę śledzić Twoje obserwacje z użytkowania, bo narazie inne wydatki, ale wyjątkowo mi się podoba. Przebił do tej pory pożądane przeze mnie kokony
Niby tak, a tej jesieni wyjątkowo mi się nie chciało cebulować
Co do mieszkania to też jestem przerażona, ale już się robi piętrowe łóżko dla dzieci, więc i miejsca im się ciut więcej zrobi-ale tylko chwilowo co będzie za te 2-3 lata.. zobaczymy
Ostatnio stwierdziłam, że bym się skusiła na stellatę za to niezawodne pączkowanie, choć w ogrodniczych zawsze widzę takie podmarzniete te kwiaty. U Ciebie po tym ani śladu! Kwestia szczelnego osłonięcia miejsca czy taka pancerna od początku?
Odmachuję
Różanka spora, teraz rozpoczynam kombinację z obsadzaniem. Zaczęłam od dzielenia tego co mam na "skończonej" części. Potem zakupy do uzupełnienia pustych miejsc... a całkiem sporo ich zostanie
Połowa moich tulipanów też robi jeszcze dziubki Na te czekam najbardziej, w ogóle nie pamiętam ich zakupu.
Dziś przyszły rośliny z Bergenii. Bodziszki Rozanne i zawilce gajowe dla mnie i przywrotniki dla Iwonki. I o ile do bodziszków i przywrotników nie mam zastrzeżeń - są w pełni przekorzenione i ładne - o tyle zawilce gajowe to porażka. Przysłali sadzonki ze świeżego podziału, z kawałeczkiem korzenia, wetknięte do doniczek z ziemią. Już wysłałam reklamację, zobaczymy co powiedzą.