Lidka
poczytałam .....fajnie ,że już masz płot

W takim razie rozejrzę się za tartakiem w okolicy. Dzięki za podpowiedź

Ps. U nas z kolei od dłuższego czasu już nie padało :/

Agatorek napisał(a)

W takim razie rozejrzę się za tartakiem w okolicy. Dzięki za podpowiedź

Ps. U nas z kolei od dłuższego czasu już nie padało :/

U mnie ma byc bez opadu 2 tyg. Dobrze bo jak wracam z pracy po 17 to cos da sie porobic do ok 19.30 -20.00 -zanim komary zaczna mnie jeść na surowo.

Lidka, w mojej okolicy tartaki odsprzedają korę hurtowo i pośrednicy ją sortują i dopiero sprzedają. Biznes. Tu nie ma nic za darmo. Może w innych okolicach popytam, to bardzo dobry pomysł. Komary nieznośne, staram się do 19 uciekać, albo czasem ratować ekstraktem waniliowym, który działa, ale to bardzo droga impreza Z innych wieści to susza okrutna się zrobiła, bez bliższych perspektyw na deszcz. Lidka, wchodzę w etap cieszenia się ogrodem w takiej postaci, w jakiej jest, zwalniam tempo. Umiaru poszukuję w tym szaleństwie 

Dzis po pracy po 17.00 nakrywałam kartonami i korą rabate z dereniami.
I nieskończyłam bo o 19.20 była juz chmara komarów.
Ledwo podlałam rodki zanim mnie zeżarly w całości.
Mam rzadką grupe krwi moze dlatego mnie tak lubia.
France jedne. No nie do zniesienia.

A na foto najwierniejsza przyjaciółka.
Moja Sonia. Lat 14.

Komar to małe piwo najgorsze to meszki. Komary tną wszystkich tylko jeden to jakoś znosi a drugi nie. Trzeba się ubrać od stóp do głów. Na głowę zakładam chustkę twarz posmaruje i można to znieść.
Już się robi susza może niżej w ziemi jest woda, ale rośliny o korzeniu do 20 cm już mają sucho

ElzbietaFranka napisał(a)

Komar to małe piwo najgorsze to meszki. Komary tną wszystkich tylko jeden to jakoś znosi a drugi nie. Trzeba się ubrać od stóp do głów. Na głowę zakładam chustkę twarz posmaruje i można to znieść.
Już się robi susza może niżej w ziemi jest woda, ale rośliny o korzeniu do 20 cm już mają sucho

Ela co za preparaty używasz przeciw komarom?

Jak to się stało, że nie widziałam Soni? Urocza! Lidka, rabata nabiera wyglądu, kibicuję. Czy u Was też tak sucho?

Martka napisał(a)

Jak to się stało, że nie widziałam Soni? Urocza! Lidka, rabata nabiera wyglądu, kibicuję. Czy u Was też tak sucho?

Jeszcze z miesiac i bedzie chyba coś widać.
Mam tu budleje i rozplenice. Wsadzilam tam tez rząd rozchodnikow.
wszyskie sadzonki mikro. Natomiast budleje odbijaja od korzeni bo im zima dokuczyla.
Mam tam 6 dereni i jeden klonik
14 rozchodnikow
8 rozplenic -jedna kiiepska na razie
6 budleji
Kilkanascie lawend z przegu i
tuje kulki chyba 8 - rozmiar micro.

Moze cos z tego bedzie.

Dziś przekopałam kawalek rabaty pod buki.
Głęboko żeby wybrac perz. Jest go masakrycznie dużo.
Musze stąd zabrac jasminowiec na pniu i lilak. Tylko jeszcze nie wiem gdzie.




A na sobote zapowiedziała sie moja siostra do pomocy w kopaniu. Moze różanka w końcu powstanie. Tam też na razie perzowisko.

Preparat który pod ręką wszystkie takie same czyli do niczego tylko smrodu kupa.

Lidzia piękne ciemne buki tylko nie sadz ich blisko płotu bo szkoda. Sąsiadowi będą pięknie wyglądać.
Co najmniej metr od płotu. Pisadzisz bliżej będziesz żałować. One takie zwisające sa szybko przyrastają.