Rada - wyrzucić plastik szmatę skoro chcesz uprawiać ogród ekologicznie, to nie jest zgodne z zasadami dobrego ogrodnictwa
I to jest jak najlepsza rada, nie chodzi o krytykę tylko o szmaciarstwo, które nie powinno mieć miejsca w ogrodzie. Ziemia potrzebuje oddychać, korzenie też, a tutaj organizmy glebowe giną i nie mają jak tworzyć próchnicy.
Chcesz trawnik bez chemii, ale tutaj działasz przeciw naturze.
Agnieszka, Daria o Avondale pisze
Tak mniej więcej to wygląda
Różowe to miskanty
Pomarańczowe to hortki
Żółte to drzewa
Zielone - w te miejsca zastanawiam się nad posadzeniem: bez czarny Eva, forsycja orać pigwowiec japoński
Prognozy się sprawdzają, właśnie zaczęło padać i to mocno i tak ma być całą noc i dzień, źle się zaczął maj
Zapomniałam wstawić zdjęcie różowego księżyca, nawet nieźle wyszło
Na zdjęcie załapała się latarnia, świeci tak, jak zawsze księżyc, więc widać różnicę.
Na taką drogą to bym się raczej nie skusiła Maja jakieś tańsze figurki też?
Możesz mi wysłać namiar na priv.?( z ciekawości zajrzę jeżeli mają stronę int.)
U mnie przez ostatnie dni nie było deszczu, dopiero dzisiaj trochę. Więc taka dolistna dawka przydała się roślinom, drzewa szybciej się zazielenią. Dobrze,że zdążyłam wczoraj z wysiewem warzyw, to dziś wszystko podlało. Choć siejąc wczoraj najpierw lałam wodę do rowków, bo wierzchnią warstwę już miałam przesuszoną wiatrami. Przed siewem pietruszki polałam nawet dwa rządki wrzątkiem, wyczytałam w necie ,że w ten sposób pozbywamy się patogenów, które zagrażają nasionom lepiej wschodzą. Resztę siałam normalnie. Zobaczę ,czy będzie różnica
Taki mam widoczek z balkonu, po sąsiedzku kwitną mirabelki
Dzięki Grażynko
Szkoda, że tak słabo zeszły Ci zawilce. Ciekawe jak one będą przyrastać?
Przez ostatnie dni trochę udało mi się trochę popracować w ogrodzie, było nawet ciepło. Trochę chaotycznie szła mi ta robota, bo chciałam wszystko na raz zrobić Dziś pracę na jakiś czas przerwał deszcz. Dobrze, że w porze obiadowej, to potem można było wrócić do pracy. Zmrok mnie wygonił do domu...
Ale najważniejsze, że warzywniak w końcu zasiany i posadzone pory, selery i cukrówka oraz ziemniaki Posadzona też czereśnia, wiśnie i leszczyna, dosadzone truskawki. Część poletek wykancikowałam Stare truskawki nie do końca opielone... ale po deszczu za mokro.
Trochę zrobiłam też przesadzanek w kwiatowym ogrodzie: hiacynty i tulipany oraz pierwiosnki...wiem nie powinnam teraz, ale teraz widać gdzie ich brakuje
Fioletowe bardziej się rozwinęły: