Bardzo dziękuję Aniu za głos i za ocenę Te krzesła to oryginały z czasów PRL, były w ogródkach kawiarnianych. Mam je od jakiś 30 lat i cały czas są w użyciu. Aczkolwiek dopiero teraz dostały właściwą oprawę.
Miło mi, że Ci się podoba Kącik całkiem spory, ma prawie 25 metrów kwadratowych.
Toszkowa Żartuję, oczywiście. Wydaje mi się, że to po prostu hakonechloa macra, gatunek, bezodmianowa. Dostałam kępę od Toszki. Jest cudowna (trawa i Toszka. Bardzo szybko przyrasta (trawa, nie Toszka).
No, trochę podrósł od czasu Twoich odwiedzin. Nie dziękuj, niech rosną na zdrowie.
A w temacie kredensu się nie wypowiesz?
Kredensik. Zanotowałam. Dzięki za głos
Jaką miotłę??? Jakoś nie kumam - pewnie z niewyspania (to wklejanie zdjęć strasznie czasochłonne jest).
No, porcja ogromna Miło mi, Beatko, że Ci się podoba. Bo ja jednego dnia cmokam z zadowolenia, a drugiego - zmieniłabym prawie wszystko
Tam można by robić od rana do wieczora i wciąż byłoby mało.. Mama już nawet dojrzała do tego, ze ograniczyla swoje uprawy, bo jeszcze 2 lata temu czy wcześniej jeszcze sobie robiła poletko ziemniaków ogólnie wiekszosc warzyw ma i dość długo jest samowystarczalna.
Ale raz zrobiła psikusa, choc nieświadomie dala nam całą siatę takich małych cukinii, zrobilam wielki gar leczo i biorę się do przyprawiania.. gorzkie jak cholera, jak spróbowałam to wyplulam od razu myślę sobie-co ja dodałam za przyprawę?!
Okazalo się, że to były ozdobne cukinie, nie do jedzenia ale sama nawet o tym nie wiedziała
Dokładnie tak jest jak pisze Tess, potwierdzam, chociaż Adagio i Yaku Jima wyjątkowo opronie u mnie rosną w porównaniu innych miskantów jak ML, gracki, variegatusy.
W zasadzie już zasypiam nad klawiaturą.
Więc na koniec dalsza odsłona altany, z pozdrowieniami dla Pszczółki
Ściana jest ceglana! To ściana sąsiada, nie mogę nic z nią zrobić. Wyszorowaliśmy ją karcherem, nawet ją chyba polubiłam.
Ten kredens na tle ceglanej ściany bardzo się podoba mojemu eMowi. Mnie mniej. Mamy szafę lekarską metalową, tylko wymaga oczyszczenia i pomalowania, i to ona jest alternatywą dla tego kredensu.
Powiedzcie szczerze: ten kredens - hit czy kit?
Ja nie taka chibka jestem Ten etap ogrodowiskowy (uzależnienie od zaglądania do każdego ogrodniczego i zakupu roślin) mam już dawno za sobą (i chwała za to Panu). To będą drzewa, które po mnie zostaną. Warto wybrać je świadomie.
Chyba się ze mnie naśmiewasz. Kanty kiepskie, więc albo z daleka tego nie widać, albo... wariant opisany w zdaniu pierwszym
Też uwielbiam piwonie. Szkoda, że tak krótko kwitły przez te upały.
Dla Ciebie Gąszcz widziany z altany (qrczę, kawałek żywopłocika jeszcze nie ostrzyżony).
Haniu, nie bardzo czuję się uprawniona do udzielania instruktażu, bo sama to robię "na czuja". Boczne gałęzie (te od pnia) zostawiłam wszystkie, żadnej nie ucięłam. Bo mój buczek rośnie w pięterka (grab ma je chyba jeszcze ładniej poukładane). Nie wiem, czy dobrze zrobiłam, bo Malkul ma boczne konary rzadziej rozłozone i ma ich mniej. Ucięłam pędy boczne, a te na końcach gałęzi wszystkie skróciłam. I skracam, jak się wyciągają.
Nasza Magnolia też ma samoróbkę, bardzo ładną.
Tu fotka chmurek Malkul w fazie bezlistnej (zdjęcie MAlkul z jej wątku).
Bardzo dziekuję za propozycje drzew - nie znałam ich zupełnie. Bardzo interesujące propozycje. Tylko Iza twierdzi, że trudnodostępne...
Dla Ciebie moje różyczki z Gąszcza (bo w Gąszczu też zagościły różyczki)
Te dzwony są do złożenia z rurek o dł ok 50cm ,a kółka z 4-ech łukowatych blaszek dość giętkich, wszystko na wkręty. Ale jak się dobrze skręci to dość stabilne.Trzeba wbić mocno w ziemię lub na wbite jakieś 4 druty.Super mocne nie są tak jak te z całych długich elementów,ale za tą cenę ...myślę że trochę wytrzymają