oooo to wcale nie jest takie oczywiste, my przygarnęliśmy 3 tygodnie temu małą kulkę i jest różnie... na początku Leon na nas się obraził , teraz jest już ciut lepiej ale do ideału daaaaaaleka droga.
Góry piękne, chociaż ja wolę Tatry niestety mam kawał drogi...
Widzisz, a u nas już tylko wspomnienie po liściach
Powiedz mi proszę co zrobić z dwoma kostrzewami, które mam w donicach? Czy jak wstawię je normalnie do domu to nic im się nie stanie?
Witam Aniu...rany jak dawno u ciebie nie byłam !!!! U mnie miłorząb też żółciutki, tylko, że mój jeszcze w kompletnym listeczkowym garniturku.
Twój ogród jak zwykle zachwyca, uwielbiam go o każdej porze roku!!!
Cieplutkie buziaki przesyłam.
wiesz ze ja w innej Polsce mueszkam U nas juz ze trzy noce z przymorozkiem były. Wczoraj nawet solidnym -4. Cebule w tym roku kupowane a jakże, ale nie tam gdzie zwykle
mój jest u mnie od 2012, nigdy nie ukrywany nic mu nie jest dwa lata temu wiosenny mróz zmroził listki i odbiły z pąków uśpionych. Podobnie było z grujecznikiem który niestety w tum roku padł, a teraz widzę, ze odbił od korzeni