Beskidzkie marzenie
16:28, 26 lut 2016
Będę wieczorem, teraz przeglądam przy popołudniowej kawce; trochę luzu; mążjeszcze w pracy, a młodego do kościoła wysłałam. Potem muszę męża pospierać, bo remontu mi sie zachciało i płytki wymieniamy.
Szczerze powiedziawszy nie wiem co mnie podkusiło; syf w domu jak cholera
