Aniu, mile mnie zaskoczyłaś
Dobrze zrobiłaś, bo lawenda z wiekiem ma tendencję do tworzenia łysego dołu i wygląda to niezbyt fajnie, chyba że dołem coś puścisz i tego nie widać, tylko twoje chyba jeszcze młode, więc na razie nie musisz się martwić..
tu pokażę, że moja już puszcza nowe listki, a opitolona strasznie...ale jak pisałam, ona jest nastoletnia
u mnie łyse gałęzie zasłania firletka, znowu jej mnóstwo się nasiało i kolejne miejsce w pobliżu róż, szałwii i lawend w innym miejscu
Nicienie dotarły, ładnie zapakowane z otuliną 'zimna poduszka' Data ważności 22.04.2014
Rano było -3, ziemia na głębokości 3-4cm miała od 2,9 do 5,2 na różnych rabatach. Wziązku z tym że nicienie działają przy temp minimum 5st (gleby) poczekam jeszcze na ich użycie ...
Jesli zrozumiałam to chdziło Ci o coś wielkościowo podobnego do żurawek o bordowym kolorze, to większość roślin które podała Basia jest duża i nie zastąpi niskiej żurawki, poza berberysem
Tak jest, jak kwitnie forsycja - róże są do cięcia, wcześniej nie ma potrzeby.
Jeżeli chodzi o kopce - już powinny być ściągnięte, mrozów raczej już nie będzie nigdzie.
Jeżeli chodzi o cięcie - najprościej jest tak: róże stare, niepowtarzające kwitnienia lekko prześwietlamy po kwitnieniu, nie wcześniej, róże pnące - przez 2 lub 3 lata nie tniemy, potem prześwietlamy, parkowe, duże formy tniemy na 1/3 wysokości a resztę na 2/3. A po mojemu - tnę sporo, bo im bardziej przycięte, tym gęstsze i obficiej kwitnące . U mnie.
Róże chińskie to jedne z najstarszych róż, mają wielki udział w historii, nie powinniśmy ich źle kojarzyć, owszem, mają często niską mrozoodporność, ale za to jako pierwsze w tamtych czasach powtarzały kwitnienie.
Skrócony podałam powyżej
Mam nadzieję, że zrozumiały
Wpadnij Urszulko, potniemy razem .
Zapowiadają od soboty deszcze i ochłodzenie u mnie a nawet śnieg, więc ja jeszcze ciąć nie będę.
Ana_art, cos juz probowalam w 2013....zapisywalam to pozniej i stwierdzilam ze moje chrzaszcze najczesciej wychodzily na zer miedzy 22 a 24-wtedy na nie czychalam z latarka i lapalam- fuuuuj ....uzywalam rolek z recznikow papierowych i ...starej rury od odkurzacza pocietej na mniejsze kawalki wypelnonych dobra ziemia i swiezutkimi kawalkami roslin......wchodza tam bardzo chetnie W tym roku dodam nicienie sposoben podanym na linku z pulapkami Deseczki tez mozna zrobic samemu....Aplikujac nicienie do ziemi trzeba uwazac aby koncowka spryskiwarki miala duze oczka- ja takiej nie mam, uzyje konewki. Podloze musi byc wilgotne i takie trzeba utrzymywac aby nicienie dobrze sie rozwinely.
Kasiu a jak tuby, rury i inne zainfekować nicieniami? Wytłumacz mi jak krowie na rowie. Bo czym więcej czytam tym głupsza. A i może wiesz jak/czym aplikować nicienie?