Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "ana_art"

Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 10:27, 11 mar 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
Jagodaa napisał(a)
Anetko, pewnie to już wyjaśniałaś.... ale zanim znajdę to jesień mnie zastanie.

Chcę kupić siarczan potasu i zastanawiam się ile, dlatego powiedz mi, proszę, ile razy trzeba zastasować go do bukszpanów?
wydaje mi się że względem potrzeb... Ja kupiłam ale jeszcze nie używałam bo parę dni temu pryskałam promanalem, ale może jutro czy pojutrze podleje. Wydaje mi się że to sprawa indywidualna, jak będziesz widziała potrzebę ponownego podlania to użyjesz. Ja w tamtym roku stosowałam chyba dwa razy jak nie jeden bo w sezonie daje nawóz albo do buksów albo florowit i to w zupełności wystarczy u mnie.
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 09:05, 11 mar 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
ANIA napisał(a)



BARDZO DOBRA. Rabata w zmodyfikowaneym kształacie jest harmonijna i patrzy się na nią ze spokojem.
bardzo nieaktualne
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 08:04, 11 mar 2014


Dołączył: 10 wrz 2013
Posty: 912
Do góry
ana_art napisał(a)
Padam na twarz
Pozmieniałam rabatę od tarasu, wysypałam korą - zdjęcia dla porównania zrobię jutro. Potem wziełam się za bukszpanową obwódkę, wykopałam kilka roślin z rabaty i przestawiałam bukszpany kilka razy a w efekcie końcowym zrobiłam troszkę inaczej. Niestety nie dokończyłam bo zabraklo mi bukszpanu...
Udało mi się zrobić jedno zdjęcie, potem już nie miałam głowy do zdjęć, a jak skńczyłam to zrobił się zmrok.
A kupiłam dzisiaj razem z trawami trzmielinę szczepiona na kiju i dopiero wieczorem zorientowałam się że jak mi pakowali torby do samochodu to o niej zapomnieli ;((( Pojade w poniedziałek, mam nadzieje że szef zauważył że jej nie wziełam bo to była ostatnia sztuka...
tak planowałam

a w efekcie końcowym chcę ten dolny zawijas zrobić wiekszy, aż za ten świerk szczepiony. Mniejwiecej coś takiego

Jak myślicie dobra decyzja?



BARDZO DOBRA. Rabata w zmodyfikowaneym kształacie jest harmonijna i patrzy się na nią ze spokojem.
Ogrodnik Mimo Woli cd 07:44, 11 mar 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
Ania wydaje mi się, że pisałaś coś o stosowaniu nicieni u siebie. pliiiis skrobnij coś więcej
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 22:50, 10 mar 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
Marudzicie, że moje oczy Wam się nie podobają, podumam i jutro zmienię awatar na kwiatkowy
Początki w Kruklandii 22:49, 10 mar 2014


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41701
Do góry
ana_art napisał(a)

żurawki mogą być brzydkie po zimie, po pracy wykopałam kolejną żurawkę która bardzo dobrze trzymała się ziemi, ale ją wykopałam, wydawało się że jest ok, po otrzepaniu ziemi moim oczom ukazały się bestie... jutro wykopie wszystkie berry na tej rabacie. Aż boje się żurawek pod domem...
w trawniku znalazłaś larwy chrząszcza majowego.


Się domyśliłam, że to nie opuchlak....ale mówisz, że to że się trzyma ziemi żurawka to nic nie znaczy?
Oj...to jutro kopię wszystkie
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 22:48, 10 mar 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)


Aniu, właśnie te kuleczki. Co to jest. Mam to. Dziewczyny mówiły, że nawóz ale ja nie używam takich nawozów?
Ewa wykopałam z 6 żurawek a tych kuleczek było może z 5szt malutkie żółte, trochę podobna do nawozu. Ja takiego nawozu też nie używam, ale widziałam nie raz w szkółkach taki nawóz nawet na wierzchu ziemi w donicy. TE kulki jednak wydawały mi się mniejsze od tych nawozowych. Dzisiaj jak przyjechałam z pracy wykopałam jeszcze jedną żurawkę która naprawdę dobrze siedziała w ziemi i na pierwszy rzut oka była ok, otrzepałam ziemię i w korzeniach (jeszcze ładnych) były trzy larwy.
Kwiatowy ogródek Monteverde 22:47, 10 mar 2014


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
ana_art napisał(a)
w pierwszej wersji myślałam by pojechać może coś bym kupiła bo u nas ogrodnicze jeszcze śpią snem zimowym ale z drugiej strony szkoda mi soboty bo mieliśmy wertykulować trawnik

i w niedzielę też
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 22:39, 10 mar 2014


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
ana_art napisał(a)
wygrzebałam też dzisiaj takie pojedyncze żółte kuleczki, takie mniejsze od nawozu, jak ścisnęłam to się rozprysły. Jutro obrobie wszystkie żurawki z tej rabaty przy RH


Aniu, właśnie te kuleczki. Co to jest. Mam to. Dziewczyny mówiły, że nawóz ale ja nie używam takich nawozów?
Kwiatowy ogródek Monteverde 22:39, 10 mar 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
monteverde napisał(a)

Wiem Aniu i kombinuję jak tam pojechać a Ty się wybierasz? piękny awatarek
w pierwszej wersji myślałam by pojechać może coś bym kupiła bo u nas ogrodnicze jeszcze śpią snem zimowym ale z drugiej strony szkoda mi soboty bo mieliśmy wertykulować trawnik
Kwiatowy ogródek Monteverde 22:32, 10 mar 2014


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
ana_art napisał(a)
Aniu nie wiem czy Cię to zainteresuje, bo nie pamiętam gdzie dokładnie mieszkasz, ale w przyszły weekend w centrum targowym w Ostródzie ma być kiermasz ogrodniczy

Wiem Aniu i kombinuję jak tam pojechać a Ty się wybierasz? piękny awatarek
Kwiatowy ogródek Monteverde 22:29, 10 mar 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
Aniu nie wiem czy Cię to zainteresuje, bo nie pamiętam gdzie dokładnie mieszkasz, ale w przyszły weekend w centrum targowym w Ostródzie ma być kiermasz ogrodniczy
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 22:24, 10 mar 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
Margarete napisał(a)
Piękny krokusy.... u mnie powolutku zaczynaja sie pojawiac ale na początek żółte w róznych odcieniach od kremowego do prawie pomarańczoewgo, czekam aż wyjdą i moje fioletowe.
Jutro u siebie "przelecę" żurawki i sprawdzę. Już je obierałam ze starych lisci i nic złego nie zauwazyłam, ale utro polecę do ogrodu i pociagnę.....piszesz że jak łatwo wyjdą z ziemi to już pewne że podchlały im korzenie te opuchlaki tak ?
niestety, nie chcę siać fermentu gdyby co
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 22:22, 10 mar 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
malkul napisał(a)
Współczuję tych paskud u Ciebie Mus to wytępić.
Śliczny kolor krukusików
też je lubię te krokuski dają fajny efekt
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 22:21, 10 mar 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
malkul napisał(a)
Współczuję tych paskud u Ciebie Mus to wytępić.
Śliczny kolor krukusików
też je lubię te krokuski dają fajny efekt
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 22:20, 10 mar 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
Zielona napisał(a)
Czytam o tych opuchlakach już w tylu miejscach, że zaczynam się zastanawiać, czy nie jest jednak tak, jak podaje Marzena... że wchodzą do ogrodów z zainfekowanymi roślinkami... Ja wiem, że Twoje żurawki mają więcej niż jeden sezon, ale może jednak jakaś inna roślina je "zaraziła"... Chyba będę zaglądała w korzenie wszystkim roślinkom przywożonym ze szkółek

PS Nicienie chyba powinny być przechowywane w lodówce? Sprzedający dają na to jakąś gwarancję? Złe przechowywanie powoduje, że "nie działają". Słyszałaś coś o tym?
tak czytałam, myślałam że to oczywiste, zasiałaś ziarnko niepewności. Znowu wyszła moja zgubna ufność do ludzików....
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 22:18, 10 mar 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
Marzena2007 napisał(a)
Tez mialam kiedys dużo żurawek......
w tej chwili mam pi razy oko ok 200szt...
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 22:14, 10 mar 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
Przez te opuchlaki zapomniałam powiedzieć że przylecialy ptaki śpiewały mi cudnie, fotka kiepska bo z tel z ogromnym przybliżeniem
Boćkowe perypetie ogrodkowe 22:12, 10 mar 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
Kasiu mój M był dzisiaj w okolicach Olsztyna i po drodze widział mnóstwo lecących bocianów. Ależ się cieszę, jak ja lubię ta ptaszki
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 20:41, 10 mar 2014


Dołączył: 17 lut 2014
Posty: 2599
Do góry
ana_art napisał(a)
moje dzisiejsze krokuski



i pierwszy picqwick wystawił główkę

Ana dzięki Tobie wiem jaką odmianę krokusów mam u siebie (picqwick) co roku je podziwiałam ,a nie wiedziałam jak się nazywają .Współczuję odnośnie żurawek ,ale może nie będzie tak źle ,sama mam ich trochę ,ale jeszcze się im nie przyglądałam
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies