Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Luki"

Ogrodowa przygoda Łukasza :) 11:37, 16 sty 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
malgorzata_szewczyk napisał(a)
A kolorystycznie bardzo się różnią od Cherry Cola które mi poleciłeś ? Bo fotki mogą przekłamywać.

Różnia się przedewszystkim fakturą i kształtem liści. U Cherry Cola liście są bardziej okrągłe i matowe, młode listki są intensywnie czerwone i w słońcu ładnie się wybarwiają, a starsze liście nie mają tendencji do nadmiernego blaknięcia. U Fire Chef liście są również mocno czerwone, ale bardziej postrzępione i troszke błyszczące, starsze liście na słońcu lubią blaknąć. Zobaczę jeszcze wiosną jak się zachowa w tym roku
Połowa działki - czyli mam powoli dość 11:09, 16 sty 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Witam się grzecznie na początku
Ahhh te fioletowe żurawki takie kapryśne kamelony... nie jestem pewien i obstawiam między dwoma odmianami Plum Pudding i Amethyst Mist. Niektóre fiolety są bardzo charakterystyczne i od razu wiadomo jaka odmiana, niestety część bardzo podobna do siebie. Wiosną będzie się trzeba upewnić
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 22:42, 15 sty 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Fire cheff rośnie u mnie w słońcu, ale jak do tej pory jest dość kapryśna, znam też kilka osób o podobnych doświadczeniach, ale widziałem też łądnie rosnące. Osobiście nie jestem wielkim jej zwolennikiem Mam też Fire alarm, a raczej już chyba miałem. Kolor piękny, ale nie wytrzymała tej pogody, ale bardzo prawdopodobnie przyczyną jest fakt, że dostałem ją jako mikroskopijna sadzonka, na którą była skłądana reklamacja.
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 22:26, 15 sty 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
A niby te rośliny czasem takie nieposłuszne niemowy, ale jak łopatą pogrozisz.... łopata to najlepsza dyplomacja w ogrodzie a żylistek rzeczywiście cudownie zakwitł
Ogród cioci 22:19, 15 sty 2014


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 33832
Do góry
Luki napisał(a)
Co do trzmieliny na pniu. Zimą 2011/2012 (mroz dochodziły do -30) moja bardzo ucierpiała. Skazałem ją na śmierć bo wiosną zgubiła wszystkie liście, a gałązki po odłamaniu wydawały się suche. Stałem nad nią z łopatą kiedy zawołała moja mama 'zostaw to w spokoju!!!!! nudzi Ci się??' i raz dobrze posłuchałem. Ruszyła z miesięcznym opóźnieniem, ale rośnie nadal i jest odwdzięcza się za uratowanie


Łukaszu chyba będzie wersja z ciurkadłem i trzmieklinką trzecią w półkolu na środku. W drugim półkolu bez ciurkadła Fajnie że twoja trzmielina uratowana. Ja tak wywaliłam po tamtej zimie wrzosy, sąsiadka nie miała czasu i zostawiła. Jej wrzosy odżyły. Myślałam że beczeć będę
Ogród cioci 22:08, 15 sty 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Co do trzmieliny na pniu. Zimą 2011/2012 (mroz dochodziły do -30) moja bardzo ucierpiała. Skazałem ją na śmierć bo wiosną zgubiła wszystkie liście, a gałązki po odłamaniu wydawały się suche. Stałem nad nią z łopatą kiedy zawołała moja mama 'zostaw to w spokoju!!!!! nudzi Ci się??' i raz dobrze posłuchałem. Ruszyła z miesięcznym opóźnieniem, ale rośnie nadal i jest odwdzięcza się za uratowanie
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 22:03, 15 sty 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Rh troszke u mnie kaprysiły. Mam od 5 lat niektóre i cały czas chorowały, póżniej nie kwitły, przymrozki nisczyły kwiaty, że konkretnego kwitnienia doczekałem się dopiero w zeszłym roku

Żurawki... temat rzeka Mam w ogrodzie piaski 6 klasy co nie sprzyja zatrzymywaniu wody, a urodzajność pozostawia wiiiele do życzenia, ale nie takie problemy można pominąć.
Każdą żurawke sadze do dołka raz większego od doniczki z mieszanką kompostu, ziemi z worka i ogrodowej w proporcji 1:1:1 staram się utrzymywać zawsze wilgotne podłoże i nawoże 2 razy w roku czym popadnie, jak mi się przypomni nawoże więcej razy Ważne z roślinami trzeba rozmawiać a jak nie chcą rosnąć to pogrozić łopatą Kiedyś tak pogroziłem jednemu rh, że w kolejnym roku nie było gałązki bez kwiatka
Ogrodnik Mimo Woli cd 21:19, 15 sty 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
To że ogromne zmiany zaszły przez dwa lata widać od razu, ale dalej nie ogarniam jak to zrobiłaś, że w 2 miesiące tak zmieniałaś tak duży fragment ogrodu przed spotkaniem Ogrodowiska.... no nie ogarniam mus na szkolenie się wybrać
Spotkanie w Pisarzowicach - Święto Kwitnących Azalii - maj 2014 20:10, 15 sty 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Ja również się zgłaszam
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 18:36, 15 sty 2014


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 33832
Do góry
Luki napisał(a)
Oczywiście, że plan dalej mam i już nawet nad tym myślałem, ale brak mi pomysłu...


Ja myślałam o czymś w żółtym kolorze. Może jakaś tuja żółta strzyżona w dwie kulki ? Albo nie strzyżona, taki żółty stożek? Tylko muszę sprawdzić co nie ma wielkich korzeni Pozdrawiam.
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 18:22, 15 sty 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Agania napisał(a)
Widzę, że u Ciebie poważne decyzje zapadają Rubens nie na ścianie, a w ogrodzie

Pokaż szczeniaczki w wątku, może ktoś z ogrodowiska, weźmie


Ojj decyzji do podjęcia w tym roku baaardzo dużo.
Szczeniaczki jak tylko troszeczke podrosną pokaże i nie ukrywam, że bardzo bym się cieszył gdyby ktoś chciał przygarnąć bo chyba jeszcze nie pisałem, ostatecznie 6 psiaków więcej w domu
I tak na prawde nie wiem co z tym dorobkiem zrobić, poszukiwania trwają
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 18:19, 15 sty 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Oczywiście, że plan dalej mam i już nawet nad tym myślałem, ale brak mi pomysłu...
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 18:10, 15 sty 2014


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 33832
Do góry
Luki ja mam takie nieśmiałe pytanko Czy masz jeszcze plan który mi wysyłałeś? Chyba jednak korekta będzie potrzebna
Ogród cioci 18:07, 15 sty 2014


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 33832
Do góry
Luki napisał(a)
Żebym to ja miał jedno drzewko do przesadzenia a tu całe szeregi czekają i o litość proszą, o miejsce niestety nie wszystkie się doproszą...

Łukaszu podziwiam twoje plany.Widziałam ile zamierzasz przesadzać

Ogród cioci 18:01, 15 sty 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Żebym to ja miał jedno drzewko do przesadzenia a tu całe szeregi czekają i o litość proszą, o miejsce niestety nie wszystkie się doproszą...
Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani 15:34, 15 sty 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Dobrze dobrze już mówię B... nie chce nikogo rujnować
Ogród cioci 14:43, 15 sty 2014


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 33832
Do góry
agam napisał(a)
Kurcze ale u Ciebie burza mózgów Poczytałam troszkę i dzięki Tobie już wiem ze mam Suzan a nie Nigrę. Przesadzałam ją na jesieni, nie było większych problemów. Korzenie są płytko ale szeroko, no i są bardzo kruche. Trzeba uważać aby ich nie połamać. Na wiosnę będę wiedziała czy akcja się udała
Luki fajny projekcik Ci podesłał.
U mnie na słońcu bardzo dobrze sobie radzi Georgia Peach, Sparkling Burgundy. Pozdrawiam z Podkarpacia


Projekt fajny ale już nieaktualny bo magnolia jednak do przesadzenia
Ogród cioci 22:42, 14 sty 2014


Dołączył: 21 cze 2011
Posty: 2252
Do góry
Kurcze ale u Ciebie burza mózgów Poczytałam troszkę i dzięki Tobie już wiem ze mam Suzan a nie Nigrę. Przesadzałam ją na jesieni, nie było większych problemów. Korzenie są płytko ale szeroko, no i są bardzo kruche. Trzeba uważać aby ich nie połamać. Na wiosnę będę wiedziała czy akcja się udała
Luki fajny projekcik Ci podesłał.
U mnie na słońcu bardzo dobrze sobie radzi Georgia Peach, Sparkling Burgundy. Pozdrawiam z Podkarpacia
Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani 22:42, 14 sty 2014


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26063
Do góry
Luki napisał(a)
No, a tam tych liliowców jest sporo i nawet mam kilka takich rarytasów, ale nie najnowszych z lat 2004-2006 i tylko zakomunikuje, że to naprawdę nic rujnującego


To bardzo się cieszę, ogromnie się cieszę, komunikat też mi sie podoba, ale Ty Łukasz mnie zdrowia oszczędź..... powiedziałeś A to musisz powiedzieć B, nie wolno siem pastwić i dręczyć mnie, ja już chorowałam wystarczy no chyba , że Ty chcesz mnie zrujnować
Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani 22:29, 14 sty 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
No, a tam tych liliowców jest sporo i nawet mam kilka takich rarytasów, ale nie najnowszych z lat 2004-2006 i tylko zakomunikuje, że to naprawdę nic rujnującego
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies