Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Luki"

Ogród cioci 22:08, 15 sty 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Co do trzmieliny na pniu. Zimą 2011/2012 (mroz dochodziły do -30) moja bardzo ucierpiała. Skazałem ją na śmierć bo wiosną zgubiła wszystkie liście, a gałązki po odłamaniu wydawały się suche. Stałem nad nią z łopatą kiedy zawołała moja mama 'zostaw to w spokoju!!!!! nudzi Ci się??' i raz dobrze posłuchałem. Ruszyła z miesięcznym opóźnieniem, ale rośnie nadal i jest odwdzięcza się za uratowanie
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 22:03, 15 sty 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Rh troszke u mnie kaprysiły. Mam od 5 lat niektóre i cały czas chorowały, póżniej nie kwitły, przymrozki nisczyły kwiaty, że konkretnego kwitnienia doczekałem się dopiero w zeszłym roku

Żurawki... temat rzeka Mam w ogrodzie piaski 6 klasy co nie sprzyja zatrzymywaniu wody, a urodzajność pozostawia wiiiele do życzenia, ale nie takie problemy można pominąć.
Każdą żurawke sadze do dołka raz większego od doniczki z mieszanką kompostu, ziemi z worka i ogrodowej w proporcji 1:1:1 staram się utrzymywać zawsze wilgotne podłoże i nawoże 2 razy w roku czym popadnie, jak mi się przypomni nawoże więcej razy Ważne z roślinami trzeba rozmawiać a jak nie chcą rosnąć to pogrozić łopatą Kiedyś tak pogroziłem jednemu rh, że w kolejnym roku nie było gałązki bez kwiatka
Ogrodnik Mimo Woli cd 21:19, 15 sty 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
To że ogromne zmiany zaszły przez dwa lata widać od razu, ale dalej nie ogarniam jak to zrobiłaś, że w 2 miesiące tak zmieniałaś tak duży fragment ogrodu przed spotkaniem Ogrodowiska.... no nie ogarniam mus na szkolenie się wybrać
Spotkanie w Pisarzowicach - Święto Kwitnących Azalii - maj 2014 20:10, 15 sty 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Ja również się zgłaszam
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 18:36, 15 sty 2014


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 33832
Do góry
Luki napisał(a)
Oczywiście, że plan dalej mam i już nawet nad tym myślałem, ale brak mi pomysłu...


Ja myślałam o czymś w żółtym kolorze. Może jakaś tuja żółta strzyżona w dwie kulki ? Albo nie strzyżona, taki żółty stożek? Tylko muszę sprawdzić co nie ma wielkich korzeni Pozdrawiam.
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 18:22, 15 sty 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Agania napisał(a)
Widzę, że u Ciebie poważne decyzje zapadają Rubens nie na ścianie, a w ogrodzie

Pokaż szczeniaczki w wątku, może ktoś z ogrodowiska, weźmie


Ojj decyzji do podjęcia w tym roku baaardzo dużo.
Szczeniaczki jak tylko troszeczke podrosną pokaże i nie ukrywam, że bardzo bym się cieszył gdyby ktoś chciał przygarnąć bo chyba jeszcze nie pisałem, ostatecznie 6 psiaków więcej w domu
I tak na prawde nie wiem co z tym dorobkiem zrobić, poszukiwania trwają
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 18:19, 15 sty 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Oczywiście, że plan dalej mam i już nawet nad tym myślałem, ale brak mi pomysłu...
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 18:10, 15 sty 2014


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 33832
Do góry
Luki ja mam takie nieśmiałe pytanko Czy masz jeszcze plan który mi wysyłałeś? Chyba jednak korekta będzie potrzebna
Ogród cioci 18:07, 15 sty 2014


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 33832
Do góry
Luki napisał(a)
Żebym to ja miał jedno drzewko do przesadzenia a tu całe szeregi czekają i o litość proszą, o miejsce niestety nie wszystkie się doproszą...

Łukaszu podziwiam twoje plany.Widziałam ile zamierzasz przesadzać

Ogród cioci 18:01, 15 sty 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Żebym to ja miał jedno drzewko do przesadzenia a tu całe szeregi czekają i o litość proszą, o miejsce niestety nie wszystkie się doproszą...
Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani 15:34, 15 sty 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Dobrze dobrze już mówię B... nie chce nikogo rujnować
Ogród cioci 14:43, 15 sty 2014


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 33832
Do góry
agam napisał(a)
Kurcze ale u Ciebie burza mózgów Poczytałam troszkę i dzięki Tobie już wiem ze mam Suzan a nie Nigrę. Przesadzałam ją na jesieni, nie było większych problemów. Korzenie są płytko ale szeroko, no i są bardzo kruche. Trzeba uważać aby ich nie połamać. Na wiosnę będę wiedziała czy akcja się udała
Luki fajny projekcik Ci podesłał.
U mnie na słońcu bardzo dobrze sobie radzi Georgia Peach, Sparkling Burgundy. Pozdrawiam z Podkarpacia


Projekt fajny ale już nieaktualny bo magnolia jednak do przesadzenia
Ogród cioci 22:42, 14 sty 2014


Dołączył: 21 cze 2011
Posty: 2252
Do góry
Kurcze ale u Ciebie burza mózgów Poczytałam troszkę i dzięki Tobie już wiem ze mam Suzan a nie Nigrę. Przesadzałam ją na jesieni, nie było większych problemów. Korzenie są płytko ale szeroko, no i są bardzo kruche. Trzeba uważać aby ich nie połamać. Na wiosnę będę wiedziała czy akcja się udała
Luki fajny projekcik Ci podesłał.
U mnie na słońcu bardzo dobrze sobie radzi Georgia Peach, Sparkling Burgundy. Pozdrawiam z Podkarpacia
Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani 22:42, 14 sty 2014


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26062
Do góry
Luki napisał(a)
No, a tam tych liliowców jest sporo i nawet mam kilka takich rarytasów, ale nie najnowszych z lat 2004-2006 i tylko zakomunikuje, że to naprawdę nic rujnującego


To bardzo się cieszę, ogromnie się cieszę, komunikat też mi sie podoba, ale Ty Łukasz mnie zdrowia oszczędź..... powiedziałeś A to musisz powiedzieć B, nie wolno siem pastwić i dręczyć mnie, ja już chorowałam wystarczy no chyba , że Ty chcesz mnie zrujnować
Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani 22:29, 14 sty 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
No, a tam tych liliowców jest sporo i nawet mam kilka takich rarytasów, ale nie najnowszych z lat 2004-2006 i tylko zakomunikuje, że to naprawdę nic rujnującego
Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani 22:13, 14 sty 2014


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26062
Do góry
Luki napisał(a)
To uchyle rąbka tajemnicy... pw


Luki, bo już mi lilowcowa gorączka wzbiera, ale podkręcasz atmosferkę, no dawaj mnie tu na pw te niusy
Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani 22:07, 14 sty 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
To uchyle rąbka tajemnicy... pw
Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani 22:05, 14 sty 2014


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26062
Do góry
Luki napisał(a)
To co w liliwocach najbardziej lubie to moment gdy kwitnie więcej kwaitów, uwielbiam ten widok.
Z wyjazdów zobacze co wyjdzie, ale kilka odbyć się musi, to moje postanowienie. Liliowce i tak będę zamawiał i chyba wiem jak w ewentualnie zaradzić na nieudany wyjazd do Wojsławic ( tfu tfu oczywiście) Może to nie takie łany jak w Wojsławicach, ale byłabyś ogromnie zachwycona i na dodatek bardzo blisko Krakowa
Ze schodami znam ból bo do dzisiaj siostra mi wypomina co jej wymyśliłem w domu, a teraz po wybudowaniu nie ma wyjścia i schody trzeba zrobić... 17 metrów samej balustrady chyba dużo mówi


Luki tfu, tfu oczywiście, ja też tak, nie chcę zapeszać, a gdzie Łukasz gdzie, napisz mi tu zaraz no, no proszę, bo mnie rozerwie z niecierpliwości gdzie to może być, hmmm, no gdzie...... gdzie? sa Liliowce koło Krakowa, czy ty piszesz o szkólce Bergenia, może

aż o schodach nawet zapmniałam na chwilę


ale już mi świadomość wróciła u mnie podobnie, kuta balustrada ma by c i do tego częściowo ręcznie kute elementy mają być
Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani 21:51, 14 sty 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
To co w liliwocach najbardziej lubie to moment gdy kwitnie więcej kwaitów, uwielbiam ten widok.
Z wyjazdów zobacze co wyjdzie, ale kilka odbyć się musi, to moje postanowienie. Liliowce i tak będę zamawiał i chyba wiem jak w ewentualnie zaradzić na nieudany wyjazd do Wojsławic ( tfu tfu oczywiście) Może to nie takie łany jak w Wojsławicach, ale byłabyś ogromnie zachwycona i na dodatek bardzo blisko Krakowa
Ze schodami znam ból bo do dzisiaj siostra mi wypomina co jej wymyśliłem w domu, a teraz po wybudowaniu nie ma wyjścia i schody trzeba zrobić... 17 metrów samej balustrady chyba dużo mówi
Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani 21:41, 14 sty 2014


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26062
Do góry
Luki napisał(a)
Ojj hemeormania to też moje plany Tylko z Wojsławicami to nie wiem co wybrać różaneczniki w maju czy liliowce w lipcu, trudny wybór. Najlepiej jechać dwa razy
Jeszcze jak dodam walkę z samym sobą o nie kupowanie kolejnych lili, teraz liliowców to aż człowieka skręca Mimo to liliowców nie odpuszcze, zbyt piękne są


Łukasz stoimy przed trudnymi wyborami, dla mojego eM to za daleko, jak dla mnie to całkiem blisko, ale trzeba sobie dozować te nasze chciejstwa, zgodzę się z Tobą, że najlepiej być na dwa razy

Ja chciałabym oblecieć Krzywaczkę, Pisarzowice i Wojsławice, ale jeszcze schody w domu robię i może się okazać, że nigdzie nie pojadę, bo kosztorys i wycenę poznam dopiero w tą sobotę i to mnie może zwalić z nóg i przywrócić z bujania w niebie na ziemię, a ja rozsądna to raczej nie jestem jak pomyślę
o ogrodzie

ale liliowce jako ta kusicielka zostawiam i życzę Ci udanego wypadu do Wojsławic



Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies