Ania, dzięki, muszę się przyjrzeć czy tam jakiego robactwa nie ma... rabaty.. idzie ku lepszemu, ale nadal nadźgane, nie ma gdzie wściubić nosa Magnolia nie posadzona, 3 nowe róże też (2 prezentowe, na moją obronę parę bylinek to samo... ech
ja bym Co radziła zobaczyć na jakiejś małej próbie- ja mam piachy tez i u mnie zawilce ( poza wiosennymi) słabo sobie radzą, a w słońcu już zupełnie. Chyba że podlewasz i nawalisz im duużo kompostu ( albo może hydrożelu dodasz- ja nie stosuję, ale dziewczyny polecały, że działa)
tak to ta działa ale waldek przestrzegał że w okresie bezlistnym z olejem mikstury sie stosuje bo teraz zatykaja kanaliki w liściach i szkodzi to roślinie...
za rhodkami nawet jak się zmieszczą, to nie graja mi kształtami- werbeny pionowe, rhodki cięzkie i kuliste.
Za to bliżej sosny mi pasują- tak z 2 czy 3 grupki smukłe- nie wiedze całej tej przestrzeni dobrze, ale może w podobnym układzie jak gromady tulipanów?
Oczywiście nie mogą wchodzić pod sosnę i zasłaniać liatry
Magnolia ma płytki system korzeniowy ale bardzo wrażliwy.Nie lubi przesączania więc najlepiej robić to w okresie kiedy śpi.Ją przestarzałą ją w lutym 2014 z dużą bryłą ziemi.Luty był ciepły więc ziemią nie była zamarznięta. Nawet zakwitła wiosną
W tym roku jednak listki były mniejsze. W tym roku,czyli rok po przeznaczeniu niestety miała tylko trzy malutkie kwiatki. Teraz jednak już wygląda nieźle.
Przesadzanie więc chyba najlepsze końcem zimy
Magnolio fajnie, że jesteś zadawałam Ci jakieś ppytania ale pewnie przeoczyłaś. Jak wcisnę werbenę patagońską za rododendrony(przed nimi mam trzmielinę) to będzie jakos wyglądało?