Bardzo się cieszę, że Ci się spodobały lampiony i moja zima. Scenerię mam bajkową, z okien widzę ośnieżony las i tak się na niego gapię, albo brnę w śniegowych zaspach do wnętrza lasu.
Jak się nie ma miejsca to się uprawia dynie w pionie
... a pomidory na stipowisku, choć to się nie liczy, bo to czysty przypadek i natura zadecydowała sama. Ale ja zaakceptowałam
Skorzonera i sałata gdy nie zostaną skonsumowane.
Basiu u mnie przepiękna zima, kilka lat nie było śniegu, a w tym roku po raz trzeci mam śniegu bardzo dużo.W lesie cudowne scenerie, tylko ja boję się sama chodzić.
Pokażę Wam, może kogoś zainspiruję ogrodowymi dekoracjami, jakie mogłam zobaczyć na żywo na targach w Jasionce koło Rzeszowa, które odbyły się we wrześniu. Bardzo fajna impreza.