O tak, hosty są świetne, bardzo je lubię. Trochę z musu, bo u mnie kupa zacienionych kątków Może do czasu aż będziesz miała rabaty, moje nowe zakupki hostowe podrosną i dadzą się dzielić
Przyjeżdżaj, zostały mi jeszcze trzy citronelki Masz rację, bordowe mnie nie zachwycają (tzn. te w przedogródku, bo mam też inne i mi się podobają). Mam nawet pokusę, by je zastąpić. Ale poczekam, dam im ten sezon na zaprezentowanie się w pełnej krasie i przekonanie mnie.
Poszły do doniczek, bo mi się marzy hostowisko w donicach. Mam duży betonowy placyk, którego mąż nie pozwala ruszać, i jakoś chciałam go zazielenić.
Tak, hosty mają być w doniczkach. Przynajmniej taki jest plan, zobaczymy, jak będzie z realizacją
Chcę bielić inne donice, takie Sebkowe, jeśli wiesz, co mam na myśli
Za pochwałę dziękuję Rzeczywiście jest lepiej. Tylko czemu ja nie mogę, jak inni normalni ogrodnicy, zrobić od razu dobrze? No tak, mój ogród otoczony murami to idealne miejsce dla host. Piękną hostę pokazała ostatnio Iza Kuklik.
Się przypomnij Węża nie mam rozciągniętego, ale mój ogród jest mały, łatwo wąż się rozciąga i zwija, bo jest na takim bębnie (zapomniałam jak to się nazywa).
Tessi, kupiłam taką pastę i nakładałam ją pędzlem, potem ścierałam drucianą szmatką, jeszcze będę poprawiać, chyba że nie, bo czas i warunki atmosferyczne zrobią to za mnie
te środki mam w domku, więc potem ci wszystko podam
co do tulipanów, jestem zaskoczona, jak długo kwitną
Uff, przeczytałam od 948 strony. Dlaczego od tej akurat? Bo tam są bielone donice
Irenko napisz proszę u mnie, jak się to robi. U Ciebie wątek tak pędzi, że nie odnajdę.
a rabatkę pod domem, to chciałam jakoś właśnie podrasować, dlatego kory nie sypię, bo nie wiem czy to tak ma zostać....a kory mało bo wiatr bez przerwy mi ją wywiewa:-/.....myslałam coby do tej rabaty może trochę kwiecia dodać no i klona wymienić na cuś innego....bo on nieobliczalny jest
Magda...to ja dziękuję!!!!!....biały stolik z paletki ....miodzio.....już go sobie wyobrażam...a pomocnik naprawdę pomocy jest....polecam
Teresko....o pierwszej w nocy?!....i jak tu rano do roboty wstać?...ja to potrzebuję conajmniej 8 godz. snu dziennie, bo inaczej nie funkcjonuję
a postępy takie se....chciałabym coś więcej muc porobić, ale różne rzeczy stoją na przeszkodzie...więc póki co takimi głupotkami się zajmuję...buziaki Kochana
Dzięki Tess, ja się tez cieszę bo w piątek wyjazd do Holandii i był czas kiedy myślałam że już nie pojadę.Zaległości nie nadrabiaj oczywiście , ja mam wszędzie prawie zaległosci a tyle ciekawego się dzieje w ogrodach , szkoda ze nie mozna wszędzie zajrzec. Pozdrawiam serdecznie.
Ewuś, cięcie wyszło super, a i sadzonkowanie trzmieliny bardzo dobrze obmyśliłaś. W obwódkę, bo piekne obwódki z trzmieliny są (u Syli zobaczyć można).
Aniu, kurde, pojęcia nie miałam, że masz już nowy wątek.
Idę poczytać, sześć stron, to dam radę
Jupi, jestem na bieżąco! W jedynym wątku na forum
Szałwia piękna, i zakupy Szmitowe też.
Dwa lata na O? To się nazywa staż Ho, ho.
Gratulacje, Aniu