Coś chyba dolega mojej magnolii Genie.
Młode liście mają kolor prawie bordowy - myslałam, że może to urok tej odmiany, ale dzisiaj dostrzegłam, że liscie są pofałdowane, nierówne i z takimi jakby guzkami.
Zdjęcia z komórki i wieczorem - na nowych liściach widać, że te brzegi nie są równe, tylko takie pokurczone, no i niektóre są bordowe.
Magnolia posadzona była w kwietniu do ziemi rodzimej (dużo piachu) wymieszanej ze zwykłą ziemią (uniwersalną) - zgodnie z zaleceniem pani ze szkółki, również za jej radą nie była nawożona, bo "miała sobie sama poszukać składników w glebie".
Może jednak brakuje jej czegoś a w glebie tego nie ma?