On nie ma korzonkow ani cebule, ylka takie jaby kłącza ze stożkiem wzrostu. Głeboko sie nie korzeni, ale, hosta nie może go calkien zakryć, najwyżej jej jednego liścia obetniesz, żeby nie przykrywał tzw, piętki, czy serduszka/jak zwał, tak zwał/
I chyba lubi wapienną glebę podobnie jak ciemiernik. Ja posypujkę to miejsce,nawet popiołem, bo wdał mi sie tam mech wątrobowiec.
Wacku, zdarza się
Masz rację, tulipany dostały jesienią nawóz, wiosną mączkę bazaltową, to muszą być zadowolone
Pojechałam po ziemię do pomidorów i wpadły mi w oko te pięknie kontrastowe kwiatuszki
Były tylko te 2 sztuki, żal było zostawić
To omieg i niezapominajka
Dołączę sie do dyskusji o ciemiernikach - ja dzieliłam swój kilkuletni 2 razy razy i nie było problemu- rośnie u mojej mamy i kwitnie, ale fakt, że to był już duży stary egzemplarz.
Dodatkowo - miałam takie białe - zostawiłam kwiaty na lato - w tym roku mam mnóstwo siewek. Posadzę w małe doniczki i zobaczymy co z nich wyrośnie.
Młode pewnie trudno dzielić - ten był dzielony
odmiany niestety nie znam
pzdr
Sylvatika
I jeszcze dodam mój eksperyment z wysiewem ogórków i cukinii- zrobię tez w ten sposób fasolkę szparagową pnącą
Postawię na ciepłym parapecie i po 15 maja- na zewnątrz. Już kiedyś wysiewałam ogórki i cukinie w doniczki - długo potem chorowały i w sumie to nie było różnicy między tymi z siewu i z rozsady - dyniowate nie lubią przesadzania i długo dochodzą do siebie po wyciągnięciu z doniczek, może te tutki po papierze toaletowym załagodzą sprawę zobaczymy
Nawet nie pamiętam, gdzie podpatrzyłam ten sposób, ale wydaje się być sensowny.
pzdr
S.