I jeszcze dodam mój eksperyment z wysiewem ogórków i cukinii- zrobię tez w ten sposób fasolkę szparagową pnącą
Postawię na ciepłym parapecie i po 15 maja- na zewnątrz. Już kiedyś wysiewałam ogórki i cukinie w doniczki - długo potem chorowały i w sumie to nie było różnicy między tymi z siewu i z rozsady - dyniowate nie lubią przesadzania i długo dochodzą do siebie po wyciągnięciu z doniczek, może te tutki po papierze toaletowym załagodzą sprawę zobaczymy
Nawet nie pamiętam, gdzie podpatrzyłam ten sposób, ale wydaje się być sensowny.
pzdr
S.
Dzięki za miłe słowa
W tym roku to naprawdę nie ma co fotografować, zimno przeraźliwie..
Co do Ciemiernika- niestety nie znam odmiany.
Pikowanie - zebrałam swoje nasionka- i rosną jak szalone, a te kupione w Castormie- porażka...
Ale - dodaję Twój wątek do obserwowanych, przeczytałam trochę i - Ty to naprawdę babka z jajami jesteś)) Będę miała do poczytania - jak znowu zacznie padać.
Tymczasem lecę "ładować taczkę"
My też wysiwamy dyniowate i ogórki w papierowe doniczki, potem całość do ziemi, u nas to się sprawdza, co prawda z rolek nie próbowaliśmy, ale pomysł ok Bardzo ładny ten ostatni ciemiernik, ładny ma kolor
Po zimnej wiośnie - nadzieja na piękne lato - oby ja najdłużej podpatruję wieczorami forum ale brak czasu na pisanie, wstawiam kilka moich ulubionych różyczek i nie tylko
- Lady Emma Hamilton - dziś pierwszy kwiat, sadzona w marcu br.
.
- frezje - posadzone w donicy obok Eden Rose- uzupełniają jej piękno nieziemskim zapachem, dodatkowo obok wsadziłem takie poczochrana goździki - uwielbiam ten zakątek
- Jubilee Celabration - nowy nabytek, nie sądziłam, że jest aż taka ładna..
- Queen of Sweden - chciałam ją trochę odczarować ; piszą że ma jednodniowe kwiaty- u mnie jest 2 sezon dopiero , rośnie przy tarasie i ma słońce rano i po południu , więc największy skwar ją omija, kwiaty trzymają się kilka dni, może gdzieś, gdzie rośnie „ na patelni”, tak może być , ale ja ją kocham i uwielbiam bo jest przecudna
Piwonie- najpierw biała nn
- obok Karl Rosenfeld
Dalej nn- nazywam ją Aurelia spotyka się ją w starych ogrodach, jest wiele piękniejszych, ale ten jej zapach… z resztą kwitnie co roku pięknie i jest niezawodna