Danusiu dzieki za odwiedziny.
Chyba mentalnie cie sciagnelam do mnie wczoraj bylam ogladac co u ciebie sie dzieje mialam sie wpisac, ale Em Przyjechal i koniec ogladania.
Wiec tak kazdy ogrod zielony z trawami, krzakami lisciastymi jesienia przepieknie wyglada. Jeszcze tak piekna jesien jak obecnie to sama radocha.
Ja na swoj moge patrzec non stop. Gapie sie w te trawy jak sroka i na moich oczach zmieniaja kolor.
Te cudowne liscie kiedys opadna i bedzie szaro i ponuro i roboty kupa przy sprzataniu.
Masz trawe cukrowa piekne miotelki i zolci sie pieknie. Chcialam nawet kupic ale ktos z forum napisal, ze to trawa ekspansywna wiec sie przestraszylam. Kiedys posadzilam trzcine dwukolorowa i randap ledwo ja ujarzmił.
Twoje fotki jak zwykle przepiekne artyzm. Masz piekny ogrod widze, ze inwestycje przeprowadzasz na dzialce. To bedzie duza ulga dla was nie trzeba sie wozic z narzedziami zawsze to domek.
Tez mam duzo grzybow na dzialce szczegolnie maslakow bo i sosny mam, kozaczki brazowe juz sie koncza bo juz chlodno ale dzisiaj znalazlam 2 szt.
Elu w donicach bo to miscant cukrowy rozłazi się okropnie, a dosadziłam jeszcze rozplenic, prosa i innych miscantów Gdyby się rozlazły eM nie miałby jak łąki kosić, a tak trawy będą mogły zostać do wiosny W tle brzeziniak
Sylwia a dlaczego w donicach? Czy sa ekspansywne.
W rzedzie beda pieknie wygladaly na kolorowym tle. Za 2-3 lata beda duze kepy. Widze, ze tam brzozka w tyle posadzona.
Moje trawy zolkna wyglada to imponujaco sprawia to cudowna jesien a wlasciwie lato.
Sadz trawiszcza masz duzy teren jak spojrzysz z doliny bedzie cudo.
Wczoraj zaniedbane wrzosy, ale w najbliższym czasie będzie przeróbka.
Tutaj o zachodzie słońca główna rolę gra świerk oświetlony z każdej strony przepiękny widok fota tego nie oddaje.
W tym roku wszystkie iglaki duza opadzine maja. Moje tuje podlewaneca w srodku zolte.
Jeszcze chce tuje opryskac nawozem jesiennym, ale musze wytrzepac je z opadziny. Sosny, tuje i modrzewie bardzo opadaja taki rok zrzucaja igliwie aby przetrwac zime. Taka jest natura.
Aurelia ale sie dzisiaj urobilam z brzozami, i wycinalam zmarzniete cynie i kosmos. Na wlasne zyczenie posialam kosmosna ziemi kompostowej i wyrosl na 2 metry nieza bardzo kwitl. Przyszla wichura poprzewracal lezal wiec trzeba to bylo usunac 6 taczek.
Oj tak przepiekna pogoda. Najwyzszemu trzeba dziekowac i prosic aby takbylo jak najdłużej.
Brzozyjuz byly wysokie i trzeba bylo przyciac to ostatni gwizdek bo w przyszlym roku trzeba by bylo podnosnik z koszem gorzej, ze nie mialby jak wjechac na dzialke.
Galazki brzozy bardzo gietkie inie ma jak stanac na odnogach wzzystko z drabiny.
Teraz trzeba wszystko przemielic jak troche przeschnie.
Robisz Goniu pkekne foty. Nawet z chwastu potrafisz go tak sfocic ze wyglads nak arcydzielo. Nie potrafie fot robic z detalami. Ja to macham cale okolice.
Warta to sie mreci po Polsce, jechałam z eMem do Czestochowy i mowi jedziemy przez Warte, nedziemy do Wroclawia tez przez Warte, do Poznania tak samo.
Pieknie meandruje po Polsce.
Dzisiaj piekna pogoda w slonku lato. Narobilam sie dzisiaj znowu przy cieciu brzoz i nie tylko. Gdzie masz Memory zrob fote.
Roślin przybywa i jeszcze przybędzie bo czekam za paczką zamówiłam cudowne złotolistne jaśminowce i trzmielinę taką, która teraz się przebarwia na ostry róż ( co ja z tym różem mam )
Obie rośliny wytrzymuja trudne warunki.
Zawilce z Miskantem Morning Light komponują się elegancko, bardzo mi się podoba to chłodne zestawienie, dołożyłam im jeszcze kostrzewy sine.
Różowe zawice też mam, obie odmiany kupowałam przez internet na wiosnę.
Pierwszy rok u mnie i dla tego troche później weszły w kwitnienie, ale zapączkowane są na maxa, jak nie przymrozi to sie dopiero rozkwiecą.
Kup sobie zawilce, bo warto i nie wyrywaj
Dorotka to jest śmieszne, że tak się trzeba zachowywać to nałóg.
Mam jako tako ogród urządzony, tutaj na ogrodowisku oglądam ogrody i jeszcze mam mało kupuję prasę miesięczniki związane z ogrodami niektórych już nie ma w produkcji a ja dalej kupuję to jest choroba.
Też dokładam młodą szparagę do bukietów, tą wieloletnią też zostawię. Zrobiłam porządek na tej rabacie i może sobie tam rosnąć dalej. Mam w ogródku dwuletnie zaległości, niby coś tam robię ale wolno i niewiele, tylko tyle ile dam radę. Zdrowie i siły już nie te, a chemioterapia mnie osłabia. Przesadzić tej szparagi nie dałabym rady, ona się tam tak zadomowiła że zostanie tam aż sama padnie. U mnie też przydało by się dosypać żwiru, ale zrobię to na wiosnę. Mam jeszcze wiele roślin do wsadzenia, ale bez pośpiechu. Jutro też jest dzień
A ja się już nie odchudzam, dbam tylko, żeby moje wyniki badań były dobre. Nie jem już tak jak kiedyś, ale kawałek do popołudniowej kawki zawsze Mąż i synowie też zawsze chętnie sięgają po moje wypieki. Nawet synowa, która kiedyś nie za bardzo była za ciastami teraz jest niezłym łasuchem. Wnuk chętnie ze mną piecze, a później zajada, a resztę pakuje i zabiera do domku no bo przecież sam piekł. Ma 4 latka.
Jeszcze dwie gipsówki mam do posadzenia i rutewkę. Muszę się dobrze zastanowić, żeby w przyszłym sezonie rośliny ich nie zagłuszyły.
Basiu z ta szkolka to skaranie moje bo bez donicy nie wychodze z niej.
Wszystko mi sie podoba a juz nie mam gdzie sadzic. Nie chce nowych rabat robic bo starosc nie radosc trzeba wreszcie odpoczac. Popatrzec jak wszystko rosnie, a nie ciagle w ziemi grzebac.
Jutro podcinam czyli ekipa brzozy bo wysokie urosly w tym roku bardzo duzo i juz za wysokie trzeba podciac ok 1,5 m. Znowu trzeba to wszystko przemielic i tak w kolo Macieju.
Witam Basiu
Lato cudowne, jesien tez. Dzisiaj od poludnia slonko swiecilo cieplutko. Z prognoz widac, ze lato wraca lub piekna jesien
Grzybow mam tyle, ze na cmaslaki patrzec nie moge prawie codziennie miedniczka.
Obieram je i palce mam brazowe w rekawicach nie daje rady. Kozaczkow tez sporo. Dzisiaj znalazlam 2 prawdziwki. W zeszlym roku zaszczepilam ziemie pod debem i sosna mikoryza grzybowa i moze to efekt tej obfitosci.
Jesien piekna tyle kolorow wszystko zolknie i czerwienieje. Rozplenice przepiekne. Moja jedna ma 2 m rozpietosci. Trzeba je rozsadzic, ale trzeba topora i dobrego drwala do wszystkich aby je wykopac.
I tak kazdego roku odpuszczam a one coraz to wieksze.
Mialsm trawke imperate ale sie pozbylam. Zasadzilam w nie odpowiednie miejsce perz byl wyzszy od trawki i zdominowal ja. Musze znowu wrocic do niej teraz jest jakas wysoka. U ciebie taka ladna.