Dla przypomnienia tak w zeszłym roku wyglądało miejsce, w którym teraz siedzi żywotnik i taka ładna hortka była, dopóki ją nie wykończyły w tym sezonie tuje
Zgrabiłam dzisiaj też igły sosen, sporo ich w tym roku poleciało.... i rodki dostały nową ściółkę na zimę Zdjęcie też późno robione, dlatego jakość słaba....
W tym roku wszystkie iglaki duza opadzine maja. Moje tuje podlewaneca w srodku zolte.
Jeszcze chce tuje opryskac nawozem jesiennym, ale musze wytrzepac je z opadziny. Sosny, tuje i modrzewie bardzo opadaja taki rok zrzucaja igliwie aby przetrwac zime. Taka jest natura.
Aurelia ale sie dzisiaj urobilam z brzozami, i wycinalam zmarzniete cynie i kosmos. Na wlasne zyczenie posialam kosmosna ziemi kompostowej i wyrosl na 2 metry nieza bardzo kwitl. Przyszla wichura poprzewracal lezal wiec trzeba to bylo usunac 6 taczek.
Oj Elu wiem... ja dzisiaj jak wstałam to każda kosteczka mnie bolała, ale rozruszałam się i wiem, że dzisiaj niedziela, ale z braku czasu w tygodniu muszę część dalii już wykopać, bo potem jak przyjdzie przymrozek to cały dzień mi się zejdzie z ich wykopywaniem i czyszczeniem, także dzisiaj już do spania zimowego wędrują te, które są ukryte w zakamarkach bo te na rabacie przy domu, widoczne jeszcze zostawię
Rozmnażam też poprzez odkłady hortensje i derenie. Zobaczymy na wiosnę czy się udało, ale raczej sądzę, że tak, bo większość nowych sadzonek mam właśnie z odkładów