Kasiu witam po dlugiej nieobecnosci juz wczesnjej bylam, ale tylko zagladam.
Mam kilka roz z supermarketu np ta przy altanie co tak obficie kwitnie.
Moja synowa kupila mi 3 szt na dzien matki np Maria Briksen biala przepiekna roza. Jeszcze 2 szt teraz nie pamietam nazw ale mlode tego riczne i pieknie zakwitly. Twierdzi bo w super czyli obi trzeba czytac etykiety.
To ona mi powiedziala, ze najpierw trzeba patrzec na odpornosc na choroby a pozniej na inne zalety.
Co z tego, ze niektore piekne jak grzyby sie jej imaja.
Kupilam w tym ruku roze Ashley przepiekna rozowa podobna do tej co w tym roku kupowalas mam skleroze nazwy zapomnjalam.
Roza grafin diana jeszcze mala juz kwitla miala 2 kwiaty, ale te upaly jej platki schły.
Mam floksy ale nie pokazuje, w tym roku maczniak na nich grasuje mimo oprysku nie znika.
Ze trzmielina wszystko ok. Zobacz jakie ma piekne punkty amarantowe jeszcze dlugo nim cala w taki kolor sie przebierze.
Ten rok to inny od poprzednich wszystko szybciej sie rozwijalo i prawdopodobnie bedziemy miec wczesniensza jesien.
A wiesz, dzisiaj przechodzilam obok parku sa tam przepiekne trzmieliny bardzo wysokie i tez juz wygladaja tak jak twoja. Rosna w pelnym sloncu.
Napisalam abys wstawil na swoj watek bo wtedy bedziesz mial wszelkie doradztwa i pytania i rozne wpisy w jednym miejscu.
Ziemi zostało nawiezione bardzo dużo, bo ok. 300 ton, brana z różnych miejsc, więc też różnego rodzaju. Było to 2 lata temu, ale równana była dopiero w tym roku i w niektórych miejscach zostało nadrzucone do 20-30cm.
Jednak różnica w kolorach to przede wszystkim kwestia aparatu i zdjeć, ale faktycznie miejscami ma inny odcień, głównie z przodu budynku gdzie jest bardziej zacieniona. W miejscach gdzie rośnie gęściej lub jest wyższa też wydaje się ciemniejsza.
Na wspomnianym przodzie działki (ok 40m2) trawa ma już nawet ok 13cm. Na większości ogrodu ma 5-6cm. Czy to wystarczy, żeby w najbliższą sobotę kosić na wysokość właśnie 5-6cm?
Żadnego nawozu jeszcze nie używałem, przed sianiem też nie. Należy to zrobić bezpośrednio po koszeniu, czy np. dzień-dwa później? Do mojej mieszanki jaki będzie dobry?(tylko proszę nie najdroższy )
Jeśli chodzi o wałowanie, to myślałem o nim bardziej ze względu na nierówności które wyszły po tym oberwaniu chmury, licząc, że je trochę zniweluje. I też dlatego, że miejscami nawet po niewielkim deszczu jest dosyć miękko.
Chwastnica - jest jej bardzo dużo, już dziś rozpocząłem walkę i nie określiłbym jej jako łatwej do wyrywania. Może to kwestia ziemi, albo nawodnienia, ale celowo wcześniej mocniej zlałem wodą, mimo to, żeby wyrwać z korzeniem muszę podważyć jakimś narzędziem. Później trawnik wygląda jak pole minowe, ze swoimi dziurami (wielkości 4x4, 5x5cm). Przejmować się tym, czy to normalne? Czy zlać mocniej aż się da wyrywać?
Niestety działka otoczona jest polami na których nic nie rośnie i tam też wiele jest tego chwastu. Koniecznie pozbyć się wszystkiego przed pierwszym koszeniem (obawiam się, że w sobotę nie zdążę) czy wyrwać ile zdążę a resztę sukcesywnie jak wzrośnie na nowo?
Wezmę się za trawę, jak już uporam się z głownym trzonem ogrodu (mój M mówi: jak już drzewa i krzewy będą za duże, żeby przesadzać )
Hortensje są śliczne. A wiesz, że wogóle nie zakładałam, że będę je mieć? Mam dzięki O. Tu, jak się człowiek napatrzy, to też u siebie znajdzie miejsce, i to nie na jedną. Też rozejrzę sie za jakimis innymi. Mam Limelighty i Little Lime
A róże też uwielbiam, ale wtedy jak rosną zdrowo Hortki, póki co, rosną u mnie bezproblemowo.
Pozdrówka
Elu,
u nas na południu zboża już zżęte. Lato przyspieszyło wegetację, nie tylko w ogrodach. Jednak takie posprzątane pola też mają swój urok. Dodatkowo w Kotlinie Kłodzkiej kilkakrotnie wiosną natrafiłem na pola kwitnącej facelii. CUDO! Przenikające się wzgórza obsiane fioletowym kwieciem. Niezapomniane widoki
Adela zawitała dziękuję. Kochana z trawnikiem najgorsze początki potem jak już zaskoczysz o co chodzi w tej pielęgnacji to mały pikuś jak to mówią.
Trzeba pilnować i doglądać co w trawie piszczy i jej dogadzać.
Hortensje po różach to moje ulubienicę.
Na Ogrodowisku dowiedziałam się które i czego potrzebują jak przycinać aby olbrzymy wyrosły. Teraz już wiem które są ładne i tego będę pilnować.
Zachwycałam się wanilkami w zeszłym roku i kupiłam 4 szt a okazuje się, że są jeszcze ładniejsze gatunków przybywa jak róż.
Grzegorz tak moze tak byc ze liscie juz zmjeniaja kolorystyke i w dotyku wrazenie papieru.
Jak o cos pytasz to pokazuj rosline u siebie chetnie pomoge.
Moja trzmielina ma ok 6 lat rosla w cieniu kupilam ze wzgledu na liscie i lotygi takie nie naturalne. Przesadziłam do slonca i w zaciszne miejsce i od tej pory pieknie sie przebarwia i jesienia jest cudowna pod warunkkem, ze wiatru nie ma.
Moja trzmielina tez juz zmienia kolor ale nie mocno. Cos takiego ma na zielonym lisciu kawalek czerwieni. To nje problem ma takie papierowe liscie zmienia kolorystyke.
Ja tez chcialam zostawic bo to co roku utrapienie z tym zawieszaniem, ale eM mowi jak przybedzie odrostow to nie bedzie widac wiec zostaly zdjete.
Co za roznica lato czy zimawazne, ze rozswietla.
Perowska bardzo ladna roslina, zwiewna piekny kolor mozna wszedzie wsadzic i efekt zapewniony byle by miala slonce podlewac specjalnie nie trzeba.
Mam dwa krzaki i jak nigdy takie piekne w tym roku wyrosla wysoko musialam podeprzec.
Altana pomyslowa i robi wrazenie tylko czasu aby tam posiedziec.