Radziu, co robisz, że floksy nie łapią Ci mączniaka?

asiak napisał(a)

Ślicznie Radziu

Dziękuję ślicznie

Doranma napisał(a)

Mam nadzieję, że po tym weekendzie to już jakieś fotki będą ☺

Kilka zrobiłem...w sumie widok póki co cały czas ten sam...kwiaty dalej pokazują swoją urodę...Więc na szarą jesień jeszcze poczekam...choć plan mam juz o na to by szaro nie było ...

marba napisał(a)

Radziu, co robisz, że floksy nie łapią Ci mączniaka?

Hahah Basiu...floksy w mączniaku, ale nie pokazuję,bo po co Jednakowo też ich nie pryskam...po co używać chemii, która niszczy owadzi biosytem skoro jeszcze trochę i ich pędy znikną pod ziemią...

Kochani, ostatnio cały czas jestem w niedoczasie (szkoła pochłania mnie w całości,oprócz tego zajęcia pozaszkolne i jeszcze zacząłem sobie dorabiać...czego sa plusy bo mam więcej kaskiw na sadzonki, za chwilę zaczną sie kursy na prawko....aaaa właśnie sobie przypomniałem...olimpiada z historii czeka)...na ogród pozostaje mało czasu...a na forum...wpadam czasem po cichu pijąc na szybko kawkę od rana czy jadąc autobusem...to nie to samo co posiedzieć z wami i pospacerować dłużej po ogródkach...ale nadrobie...czekam już na kolejny weekend

Dzisiaj mam w planach zrobić jeszcze zakupy ogrodowe...dzwonki skupione, odętke i jeszcze parę cośów...
Cebulowe na razie na drugik planie...ale ze cała jesień można je sadzic to może jeszcze zdążę...

Zdjęcia za chwilkę jak wrócę z psem...

Witaj Radziu.

To masz pracowite dni, nawet bez prac ogrodowych. A jak nakupisz cosiów, to się pochwal.
Ja swoje omączone rośliny chcę wyrzucić, bo co roku to samo. Ale dziś Ela Adela podpowiedziała, że stosuje biopreparaty, więc spróbuję zastosować. Jeśli się uda, to rośliny zostaną.

gogo napisał(a)

To masz pracowite dni, nawet bez prac ogrodowych. A jak nakupisz cosiów, to się pochwal.
Ja swoje omączone rośliny chcę wyrzucić, bo co roku to samo. Ale dziś Ela Adela podpowiedziała, że stosuje biopreparaty, więc spróbuję zastosować. Jeśli się uda, to rośliny zostaną.

Nie poczyniłem jakiś bogatych zakupów pod względem różnorodności gatunków (bo szkieletem mają być te wieloletnie a zmiennością i różnorodnością jednoroczne)

Zamówienie złożyłem dzisiaj...dosłownie przed chwilą...
Kupiłem: 5szt. śmiałka (zwykły...nie chciałem jakiś odmianowych) i 7szt. kozłka lekarskiego...pójdą na rabatę garażową jako tło...do nich dołożę w przyszłym roku aminka, rudbekii, kłosowca i pewnie jeszcze parę innych...świta mi jak ma to wyglądać, ale nie mogę ułożyć sobie w głowie gatunków...najwyżej będzie misz masz i przesadzanie


Cebulowym póki co się opieram...


Jutro jak się uda to może jeszcze kupię jakieś badyle...mam na oku nową szkółkę

gosika67 napisał(a)

Witaj Radziu.

Cześć Gosiu

Radziu nauka najwazniejsza. Lubisz historie?
Zdazysz jeszcze zrobic ogrodek, zreszta wiosna za kilka miesiecy dopiero.

Pozdrawiam