sylwia_slomczewska napisał(a)

Bardzo spodobała mi się ta studzienka z żurawiem. Teraz myślę o czymś takim u siebie.
Macham zimowo.

Kasya napisał(a)

Niby biało a trochę koloru się przemycilo

Nom, rudo-miedziana zima jest ładna. Dlatego wszystkie badyle warto pozostawić i dla efektu i dla ochrony przed mrozem.

A to dla porównania 27.01.20



Tutaj pusto było



A 15 lutego zaczęło się cięcie. W tym roku nie wiem, czy zaczniemy 15 marca? Jak myslicie?

Wieści w sprawie kurnika. Będzie on zbudowany na ramie. Dzięki temu mobilny kurnik może zmieniać usytuowanie.
Obecnie trwają prace nad konstrukcją. Rama już jest Jupii. Będą jajka

Staw cały czas "chodzi"

Fontanna całkiem zamarzła

Jestem zadowolona z wszystkiego, w sumie. Następny dom - gdyby był - pewnie bym coś innego wymyśliła

Zdjęcia jakieś trzebaby zrobić
Takie mam:

Dobrze, że schowałam co się dało.

Tutaj będą całkiem inne widoki. W zeszłym roku było zaorane żyto.

Przyśnieżone. W oczekiwaniu na wiosnę.

popcorn napisał(a)

Ciemiernik Anja Oudoulf

Czyli to znów pełnia sezonu na te cuda? Piękny masz!
Nie szwędam się więc kupuję też mniej, choć takie wydawanie to tu to tam to też czyjaś praca, czyjaś pensja, czyjaś rodzina więc mimo, że do resto nie da się iść to zamawiamy sobie czasem do domu.

A mówiąc o domu - możesz pokazać kuchnię/salon? Zdowolona jesteś z tej wolnostojącej wanny? Coś byś zmieniła w domu? Wiesz, jestem na etapie planowania. tzn, chyba już mamy wersję ostateczną . No ale budowa zdecydowanie nie będzie tak ekspresowa jak u Ciebie!

Wirtualny pączek dla Was. Smacznego

Alu, bo u mnie ich od groma, zanudziłabym, gdybym wszystko pokazywała.

zostawiam ci kwiatek paulowni

Hanusiu! Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam cieplutko!

April napisał(a)

Może Eskimo? On tak kwitnie.
Albo wczesny Cunningham'White? Chociaż on ma gęściej liście

Nie, to nie on, eskimo, kilka mam w innych miejscach.
Ten drugi CW też nie, mam 2, one w ogóle mają inny pokrój, rosną w kulę.
tu z przodu są 2 CW, one szybciej kończą kwitnienie i wcześniej zaczynają, czasami w sierpniu pojedyncze kwiaty są


i te są boskie, nazwa mi umknęła...pomyłka, to azalia!

o ten mi chodziło
Percy Wiesman

Dokładnie, może to i lepiej!
Pod Łodzią miałam bardoz blisko, szwędałam się z młodą wypełniając czas. Zawsze parę złotych tu i tam się wydało. Lepiej się nie szwędać i nie wydawać, zwłaszcza w czasach pandemii...

Od rana obserwujemy sarenki przez okno, podchodzą coraz bliżej domu... zimno i nowa warstwa śniegu...


pozdrawiam!

piękna i mocna odmiana, nazwa gdzieś jest, ale nie pamiętam, zaczyna fioletowo, a kończy na biało

Tak, jest jaśniejszy, ale ma wielkie kuliste kwiatostany. Mam je w różnych miejscach, w cieniu ma ciemniejszy fiolet.

z daleka je widać



tu Rasputin