Kasiu przykro z powodu róż, ale ciekawe faktycznie co mogło je zeżreć...mój ogród jest prawie w centrum miasta, więc raczej nornice u mnie nie bywają...na szczęście. Za to lilie się rozhulały na całego....piszesz, że w nocy 5-6 stopni na plusie?...no to chyba swoje rodki wyciągnę na zewnątrz

Dzisiaj na bazarku po raz pierwszy pan sprzedawał drzewka i krzewy owocowe!! Jupi! Balerinę Bolero - jabłonkę kolumnową - będzie miał, ale na jesień. Jupi! Kupię sobie do doniczek, ze 2?
Pani mi nie przywiezie ranników, bo u niej coś je zjadło buu...
Śnieg znika w oczach

no dobra, do roboty, a nie o niebieskich migdałach

Śniegu mam tyle samo w różnych miejscach. Dziś poszłam na zwiady, tulipany ledwo widać.

Jak ładnie trzymają się lilie jak doświetlane.zamiast w ogrodzie to w domu cieszą oczy.Już jak wykwitną posadzisz do ziemi na odrodzenie się cebuli. Mało o lilii wiem, a tak mi si,ę wydaje.
O liliach uczę się od Was. Jesienią pomyślę o większej ilości.
Przychodzę oglądać pikówki.

Ładną lilie wstawiłaś u Basi dzis byłam w carfur i też były taki 1 paczka 3 szt.9 zł.biedne były chyba ze trzy razy odkładałam ale mówię sobie ;głupia babo masz40 w piwnicy;ale jak przyjechalam do domu żałowałam ale kupiłam clematisa bo był w promocji

musisz się wykurować bo to niebezpieczne - więc niech Cię nie kusi bo pogoda się robi ładna - masz czas więc na plany i przemyślenia prac

mam pytanie
kupiłam lilie w marcu powsadzałam do koszyczków - wystawiły głowy - mam je już wsadzić czy nie - od poniedziałku ma być ciepło bardzo

pozdrawiam

Kindzia wszystkie lilie wywąchała

Ale lilie pokazujesz...cudowności!!!!! Nawet czuje jak pachną

Zdrowiej Kochana! Już niedługo ciepełko Cię uzdrowi

Pozdrawiam serdecznie

Danusiu wracaj do zdrowia, lilie przepiękne a zwłaszcza to ostatnie zdjęcie - jaka to odmiana?

Danusiu dziękuję za wizytę u mnie
Widzę, że choroba Cię dopadła-zdrowiej Kochana szybciutko!
Piękne masz lilie, normalnie patrząc na nie, czułam ich zapach
pozdrawiam [/quote

Kasiu dziekuje bardzo niestety poszlam do pracy i pochorowalam sie jeszcze bardziej no i teraz musze zostac w domu i sie leczyc i nic nie moge robic co najbardziej mnie martwi bo pogoda sie robi i cierpie podwojnie

Bogdziu czy u Ciebie deszcz nie pada?
Bo u nas cały wczorajszy dzień lało.Dziś dopiero słonko wyjrzało.
A rh u mnie mają się świetnie.
Ta zima była dla wielu roślin łaskawa.
Powiedz czy jeśli wczoraj dopiero wysiałam moją werbenę patagońską,to nie będzie dla niej za późno?
Ja się dopiero wczoraj zorientowałam że dawno czas na nią był.

Aniu... też troszkę mam w doniczkach na parapecie, ale bardzo dużo nasion czeka na wysianie do gruntu i cóż my biedne mamy robić przy takiej pogodzie?
serdecznie pozdrawiam

Kasiu u mnie dziś szaro- śnieg z deszczem przed chwilą padał, teraz trochę lepiej, ale słoneczka nie widać i dość chłodno jest.
Lilie szaleją ci na parapecie, w ogóle wszystkie roślinki takie zadbane, masz do tego rękę,
Też liczę na tą pogodę w przyszłym tygodniu, wtedy do szczęścia by już nic nie brakowało