weronika77
21:55, 02 maj 2013

Dołączył: 09 sty 2012
Posty: 3203
Dajanko, miałam na myśli, żeby zakwitło to co wsadziłaś, Jakże mogłabym Cię ponaglać, masz mistrzostwo w szybkości budowania i zakładania ogrodu. Dobrze postępujesz z floksami, a jak zechcesz zwiększyć tempo obsadzania floksami, to Ci znowu podeślę po przekwitnięciu. Niebieskie lilie miały wielu nabywców, a czy okażą się takie, zobaczymy.
Kajtuś zostaje w ogródku, bo ciepło. Wącha fiołki, chrzan, wszystko ogląda w szczegółach, a wieczorami wpatrzony w gwiazdy, księżyc, światełka solarne, nie chce do domu prawie do rana. Sam w domu jeszcze nie był. Dopadają go często kleszcze, krople go chyba uczulają. Obróżka przeciw kleszczom, albo kleszcze, czy znasz coś lepszego?
Monte, to narcyz Bogdzi.
Kajtuś zostaje w ogródku, bo ciepło. Wącha fiołki, chrzan, wszystko ogląda w szczegółach, a wieczorami wpatrzony w gwiazdy, księżyc, światełka solarne, nie chce do domu prawie do rana. Sam w domu jeszcze nie był. Dopadają go często kleszcze, krople go chyba uczulają. Obróżka przeciw kleszczom, albo kleszcze, czy znasz coś lepszego?
Monte, to narcyz Bogdzi.