Krokusy dały popis, będę je ciągle dokupywać, są niezawodne!
Posadziłam pierwszy raz zawilce górskie, pierwsze już zaczęły kwitnąć i też mnie zauroczyły, już mam ochotę na więcej
Ten żywopłocik osłania studnię, prawda?
Chciałam w podobny sposób ukryć właz mojego zbiornika na deszczówkę ale o ile u Ciebie to rozwiązanie mi się podoba o tyle u mnie mi się nie podoba, nie widzę u siebie na rabacie takieo żywopłociku... Muszę wymyślić coś innego. Może połączę poduchy z cisa z tawułami?
Z kolejnych oznak wiosny: kokoryczka
A na skalniaku posadziłam świerk inversa /wcześniej rósł w doniczce/.
W tle widać podkrzesane sosenki, chcę tam posadzić kiścień Rainbow, pieris Little Heart i różanecznik Baden-Baden lub Bengal.
Zdobyczna deska już wisi
anuska2507 pogoda zaczyna mi przypominać tą zeszłoroczną, też u nas non stop padało i słońca było tyle co nic. Na warzywniaku była bida z nędzą, oby się nie powtórzyło
Rododendron ma tak od lata, wyjechałam, nie podlewałam i od tego czasu biedak nie może się podnieść. Jakoś nie doczytałam, że one potrzebują dużo podlewania. Człowiek uczy się na błędach.
Skończyłam nawożenie tui, odchwaściłam ognisko. Chociaż tyle z głowy. Było tak fajnie cieplutko, że to była sama przyjemność. Moje brabanty porozrastały się tak co niektóre, że nie miałam jak głowy między nie wsadzić. I pomyśleć, że jakiś czas temu pytałam co zrobić, by się zagęściły, bo miałam wąskie i niskie patyki
Bambusy zaczynają wypuszczać nowe kiełki, jeszcze nie wszystkie, ale jestem dobrej myśli. Chyba przetrwały zimę
Danko, ja bym tego kwalifikującego lekarza.... nie będę się wyrażać, to skandal, a Ty cierpisz
To Ci na pocieszenie daję sasankę - to twarda sztuka, bo tylko ona została z 9 sztuk /były po 3 sztuki białe, czerwone i fioletowe/
I taki twardziel, liście mu zmarzły, a on i tak kwitnie
I jeszcze jeden twardziel, to córka mojej jodły balsamicznej, której niestety już nie mam /padła od rdzy jodeł i goździkowatych/
Aniu, też Cię pozdrawiam
Mnie też denerwują te pogodowe zawirowania, nic nie można zaplanować.
A wysiewy zaczynają się wyciągać, nie wiem, czy coś z nich będzie
To jeszcze trochę wiosny
Forsycja z dnia na dzień obficiej kwitnie.
Kolejne tulipany.
Udany duet żagwiny z narcyzami, choć te ostatnie marnie kwitną.
Niezawodna ułudka.
Ewo, masz rację co do obecnej służby zdrowia, jest niestety kiepsko
Już w tamtym roku powinnam była wziąć serię zabiegów na barki, biodra i kolana i poszło w niebyt
Rehabilitacja jest wyłącznie dla bardzo ciężkich przypadków, a ja ruszam rękami i chodzę, to się nie kwalifikuję, a że boli....
Orzeł "wylądował" szczęśliwie, już mi powtórka nie grozi, bo błota nie będzie
To efekt wczorajszej pracy
A to miałam robić jutro, a jest miła niespodzianka, bo kamienie nie były zapadnięte, tylko lekko przysypane
Pierwsze kosodrzewiny kupiłam chyba w 2012... jak robiłam skalniak w donicy przy tarasie. Hahahaha! Ale to chyba dwie sztuki tylko miałam. Max 3.
Później dokupiłam kilka jak robiłam już tę różankę z fotki na gotowo ... czyli 2016.
Tu słabo widać, bo małe były
Rady...
1. Jak nie chcesz żeby były duże i rozłożyste, to trzeba uszczykiwać świeczki
2. Uważaj na gąsieniczki (jakiś borecznik), bo mogą w kilka dni ogołocić cały krzak do zera.
Poza tym - bezobsługowa.
Niby miało być słonecznie, ale weekend w przeważającej części był pochmurny. Kaptur na głowie był niezbędny. Powiewało momentami dość silnie.
W 99% uporządkowałam część ozdobną. Zostało przycięcie kosmatki w brzeziniaku i wypielenie tam mniszków. Wysiewów w warzywniku nie udało się dokończyć.
Ogarnięte.
Przymrozki w niewielkim stopniu polizały magnolię. Póki co. Bo znowu zapowiadają ochłodzenie.
Doniczkowe, to zestaw producenta, bidens żółty, noałe nie znam i rowe- wydawałami się odmiana petunii, ale zapomniałam.
A drzdewka dopiero patyki i nie ma co pokazywać, Tfu, Tfum, niech się zakorzeniają. Ze 3 lata pewnie będę czekac na pierwsze owoce, albo i dłużej. Ale chciałam jakiś cel sobie wyznaczyć, i coś nowego miec do podziwiania. 10 lat temu, takimi drzewkami były magnolie. Doczekałam się kwiatów. Teraz czekam na derenie, i śliwobrzoskwinię. Co z tych patyków będzie? Zobaczymy. Miłego, szybkiego tygodnia.
Witam.
Może jakaś mądra głowa doradzić jaki nawóz dać teraz na wiosnę?
Wczoraj robiłem wertykulację i nie za bardzo wiem czym sypnąć???
Mam Yara mila Complex
Yara tera calcinit czyli saletra wapniowa do oprysku
Skład:
azot całkowity – 15,5% N (w tym: 14,4% N-NO3 i 1,1% N-NH4); wapń – 26,5% CaO (19,0% Ca);
Oraz mam jeszcze jeden nawóz o składzie jak na zdjęciu