Kochani Moi
Nie jestem zbyt aktywna na Ogrodowisku (
mam nadzieję zimą poprawić się ) ale zaglądam do tego wątku
o opuchlakach, gdyż
te gady a także ślimaki bezdomne (
wiecie te o których Mała Mi pisała) w ubiegłym roku zdominowały mój ogród
Podczytuję Wasze cenne uwagi i podzielę się
swoimi doświadczeniami :
Rok temu, na wiosnę
zlałam rh i ziemię pod nimi
dursbanem

Koszmar ! Na pewno część populacji padła, ale i rośliny ucierpiały, gdyż zabiłam i pożyteczne owady

Nigdy więcej tego nie zastosuję !
Pod koniec lata zrobiłam
gnojówkę z wrotycza i wczesną
jesienią podlałam miejsca najbardziej zaatakowane przez opuchlaki, zdaje się, że
działa, gdyż potworów tam nie ma

Na całą działkę zabrakło "pożywnego napoju" , dlatego tego lata zrobię więcej.
Posiałam również
gorczycę białą (
też nie na całej działce a szkoda !

) i Kochani w miejscu,
gdzie rośnie gorczyca wszystko cudownie rozwija się ! A jak różom dobrze jest !
Także pod koniec sierpnia zasieję calutką działkę gorczycą, pięknie wygląda posiana gęsto, i zostawię na zimę jako pokrycie.
Wrotycz i gorczyca !