Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Opuchlaki

Pokaż wątki Pokaż posty

Opuchlaki

Kasiek 14:09, 25 maj 2014


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14762
,,...Zbyszku, Haniu

jak wiemy gorczyca sluzy do produkcji musztardy, ale nie tylko, nasiona sa bowiem wykorzystywane do produkcji oleju gorczycowego, ktory poprawia miedzy innymi krazenie i zapobiega wypadaniu wlosow. Uzycie saszetek z ziarnami gorczyczy pomaga przy usmierzaniu bolow reumatycznych ( w aptekach zielarskich sa gotowe plastry, mysle ze w Polsce rowniez) Ja znam poduszki z gorczyca uzywane w medycynie ktore zapobiegaja odlezynom. Gorczyca posiada synapine i to ona jest odpowiedzialana za jej gorzki smak. Zawiera spore ilosci witaminy PP, H,wapn, potas(!), zelazo, fosfor,kwasy omega 3 i 6.

Kilka tygodni temu szukalam wiekszej ilosci gorczycy....wiedzialam ze wspomaga w walce z opuchlakami, ale szczerze sie przyznam, ze moje informacje na ten temat byly raczej znikome. Myslalam ze to raczej olejki eteryczne w niej zawarte wyganiaja opuchlaki z ogrodow...Pisalam juz o tym, ale pozwole sobie jeszcze raz o tym wspomiec.
Zadaniem gorczycy jest odrobaczenie ziemi i utrzymanie jej w dobrej kondycji i strukturze. Nie bede teraz pisac o strukturze i kondycji ziemi, to temat na nastepna dyskusje Zostanmy przy wlasciwosciach odrobaczania gorczycy....Dlaczego? Otoz:

Gorczycy nie powinny w nadmiarze spozywac kobiety w ciazy, bo powoduje silne przekrwienie macicy ktore w koncowym efekcie prowadzi do poronien.....

I tu jest chyba pies pogrzebany...Wlasciwosci wrotyczu i gorczycy razem zmieszanych, dziala na przekrwienie organizmu pasozytow, prowadzac tym samym do ich smierci.

I nastepna zagadka rozwiazana ...´´
____________________
Bawarka
ana_art 16:59, 25 maj 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18824
Kasia muszę dopytać bo ja blooondynka jestem. płyn na wszawice zmieszać z gorczycą (w całości?) i podlewać ogród? w jakim stężeniu ten odwszawiacz i jak często to stosować? Wiesz ja potrzebuje takiej instrukcji, co i jak
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
Agnieszka_B 22:11, 25 maj 2014


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 1637

Dziś zdejmowałam darń pod nowe rabaty. W ziemi znajdowałam bardzo liczne mrowiska ze złożonymi mrówczymi jajami. Przy tych mrowiskach natomiast krewetki Nie mam wątpliwości że służyły za pokarm dla mrówek . Kilka było właśnie konsumowanych. Inne znajdujące się pod ziemią miały inny wizerunek niż zazwyczaj. Ich ciała nie były takie giętkie i sprężyste , tylko takie jakby sflaczałe. Bardzo często w kolorze mocno kremowym albo nawet żółtawym a nie białym. Przy lekkim dotknięciu skórka sama pękała na takiej krewecie. Nie będę pisać co wypływało.


Tak wyglądała krewetka wyciągnięta z mrowiska
____________________
zapach-ziemi
Agnieszka_B 22:18, 25 maj 2014


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 1637
A dwie sztuki takiego ohydztwa znalazłam - już nie żyjące

____________________
zapach-ziemi
Agnieszka_B 22:21, 25 maj 2014


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 1637
Też znalezione przy mrowisku, a przy dotknięciu rozlewają się
____________________
zapach-ziemi
Kasiek 22:35, 25 maj 2014


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14762
Mrowki zabijaja kwasem octowym...ktory uniemozliwa rowniez przyswajanie glukozy...to pochodnia benzimidazolu jak dobrze pamietam.
____________________
Bawarka
beta 08:24, 26 maj 2014


Dołączył: 05 kwi 2012
Posty: 12953
Kasiek napisał(a)
Przenosze te posty z mojego watku, moze komus sie przydadza.

...,,Wrotycz....nie na darmo nazwany zlotem ogrodnikow...i ziolem ciemnych mocy... katem nienarodzonych...

Zawiera duze ilosci toksycznego tujonu i to jest nasza bron na np opuchlaki i szpeciele. To tujon. Ilosc toksycznego tujonu w roslinie wynosi od kilku do kilkudziesieciu procent i praktycznie nie jest mozliwe ustalenie nietoksycznej dawki. To w duzej mierze zalezy od ukladu pokarmowego, zdolnosci wydalania toksyn przez organizm jak i od odpornosci systemu immunologicznego- dla np opuchlaka bedzie to dawka smiertelna, a dla innych np szybkobiegacza, nie.

W medycynie wykorzystywany od dawna, i tu przytocze nazwe znanego kiedys plynu na wszawice- to Artemisol- nalewka z wrotyczu i z ziela piolunu. Nie jestem jednak pewna, czy ten srodek nie jest wycofany ze sprzedazy, lub istnieje pod inna nazwa...

Wrotycz zwiekszajac cisnienie krwii i naruszajac krazenie krwii w lozysku, rozszerza trzon macicy , tym samym zwieksza ryzyko przedwczesnego porodu...Mysle ze nie musze tego dalej rozwijac....

P.s wystarczy kupic Artemisol, rozcienczyc go z woda, dodac jeszcze gorczycy i...mamy gotowa zaglade dla opuchlakow i oszczedzamy nasze portfele...

Cala ja... musialam zakonczyc usmiechem´´...


Kasiu niezwykle ciekawe to co piszesz.....jestem pełna podziwu dla Twojego uporu w drążęniu tego tematu

czy stosowałaś już ten płyn?



Nie jestem jednak pewna, czy ten srodek nie jest wycofany ze sprzedazy, lub istnieje pod inna nazwa...



chyba dostępny jest w sprzedaży...'wyguglowałam' i się pokazała apteka internetowa

pozdrawiam
____________________
beata - Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."
grazyna 08:59, 26 maj 2014


Dołączył: 20 gru 2012
Posty: 2281
Kochani Moi

Nie jestem zbyt aktywna na Ogrodowisku ( mam nadzieję zimą poprawić się ) ale zaglądam do tego wątku o opuchlakach, gdyż te gady a także ślimaki bezdomne ( wiecie te o których Mała Mi pisała) w ubiegłym roku zdominowały mój ogród

Podczytuję Wasze cenne uwagi i podzielę się swoimi doświadczeniami :

Rok temu, na wiosnę zlałam rh i ziemię pod nimi dursbanem Koszmar ! Na pewno część populacji padła, ale i rośliny ucierpiały, gdyż zabiłam i pożyteczne owady Nigdy więcej tego nie zastosuję !

Pod koniec lata zrobiłam gnojówkę z wrotycza i wczesną jesienią podlałam miejsca najbardziej zaatakowane przez opuchlaki, zdaje się, że działa, gdyż potworów tam nie ma
Na całą działkę zabrakło "pożywnego napoju" , dlatego tego lata zrobię więcej.

Posiałam również gorczycę białą ( też nie na całej działce a szkoda ! ) i Kochani w miejscu, gdzie rośnie gorczyca wszystko cudownie rozwija się ! A jak różom dobrze jest !

Także pod koniec sierpnia zasieję calutką działkę gorczycą, pięknie wygląda posiana gęsto, i zostawię na zimę jako pokrycie.

Wrotycz i gorczyca !

____________________
Grażyna Tu odpoczywam
beta 10:36, 26 maj 2014


Dołączył: 05 kwi 2012
Posty: 12953
Grażynko, kiedy zbierasz wrotycz?..teraz czy jak sie kwiaty pojawią?...i czy wówczas kwiaty też rwiesz czy same liście?
pozdr
____________________
beata - Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."
Kasiek 10:42, 26 maj 2014


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14762
A o czym ja pisze juz od kilku dobrych miesiecy? Mam nadzieje ze teraz niedowiarki uwierza

Grazynko, ja z gorczycy zrobilam wywar i tez tym lalam, chrzaszczy juz nie mam, ale ostatnio odkrylam imago pod trawnikiem...Bedzie powtorka Swoja gorczyce posieje w pazdzierniku - za Rada p.Witolda Czuksanowa, autora wielu poradnikow o tematyce ogrodowej
____________________
Bawarka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies