Planuje nicienie na przełomie sieprnia i wrzesnia zapodać nicienie, chociaż moze z powodu upalów raczej we wrzesniu. Ale na pewno poleje, bo ma tam koronki gdzie nie lałam.... Komu by przyszlo do głowy ze teraz będą opuchlaki w rozach??? Na szczęscie rh na razie całe bo tam szalałam z nicieniami na maksa...
Ufff jak dobrez że mam tylko 70 m2 trawnika i teraz zanim uruchomię linie to sprawdzam czy gdzieś sie nie leje woda strumieniem ostatnio zdiagnozowałem awarię u sąsiadów tak nasłuchiwałem
Linie kroplującą właczam na 6 godzin (3 sekcje, kazda po 2 godziny) . Gdy wlaczę wieczorem umyć sie nie mozna, nad ranem o 5 mam włączone zraszacze... Zatem jedyna sznasa to między 23 a 5:00 pod warunkiem , ze do 23 cała rodzina się wykąpie
Będzie juz za rok! Postaraj sie jak najwiecej pędów przymocować do ekranów i powycinć wszytsko co wydaje poza . Pobudzisz je do wypuszczania gęstych , młodych odnóg
Wypiczywaj , bo widze ze tak jak ja wykorzystujesz urlop wyłacznie na wyjazdy i żałujesz kazdego dnia straconego na cokolwiek innego. Ale dwa razy w roku birę po 1 dniu na ogród
To tak jakbyś mńie namawiał do leczenia anginy miodem i mlekiem. Sorry ale nie. Zwracam uwage na to aby srodki były bezpieczne dla pszczoł. Ale zycze przy suszy i upałach wygranej walki z przędziorkami bez chemii. Ja juz prez nie starciłam kilka okazów dorodnych bambusow, klonów palmowych, kule bukszpanowa na nozce chodowałam przez 5 lat i klika grabów kady po 140 zł/szt
Jak sie kupuje rosliny zainfekowane ze szkołek to ekologia nie pomoże. Od dwoch lat bóle kase na nicienie a opuchlaki znow powycinały mi kornki nawet na rózach!!! Gdy nie będę kupowac nowych roslin i bede na emeryturze przerzucę sie na ekologię.
Mam rój pszczoł, bzyków, biedronek, motylii przychodza do mnie żaby. Wiec chyba az tak bardzo chemiczna nie jestem?
Nie pryskam lawendy a przedziorki na niej szaleją!
Hortensje podelwam co drugi dzień, doniczki nawet dwa razy dziennie a reszta musi przetrwać. Zapłaciłam za wode 418 zł!!!
Zraszacze trawnika chodzą codziennie....