Agata już podpowiedziała
to ją ma Jagoda, ja jeszcze wybiorę się do lasu na polowanie
szkoda ze ona cień preferuje bo u mnie go jeszcze jak na lekarstwo..
Aniu dopadnę jaki lepszy aparat to zrobię Ci parę fotek z bliska. Sadzonki trzymają się ładnie, ale przyrostów nie ma żadnych, nie martwię się tym jakoś bo nie zakładałem, że szybko będą rosły.
Na razie walka wygrana, znając życie ... do czasu!!
Metoda dwutorowa:
* ekologiczna - wrotycz w miarę systematycznie na obrzeża działki od strony pól, jak się pojawi korytarz - cała konewka albo i dwie, nierozcieńczonej gnojówki wrotyczowej wlewam w korytarz,
* nieekologiczna - jak już jestem w desperacji, a kopców i korytarzy przybywa, wlewam ropę w korytarz i z pół konewki wody, żeby się dobrze po korytarzu rozeszła. Takiego smrodu jeszcze hadry nie przetrzymały!!
Był okres, że sypałam granulki. Dziś uważam, że jest to strata czasu i pieniędzy.
Skuteczność żadna, chyba nawet z czasem nornice je polubiły.