Listopad z reguły kojarzy się z deszczem, ciągnącymi się mgłami, zimnem, błotem....
Listopad 2020` był niesamowicie słonecznym i ciepłym miesiącem I było to darem od niebios bo mogłam spokojnie uporządkować ogród i zrobić przynajniej część tego czego nie zdążyłam zrobić we wrześniu i październiku
Aż sie chciało działać w ogrodzie w każdej wolnej chwili... i focić Ach to światło
Po szalonym wrześniu przyszedł październik. Czuć było już jesień choć było ciepło, zdecydowanie cieplej niż w ubiegłym roku. Niestety niewiele czasu na ogród...
Zimowity obwieściły nadejście jesieni - chociaż zakwitły później niż zwykle
A i udało mi się kilka razy wyskoczyć na grzyby.
Uwielbiam chodzić na grzyby, gorzej później ze żmudnym i skrupulatnym ich obieraniem, suszeniem i przerabianiem