Celinko lilie zakupione fajne zakupy zrobiłaś ja się zastanawiam nad Martagonami bo są niezwykłej urody no i kwitną szybciej niż inne z tego co czytałam a lepiej je sadzić w półcieniu czy słoncu tak jak inne?
Obiecywałam sobie, że tylko w realu kupować będę Ale tu tak kuszą...zresztą lilie kupowałam przez internet, z powodzeniem
Resztę w szkółkach kupować będę, pewnie w Pisarzowicach
Tak, wyłażące cebulki to nieustanna przyjemność aż do kwitnienia
Mnie się też zdarzyło dziabnąć cebule, nie pamiętam gdzie posadzone...
Żadnych planów nie robię, przecież i tak bym do nich nie zaglądała...Przesadzenie to często spontan
Ale fajna książka! Też - zimą właśnie - sporo czytam i oglądam obrazki A w sezonie nie ma czasu
Fajny ten groszek w fioletowych strąkach, ciekawe czy smaczny?
Ciekawa jestem czy ta zimująca cebula ładnie przezimuje?
A masz chyba lilie martagony, jak one u Ciebie zimują, przesadzasz je co jakiś czas? Coś je lubi ze szkodników?
Pozdrawiam Danusiu i też zmykam do pracy Mam nadzieję, że ten klimacik w ogrodzie uda mi się stworzyć - na razie zima u nas nie odpuszcza i ciągle szaro buro. U Ciebie podziwiam nieustannie te piękne lilie - marzą mi się i z czasem zagoszczę u mnie też. Jednak jak powiedziałam tak zrobiłam i... zapraszam do siebie na zimowy spacerek żeby poznać topografię Prześliczne, delikatne te białe serduszka.
A lelije się przykleiły......... ja też nie powinnam kupować.. i co???? Trochę przyjemności sobie odmówić.... Lilie czasami wypadają z rożnych powodów.... wiec trzeba mieć kilka więcej
Ja najczęściej sobie uszkadzam próbując posadzić po raz kolejny coś w miejsce gdzie już coś było I tak moich lili i innych cebulek wykosiłam ho, ho, ho
Poszło zamówienie na lilie Teraz tylko czekać cierpliwie na dostawę
a potem na ciepło, aby ślicznoty wsadzić do gruntu i znowu czekać ,aż pokażą swój wdzięk
Ance te lilie rosną jak szalone ale i Ty nie masz co narzekac sporo piękności masz a w tym roku jestem pewna ze znów paczki będą do Ciebie rzeką płynęły.Pozdrawiam Aniu.
W żadnym wypadku... ja podałam tylko, że te dwie odmiany się sprawdziły A dwie odmiany to nie wszystkich setki To mogą być wyjątki które potwierdzają regułę.
I mój Albercik z Tercią.. dla Ciebie
Ania specjalne tajemne czułe mowy uskutecznia do swoich roślinek...i nie marzną. U mnie powinny przetrwać a masę ich wymarzło zeszłej zimy...sadzić znowu będę Och, lilie...
Nawet katalpa na wygwizdowiu rośnie Jej pięknie
no cóż prefesjonaliści robią tysiące zdjęć, z których tylko jedno nadaje się do pokazania, a i tak w dzisiejszych czasach Photoshopu to jedno wielkie oszustwo wiem co piszę sama obrabiam zdjęcia w tym programie, dlatego pytałam!!!
Już trochę 'pobuszowałam' po Twoim wątku, jabłone i lilie - to jest to co mnie zainteresowało.
Miłego wieczoru.ewa