Ilości cebulowych szalone - tez nie mogę się doczekać
mam pytanie czy w tych garach są dziurki w dniu czy wsadzone plastikowe donice i czy za bardzo gary nie nagrzewają się bo w maju początkiem bywa czasem upalnie i na słońcu grzeje mocno
ja w tym roku idę w narcyzy - wiesz takie poletka nadziei, no i wcześniej są
Gosiu, technicznie po przekwitnięciu zarośnie roślinnością i nic nie będzie widać, albo mało, ładnie będzie w każdym razie. Jak co roku, tulipany spokojnie sobie zasychają wśród liści innych roślin.
Nie wiedziałam Obłości i fale wbrew pozorom jest trudniej uzyskać niż linie proste i prostopadłościenne. To trochę takie 3D. Róbmy to, jest ciekawe
Okrywałam cyklameny kiedyś, teraz tak jak i róż, nie okrywam. Zagarnę tylko przed opadami śniegu resztki liści brzozowych na rabatę. Zaglądam wczesną wiosną, lubią się wtedy siewki pojawiać.
Jakie mam gatunki? Nie wiem dokładnie. Na pewno dostałam kiedyś siewki C. coum i one się u mnie doskonale zadomowiły. C. hederifolium, z różnych źródeł, z zakupów, z wymian itp. C. purpurescens wydawało mi się, przywiozłam z Italii. Na fotkach mają purpurowe podbarwienia na spodzie liści.
Bluszcz czepia się po wierzchu, doskonale to ujęłaś. Bluszcz poz tym jest paskudny
Basiu, tylko spokój nas może uratować, i może jakiś optymizm pozwoli za bardzo nie zgłębiać tematu Pandemia.
Ale czarno to widzę.
Jeszcze wiosenne fotki wstawię, z nadzieją, że wiosną zobaczę to wszystko w realu.
Ten bukiet zdrowia zostawiam dla ciebie, ciebie i ciebie, a nawet dla samej siebie, niech nas chroni od wszelkiej zarazy, nie zostawiając na ciele skazy.
Basieńko wiosny nam trzeba...jeszcze trudne czasy przed nami,
zdrowia Wam życzę i wytrwałości buziaczki
Po lewej Morwa serulata, po prawej Judaszowiec.
Magdzia, zawsze jak zbieram grzyby, wykrawam trochę grzybnii tak przenoszę grzyby do ogrodu
eM w tym przyczynku ma swoje zadanie, zrusza mi glinę i ja podkładam dodatkowo,
to co z obierania grzybów zostawiam, prawdziwki już mi się trafiły, kozaki brązowe też dzięki tym brzozom
Kanię dopiero zasiałam, te na foto z lasu, przydałby się jeszcze obornik, tych krówek co się pasą na łąkach,
ale nie mam skąd wziąść
Moim marzeniem, żeby mi się tak czochy rozsiały, zostawiła jedną główkę
klonik jeden z ostatnich
Hey Basieńko, mam coraz mniej weny do fotografowania, było jednak tak pięknie
i chryzantemy mnie zahipnotyzowały, jeszcze chwila i mróz je zetnie, więc obiektyw
w ręku