A zastanawiałeś się nad rozwiązaniem mieszanym? Front działki ogrodzony reprezentacyjnymi panelami, a boki siatką? Jest to też opcja ekonomiczna - siatki będą tańsze. Co do granicy z sąsiadem to można posadzić rośliny pnące. Do takiego rozwiązania dobrze się sprawdzą zgrzewane siatki Pantanet Light.
To tak jak mnie. Próbuję się ich pozbyć z rabaty, bo wszędzie "lezie" rozłogami, ale zawsze jakiś korzonek zostanie. Muszę tej miechunce znaleźć jakieś ustronne miejsce ,by tylko jesienią przynosić do dekoracji.
Często spaceruję po twoim ogrodzie, a raczą ganiam,bo tyle postów ,to przecież potem nie nadrobię, a i do innych trzeba zajżeć, na pisanie już braknie czasu
Zuza,Asia,Kasia,Gosia - dzięki kochane, czuję się coraz lepiej, antybiotyk pomógł, rtg płuc w porządku .
Za to kompletnie pochłonęły mnie sprawy zawodowe i prywatne i w związku z tym nie mam czasu na nic. Wstyd mi, że nawet do Was nie zajrzę, ale jak wracam wieczorem to padam. Dziś złapałam chwilę by w ogóle wyjrzeć na ogród i to też tylko z tarasu. Trudno, mam nadzieję, że wiosną będę miała więcej czasu. Buziaki dla wszystkich zaglądających!
Dziś pierwszy przymrozek, nie zdążyłam z wsadzeniem wszystkich cebul. Zostały mi jeszcze ubiegłoroczne, najwyżej będę wsadzała do doniczek. A może jeszcze będzie przez chwile na plusie to się wyrobię? jeden dzień mi tylko potrzeba...
Na razie zostawiam trochę zdjęć oszronionego i częściowo sprzątniętego ogrodu.
Zero słońca albo niewiele, a ja jestem słoneczna, chyba mam gdzieś zamontowaną foto woltaikę. Chociaż ta podobna i bez słońca funkcjonuje. No ja nie umiem.
Zbyszku, dobrze, że ogarniasz siebie i opłotki z pomocą Bariego, Pies to jest prawdziwy przyjaciel. Moj ma już 20 lat i przede mnie już nie wybiega. Musi mnie czuć przed sobą, bo już ślepy prawie. Wiosną się pozbierał, odrosło mu futro na całości, i czasami ma zapędy jak młody, ale już nie biega.
Oby mi się udało zachować sprawność taką jak on ma w swoim wieku.
Dziękuję za odwiedziny, wczoraj przy pierogach myślałam o Twojej pierogowej produkcji, taka ilość jak u Ciebie, to mnie czeka za 3 tygodnie. Radzisz sobie z tym, poradzę i ja, będę miała pomoc przy wałkowaniu... wnuk przy maszynie.
Dzisiejszy poranek zmobilizował mnie do wyjścia i uwiecznienia takich oto obrazków
Miłego dnia dla wszystkich zaglądających
strasznie wolno się fotki wgrywają -spróbuję pózniej