A ja nie lubię kupować butów . Torebki też tak sobie, najlepiej z tego wszystkiego idzie mi kupowanie ubrań . Ale to też teraz bez szału (takiego jak kiedyś ).
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Dobrze, że macie już podrośnięte rośliny, to przynajmniej trochę się zasłonicie.
A tak to pozostaje mieć nadzieję, że sąsiedzi nie będą tacy źli.
Śliczne przebiśniegi.
Kiedyś miałam bzika na punkcie torebek i butów. Teraz trochę mi przeszło, chociaż od czasu do czasu się skuszę na coś przyciągającego wzrok. Ale zdecydowanie częściej odwiedzam szkółki i centra ogrodnicze
Coś mi mówi ta nazwa. Wydaje mi się, że w zeszłym roku też mi o nich pisałaś Haniu Może tym razem zapamiętam. Szkoda, że one u mnie w ogóle nie przybierają na masie.
Zuziu, u mnie to samo za płotem: pola, brzozy, sosny, trawy, dalej las, z drugiej - sąsiad i jego balkon z widokiem na nasze podwórko. W oddali - drugie okno drugiego sąsiada. Najgorsze jest to, że jak budowałam dom to sąsiad "obok" mojego tarasu miał garaż, a jak zbudowaliśmy nasz dom, to się zainspirował i garaż przerobił na salon z tarasem... Także wyobraź sobie.