Z remontem skończyłam a teraz walczę z wirusem...
Leżę jak neptek z temperaturą i solidną infekcją.....nie mam ochoty na nic a takie miałam plany ogrodowe, wyjazdowe i inne...
Pozdrawiam Joluś!
Hmmm tego jeszcze nie robilam.ale masz na mysli spray? Mysle ze.cienka.warstwa powinna byc ok.albo kup od razy barwny albo metalizowany papier - tyle ze ten chyba tylko w malych arkuszach
Dolacz do naszego "stadka" szablon juz prawie masz.
Ja lubie dekoracje swiateczne przed świętami.pozniej mnie denerwuja i szybko je chowam.
A jakie gwiazdki bedziesz robila? Ja moze ze sklejki jakies wytne
Niestety i jesień do mnie zawitała...Graby żółte i liście opadają. Trawy też powoli zaczynają się przebarwiać tzn. brązowieją tylko Bakopa jak na złość dalej kwitnie i nic sobie nie robi z przymrozków...
Połowa listopada, wrzosy czekają na posadzenie do doniczek okiennych a mi żal tej Bakopy wyrzucić...
Elisko witaj Dziękuję za kibicowanie! Coś się tam wyłoniło ale to jeszcze nie koniec trawiastych rabat
Nie czytaj całego wątku, przeleć pismo obrazkowe z tego roku i będziesz w domu Choć z drugiej strony jest tu dużo cennych porad doświadczonych ogrodników i miłe zimowe rozmowy
Polinko, Marta mnie zagoniła do swojego centrum i kupiłam przepiękne buki. Listki jeszcze wiszą i mam pomarańczowo, a to dopiero posadzenie. Już nie mogę się doczekać kolejnego sezonu i kolejnego. To miejsce będzie wreszcie uporządkowane, a potem się za tyły zabieram. Będziemy przesuwać domek drewniany. Dziś mi mąż powiedział, że można. Już mam pomysły na zimowe wieczory. Oj, będę rysować.
To jakbyś pisała o moich Też miały zielone podpory, które się nie do końca sprawdziły i teraz szpecą. Też liczę że w następnym sezonie się wzmocnią. Jak się dowiesz jak je ciąć to krzycz mi
Niestety też nie ma patentu na swoje hortensje, moje też leżą, Polinka kiedyś pisała że są jakieś tajniki cięcia żeby się nie kładły, będę Ją męczyć o przepis. Moje wszystkie mają takie zielone podpory, w lecie niewidoczne, ale teraz drażnią oko i w sumie nie bardzo zdały egzamin
A co my robimy tymi sposobami o których piszę ja, Toszka, Mazan i jeszcze parę innych osób? Dokładnie to samo co natura. Z tym, że edafon w naszych ogrodach jest niszczony i dlatego musimy robić wszystko, aby o niego dbać, i stwarzać mu odpowiednie warunki do egzystencji. Przecież to on daje początek życia naszym roślinom w ogrodzie a nie sztuczne nawozy. Liczę Paulinko na to, że już niedługo pochwalisz się także piękną próchnicą która będzie powstawać w Twoim ogrodzie.