Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Tam, gdzie jeże mówią dobranoc.

Tam, gdzie jeże mówią dobranoc.

waldek727 21:42, 07 lis 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
AsiaK_Z napisał(a)

Często bywasz w Poznaniu?

Częściej niż w Warszawie.
Tam mam swój drugi dom.
____________________
Mój wątek Tam, gdzie jeże mówią dobranoc
waldek727 22:14, 07 lis 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
MirellaB napisał(a)
Waldku u Joli pisałeś o jucie ogrodniczej. Czyli reasumując ona nie jest szkodliwa dla roślin tak jak szmata mata ogrodnicza?
Myślę, że sadzenie też jest łatwiejsze, bo z tej juty tylko odgarnąć kamyczek, przeciąć ją i sadzić. U mnie koszmar z sadzeniem czegoś gdzie już kamyczek jest. On faktycznie bardzo się wbija w ziemię.

Nie, nie jest szkodliwa ponieważ jest wykonana w 100% z naturalnych włókien. W taką samą jutę owijane są korzenie roślin sprzedawane wprost z gruntu. Trzeba liczyć się Mirellko tylko z tym, że po kilku latach juta zacznie się trwale rozkładać. Przypuszczam, że w tym czasie również rozłożony na rabatach żwir będzie wymagał pewnych zabiegów pielęgnacyjnych.
Nie będę linkować, wystarczy wpisać w przeglądarce JUTA OGRODNICZA lub TKANINA JUTOWA.
____________________
Mój wątek Tam, gdzie jeże mówią dobranoc
waldek727 22:36, 07 lis 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Agcia napisał(a)
Waldku czy stosowałeś w tym sezonie preparaty z glistnika? bo to chyba o Tobie gdzieś w tej sprawie czytałam.. wiesz już jakie proporcje potrzebne, żeby nie było za mocne stężenie??

Tak. Dwa razy.
Nie zauważyłem żadnych skutków ubocznych, a o chorobach grzybowych roślin czytam tylko w książkach i stąd wiem, że takie istnieją. Moje doświadczenia zastosowania oprysków sporządzonych na bazie wywaru z jaskółczego ziela nie są miarodajne, ponieważ na przemian stosuję od lat opryski z ANHK które również zapobiegają rozwojowi wszelkich patogenów.

Stosowałem takie same proporcje jak przy sporządzaniu wywarów z pokrzywy.

Tak wygląda u mnie jaskółcze ziele przygotowane do sporządzania z niego roślinnych preparatów.


____________________
Mój wątek Tam, gdzie jeże mówią dobranoc
India 22:52, 07 lis 2015


Dołączył: 01 cze 2012
Posty: 279
witaj Waldku
jak dobrze,że tu zajrzałam bo nie wiedziałam o tym jaskółczym zielu
a mam tego dużo koło domu
____________________
Ogród na Zapłociu
waldek727 22:57, 07 lis 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
polinka napisał(a)


Dzięki Waldek za cierpliwość.
Ogród podlewam raz w tygodniu, teraz skoncentruję się na zimozielonych. Smaragdy przed zimą dostaną konkretną dawkę wody. Muszę się pochwalić, że zauważyłam u siebie wzrost populacji dżdżownic, jest ich naprawdę o wiele więcej niż w poprzednim roku.
Widać, że gnojówki i kompost im służą;
)

Pozdrawiam z Doliny Baryczy

A co my robimy tymi sposobami o których piszę ja, Toszka, Mazan i jeszcze parę innych osób? Dokładnie to samo co natura. Z tym, że edafon w naszych ogrodach jest niszczony i dlatego musimy robić wszystko, aby o niego dbać, i stwarzać mu odpowiednie warunki do egzystencji. Przecież to on daje początek życia naszym roślinom w ogrodzie a nie sztuczne nawozy. Liczę Paulinko na to, że już niedługo pochwalisz się także piękną próchnicą która będzie powstawać w Twoim ogrodzie.
____________________
Mój wątek Tam, gdzie jeże mówią dobranoc
babka 22:57, 07 lis 2015


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 9359
Waldek zamieszczane przez Ciebie zdjęcia glistnika dalece mnie zmyliły, przed chwilą wyszukałam sobie w googlach i widzę, ęe mam tego ziela u siebie od zatrzęsienia! Co mówisz z tym robić, jak wykorzystać ??
____________________
Ola - Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku Nie chcesz - znajdziesz powód, chcesz - znajdziesz sposób
babka 23:02, 07 lis 2015


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 9359
A propo's dżdżownic, pewnie nieźle się narażę ale mnie trochę te istoty wnerwiają. W trawniku mam ich od groma, trawa nie zdążyła się mocno rozkrzewić a te małpy wywalają mi kopczyki ziemi. Trawnik wygląda jak zaminowane pole
____________________
Ola - Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku Nie chcesz - znajdziesz powód, chcesz - znajdziesz sposób
waldek727 23:09, 07 lis 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Ewa777 napisał(a)
Waldku, powiem jedno - dobrze, że jesteś z nami

A ja powiem Ewa drugie.
Cieszę się, że jest mi dane być pośród Was i żyć z Wami pasją do ogrodów i do ogrodnictwa. Poza tym atmosfera i ludzie są tu naprawdę świetni.
Buźka.
____________________
Mój wątek Tam, gdzie jeże mówią dobranoc
waldek727 00:01, 08 lis 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Jazzy napisała:

Waldi, na str.11 napisałeś:

waldek727 napisał(a)
... Rośliny które budowały do tej pory swoje struktury na bazie sztucznych nawozów, nie mogą raptem przejść tylko na nawożenie organiczne. To jest często wynikiem niepowodzeń i powrotu do chemii. Przez okres przynajmniej dwóch lat trzeba stopniowo ograniczać nawożenie mineralne zastępując je coraz to większymi dawkami nawozów organicznych.

A jak to się ma do roślin, które kupujemy w szkółkach? Może to głupie pytanie, ale przecież szkółki trzymają swoje rośliny przy życiu podając im różne nawozy chemiczne, więc kiedy zabieramy taką roślinę (czasem już spory okaz) z zamiarem posadzenia jej u siebie w ogrodzie w dobrej glebie z dodatkiem obornika i kompostu, bez nawożenia chemicznego - czy to też skończy się niepowodzeniem?


Natomiast biopreparaty zawierające pożyteczne bakterie i grzyby, powinny zagościć w ogrodzie w pierwszym roku przynajmniej sześć razy w trakcie całego sezonu wegetacyjnego roślin.

A jeśli nie zagościły? Czy to zwiększy ich podatność na choroby?


Marti.
-To jest właśnie przykład na to, że nie jestem żadnym ekologiem, czy ortodoksyjnym właścicielem naturalnego ogrodu. Na wszystko patrzę z chłodną głową i nie ,,potępiam w czmbuł" nawożenia mineralnego, a jedynie daję wskazówki i apeluję do maksymalnego jego ograniczenia. Starajmy się stwarzać roślinom warunki jak najbardziej zbliżone do ich warunków środowiskowych.

Marti. Sama już zauważyłaś, że Twoje cisy przeniesione do innego miejsca raptem zastopowały swój wzrost i rozwój. Podobnie rzecz się ma z nawożeniem. Rośliny muszą się najpierw dostosować i przyzwyczaić do nieco innych form dostarczania im pożywienia. Do nieco zmienionego odczynu gleby, no i przede wszystkim do zmasowanego życia wokół ich systemu korzeniowego pożytecznych mikroorganizmów które to muszą mieć czas na zawiązanie symbiozy.
Właścicielom plantacji zależy tylko na tym, aby młode rośliny w jak najkrótszym czasie przybrały jak najwięcej masy. Nam natomiast powinno zależeć na tym, aby nasze rośliny miały dobrze rozbudowany system korzeniowy, prawidłowo i naturalnie wykształcone pędy i koronę, a nade wszystko aby były odporne na choroby.
Przywiezione ze szkółki rośliny po pewnym czasie możemy przez rok, dwa nawozić jeszcze minimalnymi dawkami nawozów mineralnych bez szkody dla nich i organizmów glebowych.

-Drugie zagadnienie zaczerpnięte jest z wątku o ANHK i chodzi w nim o to, aby pożyteczne mikroorganizmy zdobywały sukcesywnie przewagę nad patogenami w walce o terytorium i pożywienie.
Stąd wziął się ten skumulowany atak. Poza tym rośliny wypuszczają nowe pędy, które również w pierwszej fazie rozwoju nie są niczym zabezpieczone. Wszystkie stosowane przez nas biopreparaty ograniczamy z roku na rok tak, aby nie doprowadzić do sytuacji odwrotnej w której to pożyteczne mikroorganizmy zaczynają walczyć same ze sobą. Choć to trudne, to w ogrodach najważniejsza jest biorównowaga.
Niczego nie może być za dużo, ani niczego za mało. Wtedy możemy być pewni, że nasze rośliny będą zdrowe.
____________________
Mój wątek Tam, gdzie jeże mówią dobranoc
waldek727 00:22, 08 lis 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
babka napisał(a)
Waldek zamieszczane przez Ciebie zdjęcia glistnika dalece mnie zmyliły, przed chwilą wyszukałam sobie w googlach i widzę, że mam tego ziela u siebie od zatrzęsienia! Co mówisz z tym robić, jak wykorzystać ??

https://www.ogrodowisko.pl/watek/5264-zdrowe-rosliny-alkaloidy
____________________
Mój wątek Tam, gdzie jeże mówią dobranoc
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies