Dagmara, aż tak wieje?

Daria, wyszułaś
Dziś wyniosłam drugą partię pszczół do ogródka. Znajoma mnie uświadomiła, że one słabną jeśli są za długo w lodówce. Także zostawilam tylko garstkę na kwitnienie pomidorów.

Po 30 minutach pobytu poza lodówką było słychać wygryzanie się pszczółek.
Udało mi się podejrzeć wykluwania jednej z nich.


Tak się prezentuje domek z kwaterami:

Za szklarnią zrobiłam kącik na wieloletnie rośliny. Przesadziłam tam lubczyk, rabarbar, miętę, cebulę siedmiolatkę.


A tu moje "dollsy" z biedry :/ w większości żółto-pomarańczowe, trafiły się też pojedyncze czerwone i różowe.



Złamana brzoza Doorenbos żyje i wypuszcza liście. Kolejne dwie także. Niestety czwarta nie daje oznak życia i wszystko wskazuje na to, że będzie do usunięcia albo do wymiany na nową :/


Kwitnąca tawuła szara Grefsheim - bardzo mi się podoba

Z okazji zbliżającej się Wielkanocy życzę wszystkim zdrowych, pogodnych i radosnych świąt .

Magara napisał(a)

Bardzo podoba mi się ten zestaw. Niech róże zdrowo rosną. Będę się przyglądać twojemu doktorkowi Jamain . Może znajdę kiedyś dla niego miejsce.

Posiałam 40m2 łąki... bo tylko tyle nasion miałam A przygotowałam ok 100m2 ugoru


Dzisiaj domówiłam nasion na jeszcze 150m2.
Będzie trzeba przygotować jeszcze kawałek


I to chyba będzie cała moja łąka. Za drogi biznes
Na resztę posieję trawnik z mikrokoniczyną i dosadzę w przyszłości jakieś stokrotki, krokusy. Łubin pewnie sam wyjdzie, bo było go tu sporo.

Kolejny piękny słoneczny dzień - słońce świeci, ptaszki śpiewają, sałatka jarzynowa czeka w lodówce, pół makowca już zeżarte . Zaliczony trening, na którym spaliłam aż jeden kawałek sernika

Jakieś kwiotki mam, ale bardzo słabo w tym roku




Na ostatniej fotce miały być donice z tulipanami....z biedry.... hahaha! Wyszły tylko po trzy żółte i musiałam dosadzić im bratki

Cześć, piszę z pytaniem (może jestem przewrażliwiony) odnośnie rozwoju i startu drzewa. To jego 3 rok, są pąki liści, ale jeszcze nie otworzyły się. Drugie drzewo obok ma już otwarte pąki, działka obok też już liście widać. Czy to możliwe, że jeszcze nie wybudziło się? U sąsiadów wszystkie graby już ruszyły. Załączam kilka zdjęć pąków i pnia. Czy zastosować już jakiś zabieg? Czy dać mu jeszcze czas? Gałązki są miękkie, pąki wewnątrz też zdają się być zielone. Prośba o poradę

Cześć, piszę z pytaniem (może jestem przewrażliwiony) odnośnie rozwoju i startu drzewa. To jego 3 rok, są pąki liści, ale jeszcze nie otworzyły się. Drugie drzewo obok ma już otwarte pąki, działka obok też już liście widać. Czy to możliwe, że jeszcze nie wybudziło się? U sąsiadów wszystkie graby już ruszyły. Załączam kilka zdjęć pąków i pnia. Czy zastosować już jakiś zabieg? Czy dać mu jeszcze czas? Gałązki są miękkie, pąki wewnątrz też zdają się być zielone. Prośba o poradę

Ogórki domowe

Wafel napisał(a)

Podobno alstremerie z serii Summer Paradise są bardziej odporne na przymrozki, pokazywałam u siebie w wątku rosnące w ogrodzie parafialnym moich teściów, bardzo ładnie się prezentowały, nawet narobiłam sobie ochoty na krzaczek. Mogę ci pokazać zdjęcia, to były takie w odcieniu pomarańczowym.

Moja kuzynka, która mieszka 500m ode mnie ma takie. Zdjęcie kiepskie, ale z Twojego opisu wnioskuję, że może chodzić o te.
Stały mi w wazonie baaardzo długo

Figi



Szparagi



Pogoda boska

Siewki werbeny hastata. A była jedna sadzonka

Beni Maiko posadzony trochę wyżej

Trawa koszona tydzień temu - mlecze jeszcze wtedy nie kwitły





Rodki się zbierają







Na podjeździe stoi paleta z płytkami. Te z wierzchu schowałam pod dachem a te poproszę by pan Mirek mi podwiózł bliżej domu. Są zafoliowane folia termozgrzewalna więc powinny zostać suche.

Ponosiłam kleje do domu. Wypieliłam część górnego tarasu z piwoniami. M skosił 3k i święta

Aniu, miałam hybrydowe rozwiązanie
Takie spiralne metalowe tyczki plus żyłka metalowa wzdłuż ścian szklarni. Na końcach tych tyczek jest dziurka, przez którą prowadziłam sznurek do żyłek, gdy pomidory przerastały tyczkę.
Tu widać tyczki



Ale tym razem zamiast żyłki chyba im zrobię taką drewnianą ramkę, żeby do poziomej belko wiązać te sznurki.

Zdrowych pogodnych Świąt życzę

Za to judaszowiec ma się całkiem dobrze. Za to ten mój drugi sadzony późną jesienią narazie ani drgnął, myślę, że się nie przyjął, bo mrozów dużych nie było i miałam go zabezpieczony na większe chłody, jeszcze poczekam, może się obudzi.
A tu brunera i takie różne