Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "brzozy"

Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani 17:50, 12 kwi 2014


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26062
Do góry
Okiem do sąsiada


to jest prawie dziki sad, kwitną czereśnie, szpaki to tu mają używanie


ten sąsiedzki domeczek lubię



a te brzozy zaglądają nam już do sypialni



Roztoczańskie klimaty 11:45, 12 kwi 2014


Dołączył: 15 kwi 2012
Posty: 5860
Do góry
Sebek napisał(a)
Pięknie jest
Stożek rzeczywiście tani, mus dokupić więcej
Rh oczyściłbym z brzydkich liści, i odsunąłbym korę znad szyjki korzeniowej - no i oczywiście polecam oprysk Pinivitem z Florovitem
A brzóz szkoda....oblodziło je czy tak wiało u Ciebie?


Seba podlałam magiczną siłą i czekam ...nigdy nie miałam takich problemów z rh ....zobaczymy czy magiczna siła pomoże .....a brzozy wyłożyły się po lodowicy w zimie .....leżały prawie na ziemi ...no mus usunąć ....
Roztoczańskie klimaty 11:11, 12 kwi 2014


Dołączył: 15 kwi 2012
Posty: 5860
Do góry
Brzozy po zimie do wycięcia

Przycięte buksiki


Kolorowy ogród do kapitalnego remontu 00:27, 11 kwi 2014


Dołączył: 28 mar 2014
Posty: 5372
Do góry
Pare zdjęć z posadzonymi żurawkami



A to przycięta jedna z brzóz. Ja lubię takie przycięte brzozy bo mają wtedy piękne, duże liście a najładniejszy u brzozy pień jest dobrze widoczny.
Ogród Sylwii od początku cz.II 23:08, 10 kwi 2014


Dołączył: 18 paź 2010
Posty: 14380
Do góry
Robaczek napisał(a)
Cześć Sylwia!
Pisałaś, że nic się nie dzieje? A to dobre hahaha chciałabym mieć taką 'leniwą' wiosnę
W sumie posadziłaś tylko 150 cisów, przycięłaś pewnie kolejne 150, rabatki masz wysprzątane na błysk, przygotowane miejsce w gabionach na szałowe kompozycje, kupiony komplet mebli (jaki mi się śni po nocach) i zaaranżowany taras. DROBIAZG.
Wstydu nie masz, kto to widział tak się obijać na wiosnę…?
Widzę, że narysowałaś już plan nasadzeń przy altanie - róże z lawendą i trawkami - a wybrałaś odmiany? Wbrew temu co napisałaś u Martusi, takie rabatki nie muszą być pracochłonne. Obcinanie kwiatów przekwitniętych róż w sezonie podczas popołudniowego spaceru to czysta przyjemność, a lawendy i dodatki - bezobsługowe. Dasz radę
Bardzo podoba mi się plan na warzywnik, a w zasadzie ogród kuchenny w stylu Gertrude Jekyll, bo jak słyszę drzewka owocowe i krzaczki jagodowe też będą Świetny pomysł, że usadowiłaś go tak blikso tarasu. Ujęty w ramy z bukszpanu będzie wyglądał elegancko, a zapach ziół i smak rozgrzanych w słońcu pomidorów przy samym tarasie - bezcenny.
Widok na brzozy piękny, obyś tylko miała czas nacieszyć nim oczy z perspektywy tej cudownej kanapy, tego Ci życzę!
Pozdrawiam serdecznie, jesteś bardzo dzielna!


płonę ze wstydu
W wolnej chwili porobię zdjęcia .... Drzewka owocowe posadziłam w warzywniku , będą się w nim przeplatać skrzynki warzyne..... W części altanowej jest zamysł na róże i lawendę i usadowienie kilku skrzynek z ziołami i pomidorami ale to jeszcze plany .....Choć napisałaś , że róże nie są kłopotliwe to jednak mocno się ich obawiam .... no chyba , że obornik taki kupiony w sklepie podoła oczekiwaniom pięknotek

W przyszłym tygodniu ruszam z przekładaniem kostki ... przed świętami w miejscach gdzie bałaganu widać nie będzie a po świętach pełną parą

No właśnie ten czas na odpoczynek .... muszę się tego nauczyć a Kraków na Ciebie czeka jak tylko nadarzy się okazja
Zielono mi - czyli zielone płuca czarnego Śląska 22:57, 10 kwi 2014


Dołączył: 06 lip 2012
Posty: 9021
Do góry
Wiem. Ja już mam praktycznie warsztat zamknięty. Dzisiaj zrobiłam ostatnie i przez weekend zabieram się za ogród. Przyjechały moje wiśnie 'Umbraculifera' i brzozy 'Doorenbos'.
Dobrej nocy Ewka
Ogród Sylwii od początku cz.II 22:10, 10 kwi 2014


Dołączył: 01 paź 2013
Posty: 197
Do góry
Cześć Sylwia!
Pisałaś, że nic się nie dzieje? A to dobre hahaha chciałabym mieć taką 'leniwą' wiosnę
W sumie posadziłaś tylko 150 cisów, przycięłaś pewnie kolejne 150, rabatki masz wysprzątane na błysk, przygotowane miejsce w gabionach na szałowe kompozycje, kupiony komplet mebli (jaki mi się śni po nocach) i zaaranżowany taras. DROBIAZG.
Wstydu nie masz, kto to widział tak się obijać na wiosnę…?
Widzę, że narysowałaś już plan nasadzeń przy altanie - róże z lawendą i trawkami - a wybrałaś odmiany? Wbrew temu co napisałaś u Martusi, takie rabatki nie muszą być pracochłonne. Obcinanie kwiatów przekwitniętych róż w sezonie podczas popołudniowego spaceru to czysta przyjemność, a lawendy i dodatki - bezobsługowe. Dasz radę
Bardzo podoba mi się plan na warzywnik, a w zasadzie ogród kuchenny w stylu Gertrude Jekyll, bo jak słyszę drzewka owocowe i krzaczki jagodowe też będą Świetny pomysł, że usadowiłaś go tak blikso tarasu. Ujęty w ramy z bukszpanu będzie wyglądał elegancko, a zapach ziół i smak rozgrzanych w słońcu pomidorów przy samym tarasie - bezcenny.
Widok na brzozy piękny, obyś tylko miała czas nacieszyć nim oczy z perspektywy tej cudownej kanapy, tego Ci życzę!
Pozdrawiam serdecznie, jesteś bardzo dzielna!
ogród nowoczesny - czego nie może zabraknąć 12:29, 09 kwi 2014


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 4623
Do góry
Bardzo Ci dziękuje Danusiu, faktycznie, brzozy + wrzosy to b. udany duet )) oglądam zdjęcia róznych ogrodów ale cieżko sobie pewne rzeczy tak rzeczowo uzmysłowić
Zrobię zdjęcia ogrodu - może dziś i wkleję.
Danusiu - to forum jest nieocenione, ocaliłam swój ogród prze matą od chwastów - dosłownie w ostatniej chwili bo własnie milam klinknąć "kup teraz" , w tym tygodniu spróbuję poeksperymentować z tekturą jako blokadą chwastową - czy położyć tekturę po cienką wartwą ziemi + kora, czy bezpośrednio pod korą , czy nie będzie jej zwiewać ?

Wzdłuż budynku od strony północnej zaplanowałam rząd host i parzydło leśne żeby przełamać linię (które zresztą odkryłam na tym forum), chciałam posadzić jeszcze jakiś bambus niski (taka kępa), czy się sprawdzi ? co mogę dodać jeszcze do tego cienistego rzędu ? a może zostawić hosty same i nie cudować ?

Kris - jeśli chodzi o śliwę wiśniową - ja się boję eksperymentów z kolorami, chyba wolę wszystko zostawić w odcianiach zieleni. Jak oglądam te rośliny wyglądają pieknie ale musze się hamować bo chętnie sadziałabym "jak leci".

Moja bajka 09:49, 09 kwi 2014


Dołączył: 13 lip 2013
Posty: 28254
Do góry
Kapibara napisał(a)


Ja wycinałam 2 duze brzozy w ogrodzeniu i napisałam tylko podanie do gminy o zgodę na wycinkę, bo w ogrodzeniu i zagrażają bezpieczeństwu, a dodatkowo w samej granicy działki przy drodze, która będzie poszerzana i nie było problemu ani opłat.... Kwestia odpowiedniego uzasadnienia, chociaz brzóz trochę żal, jak każdego drzewa.


Ale orzech to drzewo owocowe, a na owocowe na szczęście zgody nie trzeba
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 06:43, 09 kwi 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Konstancja30 napisał(a)
tak pół na pół ... ... bo fiesz trochę się cieszę, żę jutro i pojutrze istnieje domniemanie spokoju dla moich zmysłów poznawczych ... Madżen ten stożek ... a za nim ta żółta magnolia (na którą się zafiksowałam ... no może nie konweniuje z zaplanowaną kolorystyką ale co ja zrobię, że tylko taką chcę ... ) ... już zrobiły swoje ... no a jeszcze dojdą róże ... austinki ... a w stópkach okrywowe ... o ile ich nie wyniosłaś gdzieś w afekcie ...
moje drugie ja trochę niezadowolone ... ono bardzo lubi zdjęcia tego ogrodu ... ono czeka na kolejne przemeblowanie i obrazy z bukami ... (może być z telefonu ... nie pora na kaprysy ) ...

co do sąsiadki ... no cóż ... jak lata temu oglądałam filmy o "pustynnych inaczej" cywilizacjach miast (poukładanych w skomputeryzowanych kostkach domach z trawnikiem i tują sztuczną zresztą ) to nawet nie przeszło mi przez myśl, że w tej ponurej rzeczywistości przyjdzie mi żyć ...
niestety ... no cóż ... ale są niedobitki co w szaleństwie liściaste sobie wsadzą ... są inni co dżem zrobią zupełnie niemodnie gar przypalając (o sobie ... tak o sobie piszę ... ) ...
a sąsiadka no pewnie na kawce nie będziecie ale niech no sobie ona zwizualizuje 8 drzewek mirabelek tuż pod granicą ... ha ... zaczyna się śniegiem z płatków w dzień taki jak dziś ... niebawem będą owoce ... potem te owoce spadowywują i tworzy się owocowe ... fermentujące błocko z rojem skrzydlatych ... pomijam, że to nawet nie mirabelki tylko coś mocno zdziczałego bo ja do zerówki chodziłam jak guguły z tych drzewek mniamałam ... a one wciąż są ... u sąsiadki ... chyba ich nie lubi bo 90 % gałęzi na jej areale wycięte ... za to sąsiadom (znaczy nam zostawione ... co za szczodrość ) ... w napełnionej połowie szklanki jest: wczorajszy piękny zapach i fakt, że za białym parawanem korony drzewek nie widzę wciąż zezującej pani zza firanki ... ... wolałabym buki ale liściastych na mojej ulicy siem nie lubi ...
a i owszem sensację zrobiły już brzozy na frontowej ... nie było takiego co by nas nie przestrzegał ... ... a jeszcze nic nie wiedzą o grabach ... zastanawiam się nad sfilmowaniem ... off camera 2015 moja ...

czekam na nową rabatę ... cała ...


Iza wspołczuję drzew sąsiadki... Ja moje buczki bedę wąziutko strzyc... A ponadto licze, ze tuje sąsiadów jeszcze podrosna, gdyz nie planuja ich ciac... Gdy dojda do 4 m chyba będę. Musiała interweniować...
Z magnoli polecilabym ci bardziej Suzan lub Nigre, uprzedzam ze yellow urosnie kiedys (to w perspektywie ok 5-7) lat w wielkie drzewo.
Hi hi wielkbicielka lisciastych brzozy, kto to widzial sadzic, skoro tak brudzą... A ja z iglakow to mam cisy i kosodrzewiny....
Moja bajka 23:29, 08 kwi 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 519
Do góry
Alisonek napisał(a)
No i doczytałam wcześniejsze, jak byś go chciała całkiem usunąć to raczej na pewno będzie potrzebna zgoda z gminy, nie wiem jak to jest z takimi radykalnymi cięciami ale jak zostawiasz trochę gałęzi. Warto popytać bo kary są kolosalne, a sąsiedzi jak upierdliwi to moga narobić problemów


Ja wycinałam 2 duze brzozy w ogrodzeniu i napisałam tylko podanie do gminy o zgodę na wycinkę, bo w ogrodzeniu i zagrażają bezpieczeństwu, a dodatkowo w samej granicy działki przy drodze, która będzie poszerzana i nie było problemu ani opłat.... Kwestia odpowiedniego uzasadnienia, chociaz brzóz trochę żal, jak każdego drzewa.
ogród nowoczesny - czego nie może zabraknąć 23:01, 08 kwi 2014


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 4623
Do góry
Witam,
Taki sobie wymyśliłam, działka "łysa" w planowaniu trzymam się linii prosych, lubię brzozy, choinę kand. wielbiam trawy , jakoś nie widzę roślin z przebarwieniami liści np. na różowo i przycinanych w różne "kręcone" kształy, zasadziłam kilka brzóz, 1 dęba, znalazł się także miłorząb japoński, o którym marzyłam od zawsze.
Czy sa jakieś gatunki dla ogrodów w stylu naturalno/nowoczesnym ?
podobaja mi się wrzosowiska ale czy to nie będzie misz -masz ?
Tak sobie myślę np malwa - idealnie pasuje do uroczego starego domku do wsi , może sa i takie gatunki które zawsze dobrze wyglądają w ogrodach nowoczesnych ? Proszę o podpowiedzi.
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 21:45, 08 kwi 2014


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
Do góry
tak pół na pół ... ... bo fiesz trochę się cieszę, żę jutro i pojutrze istnieje domniemanie spokoju dla moich zmysłów poznawczych ... Madżen ten stożek ... a za nim ta żółta magnolia (na którą się zafiksowałam ... no może nie konweniuje z zaplanowaną kolorystyką ale co ja zrobię, że tylko taką chcę ... ) ... już zrobiły swoje ... no a jeszcze dojdą róże ... austinki ... a w stópkach okrywowe ... o ile ich nie wyniosłaś gdzieś w afekcie ...
moje drugie ja trochę niezadowolone ... ono bardzo lubi zdjęcia tego ogrodu ... ono czeka na kolejne przemeblowanie i obrazy z bukami ... (może być z telefonu ... nie pora na kaprysy ) ...

co do sąsiadki ... no cóż ... jak lata temu oglądałam filmy o "pustynnych inaczej" cywilizacjach miast (poukładanych w skomputeryzowanych kostkach domach z trawnikiem i tują sztuczną zresztą ) to nawet nie przeszło mi przez myśl, że w tej ponurej rzeczywistości przyjdzie mi żyć ...
niestety ... no cóż ... ale są niedobitki co w szaleństwie liściaste sobie wsadzą ... są inni co dżem zrobią zupełnie niemodnie gar przypalając (o sobie ... tak o sobie piszę ... ) ...
a sąsiadka no pewnie na kawce nie będziecie ale niech no sobie ona zwizualizuje 8 drzewek mirabelek tuż pod granicą ... ha ... zaczyna się śniegiem z płatków w dzień taki jak dziś ... niebawem będą owoce ... potem te owoce spadowywują i tworzy się owocowe ... fermentujące błocko z rojem skrzydlatych ... pomijam, że to nawet nie mirabelki tylko coś mocno zdziczałego bo ja do zerówki chodziłam jak guguły z tych drzewek mniamałam ... a one wciąż są ... u sąsiadki ... chyba ich nie lubi bo 90 % gałęzi na jej areale wycięte ... za to sąsiadom (znaczy nam zostawione ... co za szczodrość ) ... w napełnionej połowie szklanki jest: wczorajszy piękny zapach i fakt, że za białym parawanem korony drzewek nie widzę wciąż zezującej pani zza firanki ... ... wolałabym buki ale liściastych na mojej ulicy siem nie lubi ...
a i owszem sensację zrobiły już brzozy na frontowej ... nie było takiego co by nas nie przestrzegał ... ... a jeszcze nic nie wiedzą o grabach ... zastanawiam się nad sfilmowaniem ... off camera 2015 moja ...

czekam na nową rabatę ... cała ...
Ogródek Hanusi - kolejny sezon 21:32, 07 kwi 2014


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
hanka_andrus napisał(a)
Młode wiosenne sałatki są zdrowe, tylko my jesteśmy wydelikaceni, chcemy mieć wszystko sterylne i odpowiednio wyglądające,
Moja babcia, ledwie śnieg zeszedł z pól, już chodziła szukać po miedzach zieloności. Kiedyś, nie było szklarni na wsi, ani lodówek, przetwory były mocno wysmażane,witamin mało, to doprawiała zupy, kurdybankiem, jasnota, pokrzywą, Do twarożku dodawała też jakieś zieloności, aby tylko dzieci szkorbutu niedostały. Krowy paśliśmy, to nam kazała pączki brzozy zrywać i żuć, a o listkach zajęczego szczawiu i wysysaniu kwiatów miodunki już i wspominać nie będę.
Stąd i ja to wszystko znam. I polecam.

Haniu sałatkę z młodych llistków pokrzywy sama robiłam i bratki jadam a jak byłam mała, to mama na wiosnę gotowała zupę z młodej pokrzywy i oszukiwała nas, że to szczawiowa, żebyśmy trochę witamin więcej mieli pozdrówka
Ogródek Hanusi - kolejny sezon 17:34, 07 kwi 2014


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Do góry
Młode wiosenne sałatki są zdrowe, tylko my jesteśmy wydelikaceni, chcemy mieć wszystko sterylne i odpowiednio wyglądające,
Moja babcia, ledwie śnieg zeszedł z pól, już chodziła szukać po miedzach zieloności. Kiedyś, nie było szklarni na wsi, ani lodówek, przetwory były mocno wysmażane,witamin mało, to doprawiała zupy, kurdybankiem, jasnota, pokrzywą, Do twarożku dodawała też jakieś zieloności, aby tylko dzieci szkorbutu niedostały. Krowy paśliśmy, to nam kazała pączki brzozy zrywać i żuć, a o listkach zajęczego szczawiu i wysysaniu kwiatów miodunki już i wspominać nie będę.
Stąd i ja to wszystko znam. I polecam.
Ogród marzeń ... cegła ... róża ... lawenda i mila do tego co mam w głowie ... 16:49, 07 kwi 2014


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
Do góry
irena_milek napisał(a)


Eeee, ty mi foto na maila, lub Fb w całości daj, bo twoje roślinki za mocno zasłoniły
wszystkie 3 wersje, extra, ale najbardziej przemawia do mnie ta pierwsza, ale ta trzecia, ekonomicznie przestrzeń ogranicza, no ale dojście gorsze....ot, dałabyś jedno, byłoby łatwiej
co będzie na tych placach równiutkich, gdzie ziemia już usypana?


pierwszy link absolutnie bezkonkurencyjny ...

te placyki to długa na ok 9 metrów rabata ... muszę wreszcie zrobić graficzny plan bo opisać moje wobec niej pomroczności dość trudno ...
mniej więcej jest tak, że na dwóch krańcach są brzozy ... wokół brzóz zamyka się przestrzeń mniej więcej prostokąta 2x3 ... w każdym ma być trawiasto ... bukszpanikowo ...
pomiędzy w dłuższym a chudszym prostokącie będą róże i to co z reguły z nimi ... no i pas dwuszeregu kupek ice dance (chyba) ... hmmm ... chyba jednak to graficznie bardziej zobrazuję bo sama nie wiem czy się rozumiem jak czytam co powyżej ...
Trawiasto-hortensjowe ranczo ze stawem 22:04, 06 kwi 2014


Dołączył: 23 sty 2013
Posty: 3007
Do góry
No właśnie - niby tyle dobra. Ale u mnie jest wszystko a tak na prawdę nie ma nic. Wszystko bez ładu, składu, pomysłu. Nie wiem za co się brać w pierwszej kolejności...W tym roku mam zaplanowane te rabaty przed domem i jedną nad stawem obok altany. Posadziłem już 5 hortensji Limelight, 4 miskanty Morning Light i 2 Gracilimusy. Potrzebuję brzozy Dorenboos, pełno żurawek, kilka rozplenic, cyprysików Filifera Aurea Nana... Ogólnie sporo już mam a sezon jeszcze długi.
Trawiasto-hortensjowe ranczo ze stawem 20:14, 06 kwi 2014


Dołączył: 23 sty 2013
Posty: 3007
Do góry



Moja zmora...Kolejna rabata przed domem. Najchętniej wywaliłbym wszystko. I zrobił coś w stylu przedogórdka z Ogrodu nowoczesnego: http://www.gardenarium.pl/realizacje/ogrod-nowoczesny

Boże jak to paskudnie wygląda...Patrzeć na to nie mogę.



A tym zajmuję się od tygodnia. Zakładam nowy trawnik i rabaty nad stawem. Łagodzę spadek w kierunku wody, zrobię placyk żwirkowy pod huśtawkę. Poluję na 2 brzozy Dorenboos. Pracy mam na cały sezon. Po świętach biorę urlop jeśli pogoda pozwoli na prace.

Początki w Kruklandii 20:06, 06 kwi 2014


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41711
Do góry
bociek napisał(a)
Juzia, jak to dobrze, ze kasujesz anatomie, niewazne nerka, plucko czy kawalek watroby Z kolem bedzie czadowo Dzialaj. Se uzbieralas troszku dobra

Macham


Następna za kołem???
Jeju....a jak to koło później obsadzić????
Przecież to nie takie łatwe.

Trzy brzozy w kole????? No nie wiem
Joaśki ogród z wyobraźni - początki 12:33, 06 kwi 2014


Dołączył: 11 lip 2011
Posty: 5104
Do góry
Mala_Mi napisał(a)
Asia... kup brzózki większe.. lampy zawiesisz za rok.. żarówki na kablu i spryty abażur z czegoś tam.. inne roślinki urosną, ale kilka większych akcentów zaprocentuje,, ogród wydaje sie dojrzalszy..a kora.. jest cudna.. i te brzozy tak szybko nie rosną jak te zwykłe.. co prawda w jednym roku pogryzły ją krety i nornice.. i musiałam ją palikować, bo próbowała sie wywrócić.. i biorąc pod uwagę, że u mnie wszytko szybko rośnie, bo dobra ziemia.. to dalej szału nie ma..
Taką kupiłam w kwietniu 2009 , zwróci uwagę na wysokość jodeł.... ok 1/3 z wysokości brzozy (lepszego foto nie mam). To ta po prawej, bo za wisienką to zwykła, najzwyklejsza..


A tak wygląda po 5 latach. jako odnośnik znów jodły ..




Zapraszam do siebie w kwestii nowego zastosowania Gucia


Faktycznie przyrosła na objętość a nie wysokość i to dla mnie jest bardzo dobre bo wolę niższą wersję brzozy, no i ten przyrost jakiś szczególnie powalający nie jest jak widać po zdjęciach, no cóż będą żarówki na kablach i papierowe klosze


co do Gucia to zaraz biegnę zobaczyć do czego można go jeszcze użyć
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies