W zeszłym roku miał problemy z liśćmi. Wydaje mi się, że to był niedobór jakiegoś pierwiastka. Teraz jest już dobrze. Wyprowadziłem mu przewodnik, dodałem mocniejszy palik, bo wiatry niemiłosiernie nim kołysały. Najdłuższy przyrost ma na tą chwilę 67 cm. W zeszłym roku było to 5 mm

Jestem z niego zadowolony, ale wydaje mi się, że trochę odmianowo zostałem wprowadzony w błąd, bo kupiłem jako Purple Fountain bez liści, a w tym roku bardziej mi podchodzi pod Purpurea Pendula. Trudno. Ważne, że jest ładny.
Na jesień muszę go przesadzić, bo te wiatry za bardzo nim rzucają.