Myślałam ale wyrzuciłam ja w ostatniej chwili z koszyka W fazie przekwitania wydawał mi się trochę smutna a do Voyage dosadze driakiew purpurową i mam nadzieję będzie OK

Ciągle tylko szukam wysokiego burgunda i dumam czy dla Falstaffa jest jakaś alternatywa?

Sebciu jakie czyste powietrze..... Od czwartku u Was wisiał smog.... U nas tylko wczoraj...dzisiaj wiatr rozwiał wszytsko. Czułam sie jak w Pekinie ...

Teraz doczytałam, że Ty piszesz o Gladiatorach a Gosia o główkowatych według mnie te drugie nie kwitną krótko

Gosia, szybko przekwitły nam wszystkim Gladiatory (kupowałyśmy razem czosnki z jednego źródła). Te zwykłe, niskie lidlowe kwitły u mnie ponad miesiąc. Dlatego dosadziłam je w tym roku

http://majawogrodzie.tvn.pl/237,Ogrod-Malej-Mi,odcinek.html


jest, czytam - zawsze czytam wszystkie scenariusze

sie ma

No pewnie, że ma - nawet kilka konceptów, w tym Twoje Tylko musimy pomóc Madzi się zdecydować Okazja już niedługo

Ta stipa z czosnkami jest w moich inspiracjach, jednak mimo iż te czosnki piekne to szybko przekwitają. sama kompozycja bez zarzutu.

Też miałam rabatę bylinową, która mnie wkurzała i była okropna - wcale jej nie pokazywałam w całości, bo aż zęby bolały.
Mój typ na drugi łan - przegorzan. Można dodać jeżówki.

Może przywrotnik? On jest ładny od wiosny i jak sie rozrośnie to by chyba ciut wystawał znad żywopłotu - tylko potem trzeba go upierdutać przy ziemi, bo czasem nawet liście po kwitnieniu wyglądają źle Może bodziszki byłyby tez odpowiednie? Albo kocimietka?

Aga, co do Caradonny to na razie się nie mogę wypowiedzieć, bo kupiłam ją na koniec sezonu.
W jarzmianki bym nie szła, bo wydaje mi się (mogę się mylić), że one mają kwiaty ładne owszem ale z bliska, a tutaj chyba chodzi o łan kwiecia widoczny z daleka. Poza tym, jeżeli rozważasz jarzmianki, to może już lepiej jakieś wysokie bodziszki. Wiem, wiem brzydkie liście ale pamiętasz w Wojsławicach były odmiany, które miały ładne liście a poza tym jakby miały wysokie kwiaty, to liście nawet nie byłoby widać zza bukszpanów.

Widzę, że przed różami nadal się bronisz

Aga, przecież Ty specjalistka jesteś, ale wtrącę trzy grosze. Werbena u mnie pasuje z wszystkim, ale zza żywopłotu musi coś wystawać wyższego. Wiosną są czosnki, jak mnie wzrok nie myli, później byłby jasnoróżowy rdest kwitnący od lipca do września:
http://www.dobrepole.pl/Polygonum%20affine_-_rdest%20pokrewny_npol_1396.html
A dalej jakaś trawka wyższa, przewieszająca się koniecznie zza werbenki.
No i będzie pięknie. A tak na zakończenie coś, co mnie zatyka w płucach. Prywatę, pasującą do mnie, zasieję :

http://www.gapphotos.com/imagedetails.asp?imageno=216977

Upierdutać, podoba mi się to słowo. Rdest nie jest niski, bo są różne odmiany. Na pewno będzie kwitnąć dłużej niż jarzmianka.

2. Gdzieś na początku wątku planowałaś warzywnik w narożniku działki, za jakimś żywopłotem/ekranem. To według mnie lepszy pomysł, niż eksponowanie skrzyń na linii widokowej z tarasu. Nawet najpiekniej skomponowane układy warzyw w skrzyniach kiedyś kończą żywot i wyglądają niewyjściowo Ale ekspertem nie jestem, można zapytać Magdy70 jak się zawartość skrzyń prezentuje o różnych porach roku.

Ja to bym chciał mieć tak przygotowane miejsce pod bylinówke z takim szkieletem
Planuje od wiosny dość sporą rabatę w podobnej kolorystyce tylko bez bieli. Dokładnie to róż purpura i fiolet. Planuje dość sporą listę roślin, ale chce by bylinówka cały sezon od końca maja cieszyła aż do jesieni.
Plany na roślinne mam takie : szałwie, ostróżki, piwonie, pysznogłówki, lilie 'Purple Eye', kilka róż, Miskanty Ml i jakieś wyższe zielone, jeżówki, rutewke kocimiętke, przetacznik 'Red Fox' i jakieś fioletowe, tawułki, werbena, może floksy i rozplenice jak zmieszczę. Z tego co analizowałem z własnego doświadczenia, cały czas coś powinno z tym zestawieniem kwitnąć co nie zmienia faktu, że strasznie tego dużo. Może się przyda

Tę na zdjęciu kupowałam z etykietą Gajo.
Otto ma ciut szersze i większe liście (rośnie przy Selgros i Praktikerze) a Etnę też mam i ta ma wielkie liście. Im drobniejsze liście, tym bardziej odporne na wymarzanie.

Aga mysłam, ze to bukszpan na zdjęciach z oddali

Skoro u mnie na najbardziej podmokłej rabacie sobie poradziły to i u Madzi dadzą radę

Ah ciekawam losu rabaty bylinowej. Aga a tak pinteresowo oudolfowo nie chcesz? Zwiewne ostnice przeplatane bylinami? Własnie cardonna z ostnicą, przemieszana z innymi niebieskimi bylinami?

Reasumując - bałagan, który mnie męczy.

Jedynie do werbeny nie mam zastrzeżeń, stąd mój pomysł (uwaga, uwaga, przechodzę do sedna wreszcie ) - aby zamiast tych wszystkich bylin posadzić łan werbeny. I potrzebuję jeszcze drugi gatunek, który będzie kwitł od wiosny przynajmniej do lipca, czyli do zakwitnięcia werbeny.
I co to miałoby być?
Warunki udziału w castingu : długo kwitnące, kolor kwiatów biały/róż/fiolet, niekłopotliwe...