Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Tess"

Dla odmiany czas na zmiany... 00:04, 08 lut 2013


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Beata, ja jeszcze raz - w sprawie szopki.
Ty jej już nie ruszaj.
Rabatę zrobiłaś nową, daj czas roślinkom, niech się okaże, co zakryją i na ile.
Twoja szopka pasuje do Twojej okolicy, a naprawdę ładnie ją już odmalowałaś.

Masz kupę roboty z resztą ogródka. Zajmij się jego urządzaniem.
Zostaw sprawę szopki.
Może kiedyś do niej powrócisz, ale nie rób tego teraz.

Pamiętasz? Skończyłyśmy z szopką. Eksmisję z tytułu dostała
Dla odmiany czas na zmiany... 23:57, 07 lut 2013


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
beta napisał(a)
Tessa jak Cię nie ma to Cię nie ma...jak się nie odzywasz to sie nie odzywasz....ale jak już się zjawisz to wejscie masz że ho ho jak tornado
a może tak zamiast niecnoto to Kochana Beatko?
masz rację przyczaiłam się i dobrze mi tu
bacikiem mówisz, hmmm ...pomyslę
a tak poważnie to tylko czekam aż ktoś mi paluszkiem pokaże wyjście
ja też Cię buziam i ściskam niezwykle czule i słodko moja Ty Rito



Kochana Beatko (no i jak, ładnie napisałam?),

a któż by śmiał pokazać Ci wyjście paluszkiem?
Na całym szeeeeerokim Ogrodowisku nie ma takiego

Jednakoż jakiś nieroztropny może się zdarzyć (ludzi i ogrodów przybywa), więc wszem i wobec wiadomym czynimy, że tej oto białogłowy, Betą zwanej, bronić przed banicją będziemy. Piersią własną i mieczykiem własnym. Gladiolusem zwanym.

Buziam
PS. dlaczego "Rito"???
Trudne pięknego początki - ogródek KasiWB 23:41, 07 lut 2013


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Ja bez pączka.
Śniegu u mnie napadąło tak na oko ze 12 cm i nadal pada.
Co mnie cieszy - bo mają być jeszcze w lutym mroźne dni.
Buziam, Kasiu
Pszczelarnia 23:38, 07 lut 2013


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Kordylinę przyszłam zobaczyć a tu nie ma jeszcze...
Buziam, Pszczółko
W Gąszczu u Tess 23:33, 07 lut 2013


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
grupa_trzymajaca_grabie napisał(a)
A o kondycję zaczynam dbać od poniedziałku - aerobik w wodzie oraz sala gimnastyczna.

Naprawdę??? Podziwiam. Ja jakoś się zebrać nie mogę...
Tłumaczę sobie, że czasu brak...

Ula, na wypadek gdyby pytanie o róże było do mnie odpowiadam, że jeszcze nie kupiłam.

Buziam wszystkich i tessiskam

Lecę do Was (czy ja spamiętam te wszystkie adresy?)
W Gąszczu u Tess 23:27, 07 lut 2013


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)
Tessi, poprosiłam siostrę, nie ma we Wroc. w tesco (jeszcze/już?). Tak dla informacji, bo są gdzie indziej (allegro).)

Wiem nawet u kogo, czytam Twój wątek Ale dziekuję za info

b]Gosie obie i Irenko[/b]:
Pączków nie smażyłam, bo:
- nie umiem,
- nie powinnam ich jeść,
- muszę kalorie ograniczać.
Beacie sie dostało za słodkości niejako "z rozpędu"

Ozzi- wiosny nie szukam, bo mam nadzieję, ze jednak jeszcze nie nadejdzie. Za wcześnie.

Bociek - wianków jeszcze nie dziergam

bociek napisał(a)
Czytam, ze roze bedziesz sadzic. Sadz, sadz. Popatrze, bo ja wyciepalam i juz miec nie bede to chociaz u innych sobie popatrze


Dlaczego wyciepałaś róże?
Nie strasz mnie. Ja też dawno temu wyciepałam, bo mi nie rosły i mszyce je żarły i marnie kwitły. Ale teraz paczę i paczę do innych ogródków i tam takie śliczności... To kcem (jak powiedziałaby Konstancja), no kcem róze też.

O widzisz, Boćku? Grabie też chcą to wiedzieć
grupa_trzymajaca_grabie napisał(a)
Tessi nie ma. Korzystając z okazji, że już tu jestem mam pytanie: czemuś Boćku róże wyciepnęła, hę?
Pytam, bo mnie kuszą, ale jeśli trzeba mieć do nich rękę...lub skrzydełko, jak niektórzy, to się muszę zastanowić.

Grabki, ja też się niepokoję, czy będę dobrą mamą dla małych różyczątek...
Rench napisał(a)
E tam przesadzacie,raz do roku można dać sobie w żyłę pączkiem
Tradycja tak nakazuje.... Ja spałaszowałam dzisiaj chyba 3,jutro dopiero będe rozpaczać że w boczko poszło ,ale to bedzie jutro

Nie zjadłam dziś ani jednego Wbrew tradycji, wiem Ale lekarz wczoraj powiedział że słodyczy zero


W Gąszczu u Tess 23:04, 07 lut 2013


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
O, ilu miłych gości było u mnie, a gospodyni w lesie

agniecha973 napisał(a)
Na każdym wątku można się czegoś nauczyć. Ja też zamierzam

Można, ale w jednym więcej, w drugim mniej A przy tej ilości wątków ja już wymiękam. Nawet w swoim nie jestem na bieżąco

noemi napisał(a)
Zaglądam ... są zakupy ? ...nie ma ... a będą ?

Będą, będą, kupię w tę sobotę. W poniedziałek wpadłam tylko rekonesans w drodze do pracy. Był lekki mróz, nie chciałam trzymać 8 godzin roślinek w samochodzie.

Kasiu, odpozdrawiam

monteverde napisał(a)
Pieknoto

Padłam. Aniu, ja mam w domu lustro

grembosia napisał(a)
U każdego coś innego, i to jest fajne, bo prowadzi do zrozumienia nas i naszych potrzeb

Ba, tylko jak ktoś ma zrozumieć moje potrzeby, jak ja ich sama nie rozumiem Żartuję Bardzo mi się podoba, że każdy ogród jest inny, w każdym można znależć coś ciekawego.

Beatko, odpozdrawiam czwartkowo



Ogród w lesie 22:47, 07 lut 2013


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Grabulki, savnitalia potrzebuje dzipiesa (bez piesa).
Daj na PW.

Boćkowe perypetie ogrodkowe 19:08, 07 lut 2013


Dołączył: 05 paź 2011
Posty: 7991
Do góry
Tess napisał(a)

karbid, świece dymne, pułapki, jakieś urządzenia wybuchowe...co my nie stosowaliśmy!!
A krecik i tak się z nas śmieje Może nas lubi??
a karbid wchodzi w reakcję z wodą i trza uważać...u nas już nie raz się dymiło


To dokładnie tak jak mój. Im bardziej mu dokuczam, tym bardziej się uaktywnia....
Bociuś, nie podnosimy Cię na duchu, co?

Twoje roślinki ładnie sobie - jak dotąd - poradziły z zimą.


Tessi, radze sobie. To w sumie pozyteczne stworzenia, gdyby tylko nie niszczyly naszej pracy to zylibysmy sobie razem bezproblemowo Najciekawsze jest to, ze przez 6 lat nie wiedzielismy co to kret w ogrodzie

Jak na razie - odpukac - zima jest laskawa
Igiełkowy ogródeczek 12:41, 07 lut 2013


Dołączył: 06 gru 2012
Posty: 4885
Do góry
Tess napisał(a)
O, tłusty czwartek za pasem?
Nie piekę pączków, nie smażę faworków.
Pierwszych bo nie umiem (tzn. nigdy nie próbowałam tego robić), drugie są zbyt czasochłonne.
A czas to pieniądz

Gosia, miło, że zaglądnęłaś Ja tylko wieczorami piszę na forum.

Pączków też nie próbowałam, ale faworki bardzo łatwe do zrobienia są i wcale nie takie czasochłonne, no tak ok 45 minut trzeba mieć z takimi pomocnicami jak ja mam (6 i 9latek)
Kubusiowo 06:35, 07 lut 2013


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Gosiu, dziękuję
12 sztuk szałwii kupiłaś??? No.... się będzie działo
Mój kawałek raju II 06:33, 07 lut 2013


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Aniu, gratki!

Wybacz, że spóźnione, ale padłam wczoraj strasznie wcześnie... Przesilenie wiosenne czy jak?



Kubusiowo 23:57, 06 lut 2013


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
Tess napisał(a)
Gosiak, a ta szałwia omszona to jakąś odmianę określoną miała?
Bo Bogda słusznie mówi, że jest ich kilka.
I tak mi się kołacze po głowie, że ktoś kiedyś jakiejś nie polecał.
Tylko oczywiście nie pamiętam kto i gdzie.

Tess a jaka byś chciała? biała , fioletową czy niebieską?
Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 21:23, 06 lut 2013


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Bogda mnie ubawiła

Zima i u mnie chyba wraca - dziś troszkę prószyło.
Dla odmiany czas na zmiany... 21:08, 06 lut 2013


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
beta napisał(a)
[b] wiesz, w projektowaniu czuję się bezpiecznie, długa jeszcze droga przedemną i w sumie nie mam co pokazywać, więc tak tu sobie siedzę


Ooooooooooooooo, niecnoto!
Przyczaiłaś się w zakładce projektowej i tak Ci dobrze, że na laurach zasiadłaś, kawki i ciasteczka serwujesz i pewnie wcale wychodzić stąd nie zamierzasz?

Bacikiem chyba trzeba, bacikiem.


I nie serwuj tych słodkości, u licha!

Stare porzekadło że "syty głodnego nie zrozumie" ma tu zastosowanie.
Ty nie musisz liczyć kalorii...

Buziam
Igiełkowy ogródeczek 20:58, 06 lut 2013


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
O, tłusty czwartek za pasem?
Nie piekę pączków, nie smażę faworków.
Pierwszych bo nie umiem (tzn. nigdy nie próbowałam tego robić), drugie są zbyt czasochłonne.
A czas to pieniądz

Gosia, miło, że zaglądnęłaś Ja tylko wieczorami piszę na forum.
Ogród w lesie 20:53, 06 lut 2013


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
A, miło, miło nie dziękuję, coby nie zapeszyć
Kubusiowo 20:51, 06 lut 2013


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Gosiak, a ta szałwia omszona to jakąś odmianę określoną miała?
Bo Bogda słusznie mówi, że jest ich kilka.
I tak mi się kołacze po głowie, że ktoś kiedyś jakiejś nie polecał.
Tylko oczywiście nie pamiętam kto i gdzie.
Ogród w lesie 20:48, 06 lut 2013


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
OK
Jutro podjadę, bo dziś urwanie głowy miałam, dopiero wróciłam do domu.


Zakątek na Mazowszu 20:46, 06 lut 2013


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
magdalenagren napisał(a)

wrzosowisko na specjalne życzenie mojego męża


Łaaaał, ależ piękne!
Witaj, Zielona Magdo

Tym wrzosowiskiem mnie powaliłaś.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies