Powiem wam tylko, że moja jukka czy agawa czy co to tam jest oszalała i stwierdziła że zakwitnie. Mam nadzieje, że to nie jest ta roślina co pada po kwitnieniu bo mdłych agawek na razie nie wyprodukowała
Od dziś jestem na kwarantannie w domu bo szefowa zarażona.Nie muszę pracować zdalnie. Dzień spędziłam z em na pracy ogrodowej i cały następny tydzień też działamy .
Dziś był piękny słoneczny dzień i wreszcie miałam czas na fotki.
Trawy kwitną w najlepsze . Nawet ten wysoki miskant zakwitł
No właśnie ten sezon w porównaniu z dwoma poprzedni jest bardzo leniwy. Tak się tylko wydaje, że dużo zrobiłam. Lędźwie się buntują, dlatego pracę rozkładam sobie na etapy. Robię częściej, ale krócej. To dobra metoda
Problemy z plecami to zmora większości ogrodników. Cóż poradzić jak to taka przyjemność, prawda
Super, że masz zabiegi w Kopalni, ja kupuje matę i zabieram się za jogę
A kanciki też znów robię. Dzięki nim rabata bez plewienia sprawia wrażenie zadbanej
Pogoda ładna, świetło jesienne takie piękne. Wszystko jakoś lepiej wygląda
Na ławeczkę polowałam od dawna. W końcu znalazłam taką "moją", kolor ma idealny Formę też. Docelowo pójdzie gdzie indziej, chociaż tymczasowa miejscówka też na razie mi pasuje.
Zwiastuny jesieni...zawilce i "jesieniowity" (tak nazwał je kiedyś eM i już tak zostało kiedyś wypaliłam w sklepie: Poproszę cebule jesieniowitów mina Pani bezcenna
Rabata pod kasztanowcem zawsze jakaś nieporządna...wiosną lecą wielkie kwiaty kasztanowców, jesienią pełno kasztanów i wielkich liściorów
Wyprzedażowe zdobycze jeszcze w doniczkach...aż mi się słabo robi, jak pomyślę, że trzeba je będzie chociaż zadołować na razie stoją pochowane po kątach
Oby się tylko rozrosły.
Dziś robiłem takie korytka z krawęzników na seslerie no ale ciągle mi ktoś przeszkadzał. Przynajmniej jedna się bawiła i korzystała z pogody
Wypatrzyłaś
Też mi się podoba Bałam się koloru - zakup internetowy - ale jest fajny, taki mój
Znów w zieleni. Ale tym razem przecieranej na szaro - złoto.