Cześć Alicja.
Na początku wątku masz zdjęcia maruny. Czy to kwiatki wieloletnie?
Z nasion?
One mi moja mamę przypominają. Chciałabym je mieć.
Opowidz mi o nich ☺️
Lidka! Maruna jest u mnie od zawsze, miała ją już moja babcia. Jest wieloletnia, ale też bardzo się sieje, dosłownie wszędzie. Kwiatki są pojedyncze lub pełne, oczywiście pojedyncza bardziej się sieje. Jest bezproblemowa, ma taki ziołowy zapach, a także właściwości lecznicze, ale nigdy nie próbowałam. Jeśli zagości u ciebie w ogrodzie to będzie się pojawiać w różnych miejscach, ale można ją przesadzać. Po przekwitnięciu można przyciąć i po pewnym czasie może znowu zakwitnąć. Ja ją lubię, jako taki wypełniacz.
Dorotko! U mnie dziś mało śniegu, ale za to słońce i mrozik, nie wiem, co lepsze?!
Ta roślinka to kokorycz pełna, roślinka leśna, jest niziutka, ma taki brudnofioletowy kolor. Nie wiem skąd się u mnie wzięła. Po prostu parę lat temu pojawiła się pod brzozami, na takiej leśnej rabatce, w miejscu gdzie rosną zawilce, przylaszczki, fiołki, kopytnik. Może to sprawka mrówek, ptaków, albo sama ją przywlokłam z jakąś inną rośliną.