Haaa tak podoba mi się to słowo ,, w bambuko ,,
Dziś jest od wczoraj szał zimy :0 pocieszające że bez przymrożeń ciiii...
co jakiś czas słońce o teraz jest piękne
spacer udany bociek spotkany
Miłego Hanusia jeszcze chwilkę i będzie ciepło jesteśmy mistrzami w czekaniu

Dziękuję za bocianka, Edytko. Przyleciały i są. Na moich dachach tylko mewy gniazdują, a te lubię tylko nad morzem. W blokowisku strasznie wrzaskliwe.Aktualnie tez słońce świeci, choć nie tak dawno grad ze śniegiem,
POzdrówka. Nasza magnolia ma jeszcze zamknięte pąki. będzie dopiero w maju.

Pozdrowienia poświąteczne Haniu zasyłam. U nas zimnica, śnieg i roboty przerwane. Ale co tam - przyjdzie i ciepło i prawdziwa wiosna. Kompostownik przed świętami zdążyłem opróżnić i zawartość wsypać do skrzyń na warzywa.

hankaandrus_44 napisał(a)

Dziękuję za bocianka, Edytko. Przyleciały i są. Na moich dachach tylko mewy gniazdują, a te lubię tylko nad morzem. W blokowisku strasznie wrzaskliwe.Aktualnie tez słońce świeci, choć nie tak dawno grad ze śniegiem,
POzdrówka. Nasza magnolia ma jeszcze zamknięte pąki. będzie dopiero w maju.

tak w bloku to uciążliwe jak jest dużo ptaków współczuję u nas to cukrówki w choinkach bardzo dużo odchodów ....
Magnolia u mnie też nie śpieszy się póki co ta na fotce chyba zaraz wystrzeli
buziaki

Zbyszku, to tak jaby już wszystko było przygotowane do siewu, do sadzenia.

Ja jeszcze kompostownika nie ruszałam. Ostatnio tylko trawy wycięłam i część róż. I z najgorszego prawie wylazłam, a warzywa, tylko groszek wysiałam. Aha i szczypior już kiełkuje. Dymkę wysadziłam w szklarni jakiś czas temu razem ze słońcem. Sałata już wzeszła, nieźle jest, w ogrodzie już z głodu nie umrę.

Cały tegoroszny złoty szajs czeka w workach, żeby wylądować w kompostowniku, po jego opróżnieniu.

Edytko nasze magnolki są póiźniejsze, a moja jeszcze na zacienionej specjalnie wsadzona, żeby się nie spieszyła. Ta moja na zdjęciu miała być Suzan, ale chyba nią nie jest za blada. Wsadzona z patyka 15 cm, już urosła do 3 metrów przez 8 lat.

Mam jeszcze gwiaździstą, ale ta też jeszcze w pąku, ta to się nie spieszy ze wzrostem. Ale na tej rabatce jeszcze nic nie robiłam. Nawozy miałam sypać i kompost, a tu zastopowało mnie . NIc, Przydzie maj, to zadekuję się w ogrodzie na stałe.

Rozsadę dziś rozgęszczałam. Miałam to robić już w ogrodzie, a tu klops , trzeba było jeszcze w domu.

ooo widzisz pogoda nas wszystkich zatrzymała może to dobrze kto wie ...spokojnej nocy kochana

A dyrektorka kontroluje. Ładnie już masz, Edytko. POwtórzę to każdemu, kogo spotkam. Chciałoby się już dalijki podziwiać, a tu nie ma. TRzeba czekać. MIłych snów.

Haniu, dobre miejsce dla magnolii wybrałaś, bo większa szansa na pokaz. Sporo roboty za tobą, jednak wypady są. Pikujesz i twoje wysiewy coraz większe.
U mnie bez strat, ale zimnica okrutna.
Dobrego dnia

Witaj Haniu, nie znam (jeszcze) Twojego wątku ale przysłała mnie Ewa-Anda z moim pytaniem.
Pierwszy raz w życiu coś siałam w ogródku, może znasz odpowiedź na moje wątpliwości? Wysiałam 25 marca rzodkiewkę i szpinak w skrzyniach, czy one mają szansę jeszcze wzejść po takim czasie? Czy już raczej nic z nich nie będzie?
Pozdrawiam Haniu