Aniu piękne lilie prezentujesz, jak mogło by ich zabraknąć w Twoim - moim ulubionym ogrodzie, też je uwielbiam, są piękne, ja mam ich garstkę w porównaniu do Ciebie.
Dzięki Tobie poznaję ich nazewnictwo, mogły by tylko dłużej kwitnąć.
Julka miło mi , że znalazłaś czas..... ja niestety ledwo mam czas poczytać swoje, a jak pójdę w wasze ogrody.. to tyle mnie w robocie widzieli.. wiec ograniczam się... na święta będzie czas nadganiać ...... rodziny tu w zasadzie nie mam.. wiec jedna wizyta .. i wolne... na narty też nie ma co liczyć... stopiło się.... A czerwone lilie miałam chyba 5 cebulek.. i tak się namnożyło ich przez 4 lata na 2 poletka
Szukając maleństw dla Ewy.. znalazłam mojego matragona.. ta jedna lilia ma zupełnie inne liście od pozostałych...
Pszczółko..... bo zobaczysz, że zamiast jednej lilii masz ...4.... Albo poczekaj ze 2-3 lata.. i wiosna lub jesienią, końcem lata wykop cebulę i oddziel malutkie cebulki.... i posadź w innym miejscu. Moje maciupeńkie w tym roku były całkiem spore, a niektóre nawet wydały kwiatki...... Były tak małe, że dużo wydeptaliśmy Nie mając co zrobić z maleństwami, za radą mamy zrobiłam rowek w ziemi i sypnęłam te resztki ząbków po pół centymetra.....
Małe są..bo jakieś 25cm ...ale kwitną.... a na lewo takie zielone na 10cm...
Na zimę można zasypać korą lub trocinami.. ale tych małych nawet niczym nie zasypywałam..bo to na takim nieużytku posadzone.... nawet nie sądziłam, że to urośnie.....
A tu takie gorsze cebulki po podziale, ale też wetknięte jak popadnie..
Zauważyłam, że wszystkie cebule co rok rosną głebiej, wpadaja w ziemię.... ale lilie co roku są płycej.. one wędrują do góry...... Wszystkie sadziłam na 3x wysokosć cebuli... połowę mam już równo z ziemią, a niektóre wystają... Teraz sobie o tym przypomniałam i miałam nawet z tego powodu podsypać kory.... albo przekopać i posadzić głębiej.... no i zaczynam się martwić o nie .....
Te martagony trudno kupic . Ja mam tylko ten najbardziej popularny kolor i jak dotąd nigdzie ich innych kolorów nie spotkałam.Pozdrawiam Aniu.
Kupić Bogdziu można, tylko za ile Miałam właśnie napisać, że takie lilie botaniczne Ty masz i nawet komuś na spotkaniu dałaś I w tej materii Ty jesteś lepsza, bo doczekałaś się cebulek potomnych
Już pokazywałam, ale dla Ciebie Tercia i moje lilie.... WILLEKE ALBERTI....to ma trochę wysokości..
Aniu piękne masz te lilie...przy takiej paskudnej pogodzie za oknem, aż miło się czas u Ciebie spędza, na pewno nie zanudzisz, a oczy nasze na pewno nacieszysz
Vita.. rosną też nie za szybko .... ale ..... chociaż niecierpliwa jestem.. poczekam
A liliowce, lilie, piwonie... jeżówki.... cebulowe wszystkie.. bardzo lubię i gdyby nie wielkość działki i to, że nie mam czasu..to bym sobie całe łąki z tych kwiatuchów mogła zrobić
Miła moja cieszę się , że żyjesz bo się już bardzo martwiłam, nawet chciałam telefonować, ale pomyślałam sobie, że zasięg masz kiepski i jeszcze będziesz musiała wybiegać na ten ziąb aby złapać zasięg.... Fajnie się czytało.. Madżenka zakablowała już .... rechotałyście się z naszego kibicowania, a my tak dzielnie kibicowałyśmy
nie odebrałabym, łóżko było w okupacji!
rechotałyśmy z miłością do was, za takie kibicowanie to tak jakbyśmy razem w tym miejscu były
lilie masz cudowne i jak mi dobrze zrobiły, bo 2 dni non stop lało, nie dość, że papierosek tak zaszkodził, to jeszcze aura nie ta!
ładuj nas tymi obrazkami, świetne baterie słoneczne
fajnie się was czytało podczas naszego wiankowania...buźki
Aniu masz dorodne te lilie ja jak sadziłam na grządce to pod brzoskwinią , miałam w tym roku przenieść wszystkie ale cały czas padało i nie miałam przekopanego miejsca, na następny rok to zrobię pozdrawiam
Lilie jak tygrysy Moja innocent lady nawet pod pachy Twoim nie sięga!
Moja lady też jest niska... ale tak to jest w pierwszym roku... wszystkie lilie są o połowę mniejsze niż w drugim.... zwłaszcza te z wiosennego sadzenia.. tak zauważyłam..
Bogdzia dla Ciebie wszystko z mojego "sklepu nadwyżkowego" i bezpłatnie
Joanko...dzięki za wyrozumiałość...
Lilia African Quin - to archiwalne... bo zapomniałam i łopatą zmasakrowałam dwuletnią cebulę ...buuuuuuu a była taka ładna .....
fajne połączenia z liliami innych bylin, świetne to z perowskie
fajny taki przegląd - mieszają mi się zapachy tu lilie w kuchni kapusta i fasola i przyprawa piernikowa
trzeba okna otworzyc
Ula, jak się nie ma wianków to się pokazuje co się ma Aniu.. lilie można sadzić wiosną i można jesienią Bogdziu.. też mam obawy czy one nie zawirusowane.. tak to jest kupować byle gdzie... w to miejsce i tak już lilii nie posadzę, wiec niech siedzą aż zarosną... Marta - żółte to tygrysia napewno..tylko jaka???? Chciałam się doszukać tych nn, ale lilie niektóre są tak podobne do siebie, że trudno dojść, wiec zamiast pisać nazwy bez pokrycia Sylwia, pełne są piękne, ale nie wiem jak z zimowaniem, u mnie jednak zimy są dość mroźne...
I jeszcze takie nieznane znalazłam.... kupowane na ryneczku po 3 zł..
oj Lilie cudne te biale orientalne MNIODZIO dostalam z cebulami na jesieni kłącze jakiejś lilii ale ją oddałam, a teraz się zastanawiam, kiedy się je sadzi i gdzie by tu je u siebie upchnąć
u Ciebie leje u mnie sypie...właśnie po mojej bocznej drodze przejechał spychacz pierwsz raz w tym roku!