Goście, którzy do tej pory nas odwiedzili, zobaczyli zupełnie co innego, zaczątki mojej Anglii, które dopiero się rodzą

. Ten efekt, jaki obecnie mamy, został poprzedzony morderczą pracą i rąk, i sprzętu, i wszystkiego innego, co tylko było możliwe.
Drogą w mokre lata nie dawało się przejechać. Samochody lgnęły, a traktor sąsiada ciągle był w użyciu i wyciągał nas z błota.
Pierwsze kroki - listopad 2014 roku