Kasia dla mnie te wszystkie klony azjatyckie niepewne. Przed chwilą czytałam o tym ussuryjskim może warto spróbować. U mnie nie tyle mróz klonom palmowym szkodzi co wiatr wschodni, zachodni i ciągle przeciągi. Można go dostać jutro będę dzwoniła do jednej szkółki.
Nawet krzewuszki musiałam przesadzić za tuje bo marzły na początku nie wiedziałam co się dzieje. Jesienią piękne sierpien wrześń drugie kwitnienie, a wiosna przycinalam zmarznięte badyle.
Oddech złapały w zeszłym roku
Klon mandżurski też ladny, ale musi być od początku dobrze prowadzony. Mam szpaler z mandzurskiego na osiedlu od drogi. Wyrosły prawie duże drzewa dołem łyse a czapa gęsta. W zeszłym roku cisy posadzili pod nimi.
Wiosna ma zielone listeczki z ogonkami czerwonymi i kwitnie ładnie. Jesienią przepiękne kolory od cytryny do rozu, amarantu.